To, że Paolini postanowił trylogię zmienić w cykl i napisać 4 część jakoś niezbyt mi się podoba. Dwie pierwsze części były całkiem udane, zyskały dużo fanów. Dużo fanów = duży zysk ze sprzedaży. Wniosek? Pojawia się obawa, że tom 4 będzie nudny, naciągany, że będzie monotonną i niepotrzebną...