Metale - metalowcy

[IzUnIa22]

Ja też wyrosłam poniekąd z tego, glany zakładam jak idę na koncert ( ale to bardziej z obawy przed zadepczeniem mnie) czy jak idę w góry. Kolor czarny zawsze lubiłam ale teraz już nie mam samych monochromatycznych strojów, nosze to co lubię i nie muszę się martwić .Kto mnie zna ten wie jakiej muzyki słycham i co mi w duszy gra.

 

[Hanadai]

glany zakładam jak idę w góry

Chciałabym to zobaczyć

 

[Amy Bird]

To co tu przeczytałam jest bez sensu. Punk, metal czy przeciętny Iksiński, co za różnica, wszędzie znajdzie się jakiś brudas. Ja osobiście jestem takie nie wiadomo co. Ubieram się różnie, w zależności od nastroju...czasem cała na czarno plus glany, to znów na trochę bardziej kolorowo, ale raczej w stonowanych barwach. Słucham gothic'u, rock'a, metal'u i...wielu innych rzeczy. Nie dam się jednak zaszufladkować. Jestem sobą, osobą, która kocha muzykę.

 

[Czarny Lokaj]

Nie dam się jednak zaszufladkować. Jestem sobą, osobą, która kocha muzykę.

To, że Ty nie dasz się zaszufladkować, nie znaczy, że szufladkować Cię nie będą.
Mówię z własnego doświadczenia, bycia "metalówą" nawet gdy muzycznie byłam daleko^^. Może to kwestia charakteru ^_^ Co nie zmienia faktu, że tego typu szufladek nie lubię^^.

 

[Amy Bird]

Szczerze mówiąc mam daleko w tyle czy i jak mnie szufladkują. Lubię siebie i ogólnie jestem raczej osobą lubianą, choć sama nie wiem dlaczego. Rzadne szufladki nie są w stanie tego zmienić, a jeśli komuś nie odpowiada mój styl, to najwyraźniej nie jest to ktoś kto nie ceni sobie charakter człowieka lecz jego powierzchowność i niech spada na drzewo.

 

[Illidanna]

To jak człowiek się ubiera ma odzwierciedlenie w jego charakterze. Jeżeli wiec ktoś ma złe przejścia z ludźmi w glanach i koszulkach metalowych zespołów zawsze będzie na ciebie patrzyć krzywo. Szczególnie że to wcale nie takie rzadkie zjawisko, gruba "metalowców" głośno się zachowująca, przeklinająca gorzej od bandy drechów, rzucająca petami na chodnik. Metale, pseudopunki, i ci wszyscy tacy "ostrzy", zachowują się jakby im mózgi przewiało, a potem mówią że ich ludzie nie lubią tylko dlatego iż wyglądają dziwnie.
Zresztą łatwo z tym "metalowieniem" wpaść w błędne koło. Kiedyś też się ubierałam tylko w glany i czarne ciuchy, i w pewnym momencie złapałam się na tym że nie robię już tego dlatego że mam ochotę się tak ubrać tylko dlatego że wiem że ludzie oczekują ode mnie że będę owiana rockiem i metalem, zakutana w czarne ciuchy.

A co do szufladkowania metali - jeżeli pozwalasz sobie na należenie do subkultury i świadomy wybór że właśnie jesteś "metalowcem" to tak jakbyś sam wchodził do szufladki pełnej ludzi takich jak ty.

 

[Amy Bird]

Znam masę ludzi, którzy słuchają metalu, rocka i tym podobnych rzeczy, choć gdy na nich spojrzeć w życiu byś tego nie zgadł. Rzekłbyś zwykli, przeciętni ludzie. To po części oni mnie zarazili taką muzą, za co jestem im wdzięczna. Znam też wielu metalowców odzianych w glany, po których na kilometr wiadomo co ich kręci. Czy są wulgarni, niedomyci i zachowują się jakby im przewiało mózgi? Nie! To mili, zadbani ludzie. Najwyraźniej, IIIidanna, nie trafiałaś na tych porządnych metalowców tylko tych pseudo, co to lubią sobie pozadymiać, zupełnie jak pseudo kibice (czytaj kibole). Rozejrzyj się w okół, naprawdę uważasz, że jest tak źle?

 

[Illidanna]

Trafiłam na takich i takich. Ba! Sama słucham metalu (Iron Maiden, Metallica, Children of Bodom, In Flames <3), noszę glany od wielu, wielu lat i kiedyś nosiłam się jak metalowcy i szukałam ich towarzystwa. Jednak więcej się mi trafiło takich co nie robią przesadnie dobrego wrażenia z zewnątrz.

 

[Amy Bird]

Wiadomo, że wszędzie znajdą się ci dobrzy i ci źli, takie life. Z reguły ubieram się normalnie, ale czasami wskakuję w glany, czarny płaszcz, prostuję kudły, robię mocny makijaż i idę "postraszyć" ludzi. Te ich zgorszenie malujące się na twarzach...bezcenne! Tak, tak obecnie robię to bardziej z przekory niż jakiś przekonań. Wiem to głupie, ale każdy czasem ma jakieś odpały. Chociaż...glany ubieram często gdy pogoda jest szpiegowska (u nas to norma)... nie ma ryzyka przemoczenia butów, a i ciepło w stopy XD

 

[Illidanna]

cóz, same glany to jeszcze nie metalowość, całą jesień zimę i wczesną wiosnę zeszłego roku przechodziłam w glanach i nikt nawet uwagi nie zwrócił.

 

[Czarny Lokaj]

Nie noszę i nigdy nie chodziłam w glanach, ubieram się normalnie, a i tak mam to miano przyznawane o dziwo ^_^

 

[Illidanna]

Bo jesteś Czarna

 

[Czarny Lokaj]

Na forum może, ale w życiu zawsze ruda :]

 

[Amy Bird]

Tak, tak same glany to jeszcze nie metal. Nie próbuję robić z siebie metala na siłę, nie w tym rzecz. Glany noszę bo lubię, tak jak i raczej ciemne kolory od czarnego począwszy poprzez odcienie szarości do oliwki czy khaki. Kudły mam niemal czarne, takimi mnie obdarzyłam natura i długie - to znowu moje upodobanie. Co Ci, IIIidanna wychodzi dodając do siebie wszystkie te rzeczy?

 

[Illidanna]

Nic typowego. I bardzo dobrze. Jak ktoś musi wyglądać jak inni to jest głupi. Gdybym ja miała wymieniać jak ja wyglądam to bym do jutra wymieniała bo ciągle wyglądam inaczej xD

 

[Einherjar]

Jeśli ktoś patrzy wyłącznie na to, by nie wyglądać jak inni, również jest idiotą. Grunt to własne zdanie, a nie społeczeństwo.

 

[Amy Bird]

Zgadza się, noszę się tak, bo to mi odpowiada. W jasnych kolorach czuję się jak nie ja...

 

[Illidanna]

cóż, nie staram się specjalnie wyglądać inaczej i zresztą nie wyglądam, bo zawsze jest ktoś kto ubiera się podobnie. Nie skrytykowałam wyglądania podobnie do innych, a jedynie bezmyślne upodobnianie się do jednej grupy ludzi.

 

[Wilk_LancaSter]

Głośność jest przyjemna, kiedy jest cicha.
Najlepiej gdy "cisza krzyczy".
To nie moja wina, to nie brak tolerancji - po prostu wilki mają uszy nieprzystosowane do hałasu. :026:

 

[Berkel]

Każdy ma jakiś styl, ale uważam że Metalowce ubierają się trochę bez sensu. Cali na czarno, włosy pofarbowane, wyglądają trochę dziwnie, dlatego mają taką opinie wśród ludzi.