Opisze moją historie z komputerami... marzenia i pragnienia.
Mój pierwszy komputer to było 8-bitowiec ATARI 65XE zakupiony był jakoś na początku lat 90. Pamiętam jak długo gry się wgrywały i to nie zawsze odpalały
Potem miałem Amiga 500 - kolejny "wyczesany" sprzęt Wkurzyłem sie jak mój kumpel dostał Amige 600 i lepsze gry mu chodziły ,a w dodatku miał nawet napęd cd-rom chyba 1x ... heh pamiętam jak kupowałem gry za 70 zł (dwie dyskietki ), ale jakoś bardziej mnie wciągały te gry niż teraz ówczesne ...
pseudokomputer to była konsola Nintendo64 zakupiłem ją za swoje siano(zbierałem na nią długo) w roku chyba 1996(w Niemczech - w Polsce była strasznie droga). miałem dwie gry na nią SuperMario i MarioKart i do tego drugi Joystick. Mniami....
Prawdziwy komputer z pierwszego zdarzenia to był prezent na gwiazdke w roku 1999. Był to:
CPU: Intel Pentium III 550MHz
GFX: S3 Savage V4 32MB
MB: QDI Advance 133A (chispet Via Apollo Pro 133A)
RAM: 64MB
HDD: Samsung 12,9GB
DVD: Panasonic/Matsushita 8x/32x
Na tej konfiguracji nauczyłem się wiele mając wtedy zaledwie 11lat. Nauczyłem się SAM instalować Windows(co za wyczyn na dziś), wgrywać sterowniki. Mnie bardziej interesowało "grzebanie" w systemie niż gry w przeciwienstwie do moich kolegów co posiadło komputer(nieliczne osoby).
Na następną gwiazdkę(2000r) dostałem dodatkową kość RAM 256MB.
Na Wiosnę 2001 roku dokupiłem nową kartę graficzną Leadtek WinFast GeForce2MX SH Pro 64MB to było wtedy coś.... Na jesień tamtego rozbudowałem kompa o nowy dysk który do dzisiaj posiadam i nie zamierzam zmieniać - Seagate Barracuda IV 60GB.
Wtedy poznałem sztuke BIOSu(nic trudnego dla wielu użytkowników)... wtedy poznałem rejestr systemu i cały system operacyjny. I podkreślam, że wtedy nie miałem dostępu do Internetu! Do zżdnych porządnych czasopism (zaawansowane czasopisma ja Chip i inne nie wystarczały). Chciałem zostać informatykiem... na przyszłość.... Miałem wtedy lat 14.
Latem roku 2001 zostałem podłączony do INTERNETU(wow!) Było to SDI o prędkości 16 KB/s
Każde kieszonkowe przeznaczałem na coraz to nowsze części aż wkońcu kupiłem sobie:
AMD Sempron, 1687 MHz (8 x 211)
Epox EP-8KDA3+/8KDA3J
NVIDIA GeForce FX 5950 Ultra (128 MB)
SAMSUNG SP0812N (80 GB, 7200 RPM, Ultra-ATA/133)
512 MB 400 Mhz Giel
Jak widać technologicznie wciąż jestem za murzynami i tak już raczej pozostanie, bo dotarło do mnie, że do grania jest lepsza konsola...
Mój pierwszy komputer to było 8-bitowiec ATARI 65XE zakupiony był jakoś na początku lat 90. Pamiętam jak długo gry się wgrywały i to nie zawsze odpalały
Potem miałem Amiga 500 - kolejny "wyczesany" sprzęt Wkurzyłem sie jak mój kumpel dostał Amige 600 i lepsze gry mu chodziły ,a w dodatku miał nawet napęd cd-rom chyba 1x ... heh pamiętam jak kupowałem gry za 70 zł (dwie dyskietki ), ale jakoś bardziej mnie wciągały te gry niż teraz ówczesne ...
pseudokomputer to była konsola Nintendo64 zakupiłem ją za swoje siano(zbierałem na nią długo) w roku chyba 1996(w Niemczech - w Polsce była strasznie droga). miałem dwie gry na nią SuperMario i MarioKart i do tego drugi Joystick. Mniami....
Prawdziwy komputer z pierwszego zdarzenia to był prezent na gwiazdke w roku 1999. Był to:
CPU: Intel Pentium III 550MHz
GFX: S3 Savage V4 32MB
MB: QDI Advance 133A (chispet Via Apollo Pro 133A)
RAM: 64MB
HDD: Samsung 12,9GB
DVD: Panasonic/Matsushita 8x/32x
Na tej konfiguracji nauczyłem się wiele mając wtedy zaledwie 11lat. Nauczyłem się SAM instalować Windows(co za wyczyn na dziś), wgrywać sterowniki. Mnie bardziej interesowało "grzebanie" w systemie niż gry w przeciwienstwie do moich kolegów co posiadło komputer(nieliczne osoby).
Na następną gwiazdkę(2000r) dostałem dodatkową kość RAM 256MB.
Na Wiosnę 2001 roku dokupiłem nową kartę graficzną Leadtek WinFast GeForce2MX SH Pro 64MB to było wtedy coś.... Na jesień tamtego rozbudowałem kompa o nowy dysk który do dzisiaj posiadam i nie zamierzam zmieniać - Seagate Barracuda IV 60GB.
Wtedy poznałem sztuke BIOSu(nic trudnego dla wielu użytkowników)... wtedy poznałem rejestr systemu i cały system operacyjny. I podkreślam, że wtedy nie miałem dostępu do Internetu! Do zżdnych porządnych czasopism (zaawansowane czasopisma ja Chip i inne nie wystarczały). Chciałem zostać informatykiem... na przyszłość.... Miałem wtedy lat 14.
Latem roku 2001 zostałem podłączony do INTERNETU(wow!) Było to SDI o prędkości 16 KB/s
Każde kieszonkowe przeznaczałem na coraz to nowsze części aż wkońcu kupiłem sobie:
AMD Sempron, 1687 MHz (8 x 211)
Epox EP-8KDA3+/8KDA3J
NVIDIA GeForce FX 5950 Ultra (128 MB)
SAMSUNG SP0812N (80 GB, 7200 RPM, Ultra-ATA/133)
512 MB 400 Mhz Giel
Jak widać technologicznie wciąż jestem za murzynami i tak już raczej pozostanie, bo dotarło do mnie, że do grania jest lepsza konsola...