Psy w Chinach

polip ze swetrów

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2010
Posty
166
Punkty reakcji
4
Miasto
Daleko
Zauważ, że pisałem "te petycje", a nie "ta petycja". Odnosiłem się dość ogólnie do całej tej sytuacji ze złymi ludźmi obdzierającymi psy ze skóry i jedzącymi je. Żeby było żałośniej to ten największy przyjaciel człowieka w cywilizowanym Europejskim kraju często jest przywiązywany gdzieś do drzewa bo się znudził. I nie pisałem tego posta tylko i wyłącznie do Ciebie co zawarłem w słowach "i Tobie podobni". Tak tylko gwoli ścisłości jakby ktoś miał problemy ze zrozumieniem.
 

Odwet

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2007
Posty
1 288
Punkty reakcji
23
Wiek
21
Miasto
Ojczyzna Orlich Gniazd
Wiesz, uważam, że żadne zwierze nie zasługuje na takie traktowanie.
Wybacz, ale uważam, że jeśli cię nie rusza ta sprawa... Mógłbyś się uczyć człowieczeństwa od psa. Zresztą jak wielu ludzi.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Odwet- Ty coś robisz w tym kierunku, żeby "tu i teraz" było lepiej, ale ilu jest takich ludzi, mocnych w gębie, którzy potrafią się użalać nad losem zwierząt gdzieś tam, a nie reagują na katowanie psów pod nosem?

Ja sama przyznaję- nie robię nic wielkiego, raz czy drugi dam coś na schronisko, psów nie lubię ale nie raz przygarnęłam jakiegoś wychudzonego przybłędę albo chociaż nakarmiłam, czyli w sumie wielkie nic
Ale chociaż nie chwalę się podpisywaniem petycji w sprawie psów w chinach ani nie wzniecam rabanu jeżeli i tak wiem, ze nie będę im mogła w konkretny sposób pomóc i że nie pomagam nawet tym którym mogę
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
Najpierw o tym, kto i jak pomaga - ja sam póki co nie mogę pomagać, bo po prostu nie mam jak (brak zarobków), ale jak tylko zacznę zarabiać to na pewno spróbuję w jakiś sposób wspomóc np: jakieś schronisko.

A w Indiach krowy są święte, gdzie indziej świniaków nie tkną. Świat jest wielki i zróżnicowany. Dlaczego nikt z Europejczyków nie stanie w obronie robaków którymi się zajadają w różnych częściach świata? Nikt Wam nie zje pieska którego wyprowadzicie na spacer na smyczy(a szkoda, mogli by zjadać te po których nie sprzątają właściciele). Nie humanitarne zabijanie? Przecież zabijanie nie jest humanitarne. A to mięsko co w sklepach leży to myślicie, że jak jest zabijane? Przecież nie przychodzi do świnki Kaszpirowski i nie mówi adin, dwa, tri, czetyrie, nie żyjesz.
Tu nie chodzi o jakieś zafajdane tradycje, lub fakt, że jest pies to zwierzę tak samo jak świnia. Chodzi o to, że to jest pies - a pies to nie kolejna zabawka, z którą człowiek może zrobić co zechce. Pies to istota o wile bardziej wartościowa i godna szacunku niż inne zwierzęta. Z pełną odpowiedzialnością mogę nawet powiedzieć, że wiele psów bardziej zasługuje na życie niż wielu ludzi.
Zwyczajnie nie godzi się traktować tak wspaniałej istoty jak pies w sposób jaki czynią to w Chinach.
 

polip ze swetrów

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2010
Posty
166
Punkty reakcji
4
Miasto
Daleko
Przepraszam, a w czym pies jest lepszy od różowiutkiej świnki, łaciatej krówki, srebrzystej rybki czy kolorowego robaczka? Świnie też można wytresować i szukać trufli, a rybki w wielu domach pływają. I nikt nie robi afery z jedzenia rybek. A co do zabawek, to jestem zdania że żadne zwierze nie jest zabawką. Co nie zmienia faktu, że większość zwierząt jest jadalna. Akurat pies ma takie zdolności, że człowiek wykorzystał go do polowań czy obrony i stąd wzieło się to powiedzenie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Jakby nie te zdolności to też pewnie jedlibyśmy psy i nikt nie robiłby afery.
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
i stąd wzieło się to powiedzenie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka.
"Powiedzenie"?!?! To nie jest jakieś powiedzenie - to jest prawda. Bo jak mam nazwać inaczej, jeżeli nie przyjaźnią, to że kiedy mój pies widzi mnie po zaledwie godzinnej obecności w domu to cieszy się bardziej niż jakby dwóch braci nie widziało się przez rok, albo to, że nie ważne ilekroć w złości go skarcę to on i tak pragnie być cały czas ze mną, albo to że zdolny jest do tego aby poświęcić własne życie tylko po to, aby mnie uratować, albo to, ze nawet kiedy ma możliwość swobodnego biegania po podwórzu, to on zamiast to wykorzystać woli siedzieć w ciszy obok mnie, nawet nie zajmując mnie jego własną osobą? O nie - pies to nie kolejne zwierze równe innym. Pies to coś o wiele wspanialszego i bardziej godnego szacunku.

Bo sam mi powiedz - kto jest więcej warty: mój pies, który zrobi dla mnie wszystko co tylko będzie mógł czy może jakiś śmieć (człowiek), który zaczepił mnie dzisiaj na ulicy i któremu musiałem przypieprzyć żeby mi samemu nie stała się krzywda?
 
Q

quid pro quo

Guest
Daję kasę na schroniska w Lublinie, wziąłem stamtąd suczkę i przygarnąłem szczeniaka kundelka z ulicy, a jeśli czas po sesji pozwoli i nie wyjadę do roboty za granicę, możliwe, że podejmę się pracy jako wolontariusz w schronisku. Starczy?
A petycję będę podpisywał. A nuż coś to da.

I to się chwali. Gdyby było więcej takich osób, to takie petycje nie byłyby potrzebne.

Chiny to suwerenne państwo. Tam nie przestrzega się praw człowieka, które są powszechnie akceptowane w Europie. Ostatnio była głośna sprawa, kiedy na karę śmierci skazano Europejczyka (nie pamiętam jakiej narodowości)i żadna presja opinii społecznej i polityków nie pomogła, więc... jaka jest szansa tej petycji?

A w takiej Norwegii patrzą na Polskę i mówią, że więźniowie w Polsce mają gorsze warunki, niż u nich zwierzęta w schroniskach. My zaś patrzymy na kraje Ameryki Łacińskiej i mówi to samo o Latynosach, co Norwedzy o nas...

A tak poza tematem. Kiedy Joanna Krupa chciała zwrócić uwagę na podobny problem swoim nagim zdjęciem z... Krzyżem, to wywołało to w Polsce nie za bardzo pozytywny odzew.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
"Powiedzenie"?!?! To nie jest jakieś powiedzenie - to jest prawda. Bo jak mam nazwać inaczej, jeżeli nie przyjaźnią, to że kiedy mój pies widzi mnie po zaledwie godzinnej obecności w domu to cieszy się bardziej niż jakby dwóch braci nie widziało się przez rok, albo to, że nie ważne ilekroć w złości go skarcę to on i tak pragnie być cały czas ze mną, albo to że zdolny jest do tego aby poświęcić własne życie tylko po to, aby mnie uratować, albo to, ze nawet kiedy ma możliwość swobodnego biegania po podwórzu, to on zamiast to wykorzystać woli siedzieć w ciszy obok mnie, nawet nie zajmując mnie jego własną osobą? O nie - pies to nie kolejne zwierze równe innym. Pies to coś o wiele wspanialszego i bardziej godnego szacunku.

Bo sam mi powiedz - kto jest więcej warty: mój pies, który zrobi dla mnie wszystko co tylko będzie mógł czy może jakiś śmieć (człowiek), który zaczepił mnie dzisiaj na ulicy i któremu musiałem przypieprzyć żeby mi samemu nie stała się krzywda?


Ale pies, mimo swoich zalet, przywiązywania się do opiekuna- to zawsze tylko zwierzę
Znam z własnego doświadczenia przypadki pogryzienia przez własnego psa siostry, ojca (nie, nie był sprowokowany) a ile się słyszy o takich przypadkach, kiedy nie kończyło się na lekkim pogryzieniu? Nie ma co wywyższać psa ponad inne gatunki zwierząt, wiesz co potrafi kot? A gęś?

Owszem, ja też czasem mam wrażenie ze niektórzy ludzie są duuużo mniej warci niż taki pies czy kot- ale to nie świadczy o wyższości zwierząt, ale o upadku ludzi
 

polip ze swetrów

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2010
Posty
166
Punkty reakcji
4
Miasto
Daleko
Bo sam mi powiedz - kto jest więcej warty: mój pies, który zrobi dla mnie wszystko co tylko będzie mógł czy może jakiś śmieć (człowiek), który zaczepił mnie dzisiaj na ulicy i któremu musiałem przypieprzyć żeby mi samemu nie stała się krzywda?

W tej sytuacji Twój pies. Ale to nie znaczy, że wszystkie psy są takie cudowne, a wszyscy ludzie beznadziejni. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinienem powiedzieć że mnie nigdy świnka nie zaatakowała, a pies to i owszem. Czy Hindusi próbują na nas wymóc, żeby nie jeść krów? Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Wojciechu nie walcz tak o swojego pieska, przecież nikt Ci go nie zje.


ps.
Pozdrawiam minusujących za odmienne poglądy. Bierzecie internety zbyt poważnie, jakby to powiedział pewien mądry człowiek.
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
ps.
Pozdrawiam minusujących za odmienne poglądy. Bierzecie internety zbyt poważnie, jakby to powiedział pewien mądry człowiek.
Nie wiem kto minusował - na pewno nie ja.

Mi nie chodzi o to, że uważam psy za istoty święte (jak hindusi krowy), albo o pilnowanie mojego psa - mi chodzi o to, że psa nie powinno wrzucać się do jednego worka z innymi zwierzętami nie jest odpowiednie. Psy zasługują na więcej gdyż zwyczajnie przewyższają swoją "wartością" (nie ma pomysłu na bardziej odpowiedni wyraz) inne zwierzęta i nie powinno się ich zjadać tak samo jak nie powinno się zjadać ludzi. Oczywiście zmuszenie Chińczyków do zaprzestania tego zwyczaju jest na dzień dzisiejszy niemożliwe, więc chyba można by chociaż sprzeciwić się tego w jak brutalny sposób je mordują. To chyba akurat jest na miejscu?
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
No ale dlaczego akurat pies jest zwierzęciem wyższym od innych? Wiem, podałeś już argumenty, ja też podałam swoje
A taki kot? Mój się obrażał na mnie jak na niego podniosłam głos, bał się spać sam jak był mały, na każdą rzecz którą miał mi do przekazania(jedzenie, potrzeba czulości, zabawy) miał inny sposób miałczenia (nie wiem, czy dobrze to odmieniłam ;) ) Do tego był indywidualistą, miał swoje zdanie.. Dlatego dla mnie kot jest wyżej od psa, jak widzisz wyższość zwierząt nad innymi to opinie subiektywne
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
No ale dlaczego akurat pies jest zwierzęciem wyższym od innych? Wiem, podałeś już argumenty, ja też podałam swoje
A taki kot? Mój się obrażał na mnie jak na niego podniosłam głos, bał się spać sam jak był mały, na każdą rzecz którą miał mi do przekazania(jedzenie, potrzeba czulości, zabawy) miał inny sposób miałczenia (nie wiem, czy dobrze to odmieniłam ;) ) Do tego był indywidualistą, miał swoje zdanie.. Dlatego dla mnie kot jest wyżej od psa, jak widzisz wyższość zwierząt nad innymi to opinie subiektywne
Ale ja nie powiedziałem, że kot nie jest "zwierzęciem nadrzędnym". Sam wcześniej powiedziałem, że nie mogę znieść zarówno cierpienia tak psów jak i kotów (sam mam dwa koty). Różnica polega jednak na tym, że bliższe mojemu sercu są psy (być może ze względu na to, że ubóstwiają człowieka, a koty wręcz przeciwnie - w stosunku do człowieka, ubóstwiają siebie).

Oczywiście zgadzam się, że zabijanie i znęcanie się nad kotami jest równie karygodne jak zabijanie i znęcanie się nad psami.
 

polip ze swetrów

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2010
Posty
166
Punkty reakcji
4
Miasto
Daleko
Dobrze, że chociaż w kwestii potępienia znęcania się nad zwierzętami wszyscy tu jesteśmy zgodni.

Koty też okazują uczucie do właściciela, w czulszy sposób niż mam w avatarze ;)
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Ja z kolei uwielbiam koty, psy mnie irytują, z tego powodu powinnam więc nie mieć nic przeciwko bestialskiemu zabijaniu psów, natomiast na takie samo zachowanie względem kotów reagować oburzeniem...A ktoś inny z kolei uwielbia świnki morskie, które pewnie też są katowane w celu wylądowania na talerzu- chodzi mi więc o to, że słowa:

Tu nie chodzi o jakieś zafajdane tradycje, lub fakt, że jest pies to zwierzę tak samo jak świnia. Pies to istota o wile bardziej wartościowa i godna szacunku niż inne zwierzęta.
Zwyczajnie nie godzi się traktować tak wspaniałej istoty jak pies w sposób jaki czynią to w Chinach.

są na tyle subiektywne, ze argument przeciw bestialskiemu traktowaniu o wyższości danego gatunku nie jest argumentem
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Bestialskie zabijanie psów... znęcanie się nad nimi... ich konsumowanie... złe strony.
Po pierwsze znęcanie się nad zwierzętami jest niemal wszędzie spotykane, w każdym rejonie świata. Lecz jest to dość marginalne gdyż niemal każdy posiadacz psa dba o niego raczej dobrze jak na jego możliwości. Choć dla różnych ludzi pojęcie znęcanie się nad psem jest już trzymanie go na łańcuchu, na dworze lub w kojcu, niekoniecznie dostrzegając własne niekorzystne warunki jakie oferuje własnemu "pupilowi".

Bestialskie zabijanie psów jest jak dla mnie ewidentnie marginalnie spotykane. Co prawda tu trzeba się zastanowić co znaczy bestialskie... ponieważ osoby kochające te zwierzęta zapewne uważają każde pozbawienie życia psa jest bestialskim, nawet usypianie. Zastrzelenie psa choćby nieświadome przez pomyłkę (polowania) wzbudziło by zapewne pewien bunt i oddanie sprawy do sądu. Nie ma prowadzonego jakiegokolwiek rejestru lub kartoteki psów, jak umarł... Zdechł (umarł) i już, zakopać gdzieś w lesie, za stodołą lub oddać do utylizacji, chyba że cmentarz jest ...psi...

Konsumowanie psów i przetwarzanie ich mięsa w celach konsumpcyjnych człowieka jest na bliskim wschodzie powszechne... ale dlaczego? Historia krajów na bliskim zachodzie informuje o głodzie jaki tam panował za czasów wojny i polityki w tych czasach. Nawet nie chcę tu wchodzić w szczegóły aby wyciągnąć na świat dzienny pewne fakty i okoliczności w jakich ten kierunek kulinarny stał się powszechny. Naturalną siłą rzeczy jest to ze każdy gatunek zrobi wszystko aby przetrwać, i posunie się nawet do kanibalizmu, w przyrodzie jest to dość rozpowszechnione. Tylko głód (ewentualnie choroba)potrafi zmusić człowieka do nekrofagii, historia ludzkości jest raczej bogata w takie przypadki, choć mówimy tu o psach.
Ludność została zmuszona do utraty godności i szacunku własnego, a także i psy. Nie można mówić że pies jest więcej wart niż istota ludzka, a także nie można mówić że pies jest lepszy od świni.
Każdy gatunek istot żywych ma pewne istotne znaczenie dla życia na ziemi, nie można porównywać jaki gatunek jest lepszy czy świnia, czy pies czy człowiek, ponieważ każdy gatunek istot odgrywa zupełnie inną rolę w ziemskiej "faunie". Tylko człowiek tak "rozumuje" że pies jest dla niego ważniejszy niż on sam bo jest wierny, kochany, nie papla nad uchem, nie zrzędzi, po prostu "kocha" i jest. Tylko człowiek potrafi zobaczyć własny gatunek za zły i nie dobry, wywyższając inne, jednakże to jest skutkiem historii tego człowieka, wystarczy że został odrzucony przez płeć przeciwną.
Osobiście pukam się w łeb jak słyszę lub widzę ludzi którzy do przesady kochają zwierzęta, co przeklinają własny gatunek zaś drugi kochają, m.in. ubierając je w ubranka, lub psi: fryzjer, hotel (5 gwiazdkowy), koncert (dla psów), dentysta itd itd. Po prostu myślę że mają nie po kolei w głowie.

"Można się uczyć człowieczeństwa od psa" w jaki sposób? Chodzi ktoś do psiego psychologa?
Raczej naturalne u psów jest to że są bardzo wierne ale człowiekowi... zaś nie drugiemu psu. Pies jest wierny człowiekowi bo ten człowiek zapewnia byt temu psu, ten sam powód przemawia za psim oddaniem i za obroną człowieka nawet przed innymi psami.
Trzeba po prostu to przenieść na logikę. Pies pamięta jak pan go traktował, jeśli był głaskany, dobrze karmiony i trzymany w miarę dobrych warunkach to wystarczy aby pies był oddany swemu panu i po prostu to odwzajemnił.
Jesteśmy dobrzy wobec psów, dlatego widzimy w psach tyle dobrego, szkoda że nie zawsze jesteśmy dobrzy dla siebie samych czyli ludzi... kopiąc pod kimś dołki...

Ale cóż i znajdą się ludzie co będą pisać petycję do Chin, nie rozumiejąc ich sytuacji w historii i nie chcą ich zrozumieć. Dla nich będzie się liczyć że mówią NIE, niezależnie czy mają rację, czy cokolwiek zrozumią. Niestety to się dzieje bardzo łatwo, kilka osób protestujący nie przedstawią obiektywnie sytuacji, propaganda, sianie paniki i tak drogą pantoflową lub inną drogą plotka robi się coraz większa, lecz nikt nie chce niczego rozumieć, liczy się że są w grupie bo w grupie siła, liczy się że są kimś, nieważne że głupcami.

Ale jak widziałem u pewnego użytkownika w sygnaturce...
Problem w tym że głupcy są pewni siebie, a mądrzy są pełni wątpliwości.
 

vania96

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
Proszę każdego o podpisanie petycji!dla mnie to jest okropne, jak chinczycy traktują zwierzęta!!! Są okrutni(z reszta okrutni, to malo powiedziane). ja sądze, że petycja i uswiadamianie chinczykow, cos da,bo podobno ruszyla tam jakaś kampania, więc napewno petycja i sprzeciw innych krajów pomoże! dla mnie najgorsze jest to W JAKI SPOSÓB ONI ZABIJAJĄ PSY I KOTY!! Jeżeli już niektórzy ludzie z chin muszą jeść psie czy kocie mięso, to niech zrobią to tak, by te zwierzęta nie cierpialy! Niech się nad nimi nie znęcają. Niech to robią w humanitarny sposób!! Jeżeli komuś jest to jeszcze obojętne, to proszę o wejście na tą stronę i obejrzenie filmu... I mam nadzieję, że po nim każdy podpisze petycję, która pommoże naszym najlepszym przyjaciołom!!
 

vania96

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
Proszę każdego o podpisanie petycji!dla mnie to jest okropne, jak chinczycy traktują zwierzęta!!! Są okrutni(z reszta okrutni, to malo powiedziane). ja sądze, że petycja i uswiadamianie chinczykow, cos da,bo podobno ruszyla tam jakaś kampania, więc napewno petycja i sprzeciw innych krajów pomoże! dla mnie najgorsze jest to W JAKI SPOSÓB ONI ZABIJAJĄ PSY I KOTY!! Jeżeli już niektórzy ludzie z chin muszą jeść psie czy kocie mięso, to niech zrobią to tak, by te zwierzęta nie cierpialy! Niech się nad nimi nie znęcają. Niech to robią w humanitarny sposób!! Jeżeli komuś jest to jeszcze obojętne, to proszę o wejście na tą stronę i obejrzenie filmu..., lub obejrzebie go na youtube.pl I mam nadzieję, że po nim, bez wyjątku każdy podpisze petycję , która pommoże naszym najlepszym przyjaciołom!!
 

Piłkarka

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
40
Punkty reakcji
3
Wiek
34
hmmm... a czy ja wam każe lub zachęcam was do podpisywania petycji ? Nie. Chcecie podpisujcie , nie to nie. Ja podpisze , chociaż wątpię żeby to coś pomogło. Właściwie ten temat miał na celu zachętę do pomocy wszystkim zwierzętom . Starałam się przekazać w jak drastyczny sposób są traktowane te wspaniałe zwierzęta w Chinach. Po prostu starajmy się chociaż w naszym kraju zapewnić zwierzętom lepszy los. Oczywiście dotyczy to wszystkich zwierząt. A i nie musicie mi wyjeżdżać z historią chińczyków . Nie muszą zarzynać zwierząt na ulicy, powinni zapewnić im lżejszą śmierć. Wiem że u nas również są ludzie ,którzy katują zwierzęta , więc róbmy coś w tym kierunku. Prosze was , żebyście nie pochwalali takiego zachowania ,bo każde stworzenie czuje!!!


Ps. Przepraszam że tak późno piszę.
 

Jagoda_1

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2010
Posty
33
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazowsze
Wszystkich żywo przejętych traktowaniem psów i kotów w Chinach oraz wypisywaniem petycji w tej sprawie zapraszam do zainteresowania się tuczem gęsi na wątróbki, transportem i ubojem chorych i starych koni na mieso, hodowlą przemysłową tuczników na wieprzowinę, hodowlą nutrii na futra, transportem karpi - wszystko za miedzą.
Czy naprawdę ktoś wierzy, że petycje do Chin coś dadzą????????? Łatwo wypisywać, że film wstrząsający, bestialstwo itd... I co z tego!!!!!!! Czy ulżyło jakiemuś kotkowi albo pieskowi od Waszych żalów???? A czy niektórym z Was ulżyło jak się poużalaliście na forum? Zapraszam do schronisk w ramach wolontariatu + parę złotych na organizacje zajmujące się opieką nad zwierzętami. OPIEKĄ a nie obroną praw papugi falistej w dżungli amazońskiej. Mierzmy siły na zamiary ze szczególnym uwzglednieniem przedłożenia realnych działań przynoszących skutki nad biciem piany nie mającym żadnego przełożenia na otaczającą nas rzeczywistość. Mam zawodowy kontakt za zwierzętami więc na wszelki wypadek, proszę tylko nie zarzucać mi bezduszności bo sie uśmieję nad tym przecież nie śmiesznym a tragicznym tematem.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Czy ktoś to pochwala?
Czy jest źle?
Źle było by gdyby panował kanibalizm, a na razie gdzieś tam daleko raz na jakiś czas zjedzą psa. Zwierzęta nie są na ogół źle traktowane, zdarzają się skrajne przypadki ale nie należy tego wyolbrzymiać.

Dla miastowego złe jest traktowanie koni przez górali w górach i traktowanie psów na wsi. Tym czasem często te zwierzęta mają się lepiej na wsi niżeli w mieście.
 
Do góry