Witam poznałem super dziewczyne ale co z tego.Chciałbym z nia byc a ona sama nie wie co chce.Była ze swiom ex długo i mieli sie razem ochajtac ale debil ja zostawił i ona bardzo to przezyła.nie potrafi teraz zadnemu facetowi zaufac i go pokochac.Zalezy mi na niej i nie wiem co juz mam jej mowic ona chce zebysmy byli kumplami a ja nie!powiedziała ze nie chce mnie zranic i zebym przez nia nie cierpiał...powiedziała tez szczerze ze w głebi serca nadal kocha byłego a mi sie rece załamały.Wiem ze jej ex dzwoni do niej i pisze a ona ma metlik w głowie nie wie co ma myslec.spotkalismy sie razem na imprezie było ok dopóki jej były z nia nie zatanczył i cos jej nagadał i od tamtej pory juz tak do mnie nie pisze poprostu jakbym nie istniał!!!Jutro jade do niej ona mysli ze jako kolega a ja nie chce nim byc1Co mam jej powiedziec zeby tegop nie spiepszyc pomozcie