Wina zapewne leży gdzieś po środku, nie obwiniaj się i przypadkiem jej nie idealizuj. Młoda jest wcześniej się z Tobą związała, może to brutalne co powiem, ale można się było spodziewać że prędzej czy później coś takiego się wydarzy. Z jej czy z twojej strony. Teraz rzadko się zdarza, żeby pierwsza miłość była ostatnią.
Życie jej się zmieniło, poszła na studia, zaznała wolności i przedsmaku dorosłego życia w akademiku... czytając to forum rzec mogę, że takie sytuacje, kiedy dziewczyna młodsza od chłopaka, nagle dorasta, kończy 18 lat albo wyfruwa gdzieś na studia, zmienia się i stare życie przestaje się jej podobać i wystarczać więc smakuje nowego....
Generalnie nie czekała bym, aż coś jej nie wyjdzie i jej Ciebie zabraknie, tylko zabrała bym się za siebie i za układanie życia bez niej, a kiedy będziesz już gotowy na znalezienie nowej, być może dojrzalszej miłości.
Fakt twoje zachowanie najlepsze nie było, ale jej też daleko do dojrzałości. Dojrzała to ona się dopiero stanie... na to potrzeba czasu doświadczeń,
Wyciągaj wnioski i ucz się na błędach, w związku problemów się nie przemilcza (jakoś mi o nie po polsku brzmi...)
W każdym razie, rozmowa o problemach i szczerość to jest podstawa, bo poza gorącym uczuciem trzeba jeszcze czegoś więcej...