nie wymieniam nicka - bo nie oto chodzi.
Nie musisz przyjmować tego sakramentu, tak jak nie musisz być katolikiem.
Nie dostaniesz ślubu kościelnego, nie będziesz nawet na czyjmś ślubie świadkiem w kościele, nie będziesz chrzestnym rodzicem. Mimo to ksiądz przyjdzie po kolędzie i skasuje, ale nie pochowa cie w obrządku katolickim i mszy nie odprawi. Wstyd w okolicy!
Lepiej idź do tego bierzmowania i tak jak wielu załatw sprawe bo tak trzeba. Potem lej to moczem ale przyjmuj kolendę i pokazuj się raz do roku w kościele. Masz wtedy problem z głowy. W kartotece jesteś jakby co a reszta się nie liczy. Nawet sobie możesz iść do spowiedzi i pomijając szczerą spowiedź uzyskać rozgrzeszenie. Zawsze można zapomnieć co się nagrzeszyło.
Tym sposobem będziesz się mieścić w 99,9 % katolickiej społeczności tego śmiesznego kraju
Jest to dokładnie to ,co soba reprezentuje KATOLICYZM .
Zakłamanie ,obłuda ,nieudacznosć .
Robi sie COś i nie wie poco sie to robi ,religia w szkole ,to ni to ni sio.
Napoczątku jest chrzest bo..? bo tak trzeba bo ludzie patrza bo ksiadz przyjdzie po kolędzie i zapyta .
Bo dziecko musi isć do komunii .Komunia a co to takiego komu to potrzebne ,ludziom ,ksiedzu na tace COS takiego ?
no i slubu nie dadza .
Spowiedź - a to to można dać w łape i sie załatwi.
Co to ma byc ?
Co to za wiara?
szaleństwo ?wariata.
Problem z głowy a to zależy za kogo sie uwaza Boga ?
Jesli za głupca ,ślepca to i owszem RóBTA co chceta ale WIEDZCIE ,że Bóg sie nie da z SIEBIE naśmiewac.
Ksieża zaganiaja do sakramentów ,ale to marność bo i poco ?
czytam was i co ?
małaczarna - Musisz sie NAWóRCIć .masz juz imie ?
cha masz imie że zyjesz a jesteś MARTWY.