Bierzmowanie

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Właśnie że to było dobre jeżeli zachodziła potrzeba oddawali oni zycie za wiare. Dziś nie ma takiej potrzeby co nie znaczy że nie ma prawdziwych chrześcijan jest wielu takich co naprawde żyją wiarą w Boga ty jednak ich nie widzisz :).
 

Merope

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
333
Punkty reakcji
0
Ech. Oczywiście, że nie twierdze, że ich nie ma. Nie mogę tak mówić, ponieważ zwyczajnie nie jestem w stanie tego sprawdzić. Stwierdzam natomiast, że jest ich bardzo, bardzo niewielu. I to jest raczej prawda.
W czasach zaciekłych przesladowań idee (jakkolwiek bym się z niektórymi nie zgadzała) chrześcijaństwa były przynajmnie wyznawane, szerzone i przyjmowane całkowicie szczerze i poważnie. Gdybym żyła kilka dziesiątków lat temu z pewnością by mnie to urzekło. Teraz czuje raczej odraze, patrząc na postępujący upadek obyczajów.
I mam wrażenie, że Nietzsche miał racje mówiąc, że jedyny prawdziwy chrześcijanin skonał dwa tysiące lat temu na krzyżu.
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Ja miałam bierzmowanie.Nie wiem czy to coś mi dało.Dużo osób chciało mieć bierzmowanie bo potem mieliby problemy związane ze ślubem.Fakt dzień w sumie ważny.Wtedy to sie jeszcze tak przeżywało.
 

Niklos

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
741
Punkty reakcji
0
Ja bierzmowanie...będe miał dopiero pod koniec września. Niedawno skończyliśmy spotkania, gdyż wakacje.
W moim odczuciu jest to poprostu ważny dokument dla każdego katolika, który jest potrzebny do zawarcia związku małżeńskiego. Zapewne takie zaliczenie, nie było potrzebne do ślubu, to tylko nielicznii zdecydowali by się uczeszczać, na takie spotkania...Ja jakoś specjalnie nie odczuwam jakieś przemiany, i raczej małoprawdopodbne bym się po nim zmienił. Bo praktycznie...co przeważnie robimy na spotkaniach, czytamy na głos to co mamy w książece :/
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
Bierzmowanie to sakrament dojrzałości Chrześcijańskiej a czy taki prawdziwy dojrzały Chrześcijanin zrobił by to tylko i wyłacznie dla papierka bądź rodziców nie sądze.
A kto w wieku 15-16 lat jest dojrzałym chrześcijaninem ?! Papier toaletowy w głowie i różowe stringi na :cenzura:e. A po spotkaniu na papieroska albo na skuna :]

Ja miałam bierzmowanie.Nie wiem czy to coś mi dało.Dużo osób chciało mieć bierzmowanie bo potem mieliby problemy związane ze ślubem.Fakt dzień w sumie ważny.Wtedy to sie jeszcze tak przeżywało.
Ja przeżywałam bardzo. Byłam mocno w:cenzura:iona na jakąś moherową kretynkę, która raczyła usiąść na miejscu bierzmowanych i świadków. Przez prawie 2 godziny leżałam w ścisku na ławce i szczerze mówiąc nie wiele sobie robiłam z tego, że jestem w kościele. Dwa tygodnie przed tą jakże wspaniałą uroczystością stwierdziłam, iż nie warto robić czegoś przeciwko sobie, ale nie chciałam robić przykrości mojej babci. No więc jestem bierzmowana i cieszę się, że nie ma żadnych durnych rocznic, gdyż tego bym już nie przeżyła.
 

Merope

Nowicjusz
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
333
Punkty reakcji
0
Nie wiem, czy o tym wspominałam wcześniej, ale dla mnie bierzmowanie - ujme to w trzech słowach - to jeden wielki cyrk. Podobnie jest z komunią. Sakramenty te powinny być zarezerwowane dla ludzi dorosłych, świadomych swojej wiary.
Uważam, że dobrze zrobiłam nie przystępując do niego.
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Komunia to pokaz modnych strojów anie prawdziwa uroczystość..Dzieci nie zdają sobie sprawy z powagi sakramentu.Liczą tylko ile i jakie prezenty dostają.Potem po pamiątki do Kościoła i to wszystko.
 

Elune

trąbka?
Dołączył
30 Marzec 2006
Posty
1 107
Punkty reakcji
0
Wiek
34
taaa... zgodzę się z Kasią na... chociaż sam niewierzę w boga... to z moich obserwacji to są to małe dzieci, które robią to dla "kasy" (prezentów)... no bo co taki dzieciak rozumie? Byłem ostatnio w kościele (tak byłem...bo matka mnie wyciągnęłą :D ) i widziałem dzieciaki biegnące śmiejąc się do spowiedzi i wychodzące równieżśmiejąc się...
Ale nie one jedyne...ile ludzi WIERZY W BOGA a w kościele myślą o czymś innym (ja mam + bom ateistą jestem i chodzę z przymusu...bo niechce mi się robić awantury o byle :cenzura:...) ... itp, itd...No sorry...ale jak ja mam do czegoś szacunek i wierzę w to, to czekam i słucham wszystkeigo co związane z tym... więc, ludzie...jak wierzycie w coś to kurde...WIERZCIE, a nie :cenzura:icie od rzeczy
 

still sane

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
380
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the pagan vastland
Zgadzam się, bierzmowanie jako "sakrament dojrzałości chrześcijańskiej" powinien być w późniejszym wieku. Gdybym teraz miał podchodzić do bierzmowania a nie kilka lat temu to bym zrezygnował z tej obłudy.
 

Jolla

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2006
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
34
ja z bierzmowania to pamiętam, ze całowałam biskupa po... hehe pierścieniu i jakieś podziękowania mu składałam... a i jeszcze to ze dziewczyna stojąca przede mną wbiła mi szpilke w noge jak klękała... ogólnie ciekawie było ;)
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Bierzmowana będę dopiero za 2 lata.
Mam już pierwszy rok przygotowań zaliczony.
Z tym , ze u nas jest tak nie przyjdziesz jeden raz (jestes chory etc.) i masz juz nie zaliczony cały rok. Ja nie byłam w tym roku na 1 na 6 spotkań(ślub).1 obrazek (zbieramy je aby potwierdzic obecność) zgubiłam. Ksiądz powiedział, ze przepuszcza mnie warunkowo <_< Ale to jestwg. mnie bezsensu np. jak ktoś non- stop choruje to co ma wtedy zrobić?
Dość o tym.
Jak dotąd przygotowanie do bierzmowania nie oświeciło mnie na moja wiarę... Miałam tak jakies drobne przebłyski.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Z tymi spotkaniami, listą obecności w kościele, pieczątkami ze spowiedzi to już przesada. Jak ktoś szczerze wierzy to będzie to robił bez przymusu. Większośc przystępuje do bierzmowania, żeby miec spokój w domu, nie miec problemów z późniejszym zawarciem ślubu, itp. Totalna biurokracja. Nie dziwię się, że w Polsce coraz mniej ludzi chodzi do kościoła.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No w praktyce to wygląda tak że Biskup odpowiada za to kogo bierzmuje ale nie przygotował by sam wszystkich do tego sakramentu więc powierza to księżom żeby za niego się tym zajeli no i juz od nich zależy co i jak zrobią mają być przygotowani i tyle. Jak ksiądz poważnie do tego podejdzie to beda kartkówki sprawdzanie obecnosci itp. a jak to oleje to sami wiecie.
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
Pamiętam jak dziś pierwsze piątki miesiąca. Długie węże przy każdym z konfesjonałów i oczo:cenzura:ne zielone, żółte, różowe karty spowiedzi (ktoś w naszej parafii ma wyczucie gustu :D). Na całe szczęście trafiłam do księdza, który był (jest) na prawdę wspaniałym człowiekiem i, mimo że nie przepadam za księżmi to muszę przyznać, że ten człowiek miał na pewno duży wpływ na to jak teraz postrzegam świat. Jedyny, który oprócz spraw wiary poruszał najnormalniejsze problemy każdego z nastolatków. Nasze spotkania urozmaicał często ciekawymi anegdotami ;) I mogę tylko życzyć przyszłym bierzmowanym takiego "nauczyciela". Dzisiaj może i nie uczęszczam do kościoła, ale dzięki niemu posiadłam jakąś małą część mądrości życiowej ;)

Rafale, co do sprawy kartkówek. Myślę, że to jest bardzo dobry pomysł, gdyż ktoś kto nie umie nawet 10 przykazań bożych nie powinien chyba przystępować do tego sakramentu ;)
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Tylko co z tego, że się na kartkówkę nauczy a po miesiącu już nie pamięta.
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
W taki sposób moglibyśmy dojść do wniosku, że po co komu edukacja, jak i tak wszystko się zapomina ;)
 

caramella

|wredotka|
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
2 466
Punkty reakcji
0
podobno 20% informacji zostaje :p
a co do tematu to przede mną dopiero bierzmowanie ^_^
tylko nie wiem czy będzie chciało mi się coniedziele chodzić do kościoła na 9.
a i pisać jakieś wypracowania, bo proboszcz chce :mruga:
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
nie wymieniam nicka - bo nie oto chodzi.
Nie musisz przyjmować tego sakramentu, tak jak nie musisz być katolikiem.
Nie dostaniesz ślubu kościelnego, nie będziesz nawet na czyjmś ślubie świadkiem w kościele, nie będziesz chrzestnym rodzicem. Mimo to ksiądz przyjdzie po kolędzie i skasuje, ale nie pochowa cie w obrządku katolickim i mszy nie odprawi. Wstyd w okolicy!
Lepiej idź do tego bierzmowania i tak jak wielu załatw sprawe bo tak trzeba. Potem lej to moczem ale przyjmuj kolendę i pokazuj się raz do roku w kościele. Masz wtedy problem z głowy. W kartotece jesteś jakby co a reszta się nie liczy. Nawet sobie możesz iść do spowiedzi i pomijając szczerą spowiedź uzyskać rozgrzeszenie. Zawsze można zapomnieć co się nagrzeszyło.
Tym sposobem będziesz się mieścić w 99,9 % katolickiej społeczności tego śmiesznego kraju:)

Jest to dokładnie to ,co soba reprezentuje KATOLICYZM .

Zakłamanie ,obłuda ,nieudacznosć .
Robi sie COś i nie wie poco sie to robi ,religia w szkole ,to ni to ni sio.
Napoczątku jest chrzest bo..? bo tak trzeba bo ludzie patrza bo ksiadz przyjdzie po kolędzie i zapyta .
Bo dziecko musi isć do komunii .Komunia a co to takiego komu to potrzebne ,ludziom ,ksiedzu na tace COS takiego ?
no i slubu nie dadza .
Spowiedź - a to to można dać w łape i sie załatwi.
Co to ma byc ?
Co to za wiara?
szaleństwo ?wariata.
Problem z głowy a to zależy za kogo sie uwaza Boga ?
Jesli za głupca ,ślepca to i owszem RóBTA co chceta ale WIEDZCIE ,że Bóg sie nie da z SIEBIE naśmiewac.

Ksieża zaganiaja do sakramentów ,ale to marność bo i poco ?
czytam was i co ?
małaczarna - Musisz sie NAWóRCIć .masz juz imie ?
cha masz imie że zyjesz a jesteś MARTWY.
 

Gosfonek

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2007
Posty
4
Punkty reakcji
0
przykro mi gdy czytam wasze odp :( zapewne tak jest ale musicie wiedziec ze sa ludzie ktorzy naprawde zyja wiara, chca zyc dla Chrystusa. Ja bierzmowanie bd miala za 2 tyg:) i bardzo sie ciesze:) moze jestem w mniejszosci ale Kosciol nikogo do bierzmowania nie zmusza. Tak narzekacie na ludzi miejcie w takim razie odwage im sie postawic. Po co sie oszukiwac?? Albo jestes chrzescijaninem albo nie. Nie ma czegos takiego jak katolik nie praktykujacy!! Takie cos nazywa sie oszukiwaniem samego siebie i innych. Jeszcze jedno. Lepiej juz nie przystepowac do sakramentów niż robić to nie szczerze "bo co ludzie powiedza".
 
Do góry