moze problem polega na tym po prostu ze niby gdzie maja faceci podrywac tet atrakcyjne kobiety? Bo z reguly jest tak ze facetom lepiej jest podrywac dziewczyny bo jakims zapoznaniu np. w pracy, w szkole, na imprezie ze znajomymi, znajomi znajomych itp. Ale niestety wiele latwiej dziewczyn spotykamy wlasnie nie w nazsym otoczeniu a na ulicy, w miejscach publicznych i ich kompletnie nie znamy, nie mamy z nimi zadnego punktu zaczepienia. I po prostu glupio podchodzic to jakiejs dziewczyny na ulicy a ona pomysli ze jakis zboczeniec czy inny koles.
moze wlasnie w tym tkwi problem autorki. Odpowiedz sobie czy mialas w swoim otoczeniu kogos kto by ci sie podobal?
moze wlasnie w tym tkwi problem autorki. Odpowiedz sobie czy mialas w swoim otoczeniu kogos kto by ci sie podobal?