Jak sprawia mu to przyjemności to niech strzela ile tylko się da w same 10
(metafora taka
). Mnie ojciec zaraził strzelectwem, chwalić się na razie nie mam czym xD, bo wiadomo... nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej
. Ze sprzętów problemów nie mam, bo i z majtek da się strzelać
P. Ojciec jako były wojskowy, zawsze "wystrzeliwał" sobie urlopy no i... zaraził mnie prz