Na grype i przeziębienie

Jolcia05

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2010
Posty
223
Punkty reakcji
2
Ja słyszałam, że najlepsza jest immulina, jeszcze nie stosowałam, ale wielu moich znajomych ją przyjmowało i w ogólne nie chorowało. Polecam tez czosnek, jednak tutaj jest jeden poważny problem - zapach :)Jak ktoś się naje cebuli albo czosnku to niech może już zostanie w domu. Dlatego ja wole mnij intensywne zapachowo suplementy :)
 
D

Dorka123

Guest
czosnek świeży nie pachnie zbyt ładnie to fakt, ale w potrawach, czemu nie? ;)

a mi się przypomniał jeszcze syrop domowej roboty z cebuli, czosnku i miodu, rewelacyjny na przeziębienie :)
 

Marika250

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ja stawiam na czosnek, ale w tabletkach ze względu na to, że nie lubię zapachu czosnku. Jest to alternatywa dla takich jak ja :)
 

TonyHawk

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Jestem za! ale pozostaniesz przy samej szczepionce? bo to jednak jest na grypę - a co z przeziębieniami?:)
ps. miło czytać o takiej zaradnej babci ;]

Nie no sama szczepionka to ma być na grypę. A na codzień to wiadomo jakieś suplementy, witaminki i tego typu rzeczy. No cóż babcia starsza więc troszkę wiecej rozumku ma. Zresztą jej jak do tej pory po tych szczepieniach nic nie jest.
 
D

Dorka123

Guest
dla mnie szczepienia są zbędne, nie szczepię ani siebie, ani dziecka i nie chorujemy....
znam kilku lekarzy, którzy uważają, że to śmieci nic nie warte :p
wolę zadbać o odporność, stymulować układ odpornościowy, a sam sobie ze wszystkim poradzi, bez wydawania majątku na szczepionki...
poza tym jeśli komuś te szczepionki pomagają, to najlepiej zaszczepić się pod koniec lata, żeby do jesieni już szczepionka działała jak należy, bo szczepienie teraz, czy w szczycie zachorować nieco misia z celem, w końcu po takim szczepieniu organizm jest osłabiony przez dobre 2-3 tygodnie
 

TonyHawk

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
38
dla mnie szczepienia są zbędne, nie szczepię ani siebie, ani dziecka i nie chorujemy....
znam kilku lekarzy, którzy uważają, że to śmieci nic nie warte :p
wolę zadbać o odporność, stymulować układ odpornościowy, a sam sobie ze wszystkim poradzi, bez wydawania majątku na szczepionki...
poza tym jeśli komuś te szczepionki pomagają, to najlepiej zaszczepić się pod koniec lata, żeby do jesieni już szczepionka działała jak należy, bo szczepienie teraz, czy w szczycie zachorować nieco misia z celem, w końcu po takim szczepieniu organizm jest osłabiony przez dobre 2-3 tygodnie

Zgadzam się z opinią o szczepieniu pod koniec lata. Nawet wycztałem takie info gdzieś w necie za nim sam się zdecydowałem na szczepienie. Poczytałem trochę między innymi na wlaczochrone.pl za nim się zaszczepiłem. Nie działam pochopnie.
 

sok_bananowy

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
73
Punkty reakcji
5
Wiek
35
Zgadzam się z opinią o szczepieniu pod koniec lata. Nawet wycztałem takie info gdzieś w necie za nim sam się zdecydowałem na szczepienie. Poczytałem trochę między innymi na wlaczochrone.pl za nim się zaszczepiłem. Nie działam pochopnie.

Ja raz tylko się szczepiłam i uchroniło mnie to przed choróbskiem.
 

fidoszek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Co do immuliny, to nigdy jej nie stosowalam, a co za tym idzie? nie moge powiedzieć czy jest dobra czy jest zła.
Jeśli chodzi o kwestię związana ze szczepionka, to uważam, że szczepienia są zbędne, gdyż można zabezpieczyć swój organizm w mniej kosztowny sposob, a niekiedy skuteczniejszy.
 

TonyHawk

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Co do immuliny, to nigdy jej nie stosowalam, a co za tym idzie? nie moge powiedzieć czy jest dobra czy jest zła.
Jeśli chodzi o kwestię związana ze szczepionka, to uważam, że szczepienia są zbędne, gdyż można zabezpieczyć swój organizm w mniej kosztowny sposob, a niekiedy skuteczniejszy.
Ja nie wydałem dużo na tą szczepionkę śródskórną. Myślę że relatywnie dużo więcej kosztowałoby mnie kupowanie suplementów i środków wzmacniajacych odporność przez ten cały okres jesienno - zimowy. podliczcie sobie ile wydajecie i zobaczcie czy wam się to opłaca. Wiadomo nie odczuwasz tego aż tak bardzo bo wydajesz raz, dwa w miesiącu jednak jak się to podliczy to czasem wychodzi spora sumka.
 
D

Dorka123

Guest
mnie to i tak nie przekonuje, moim zdaniem zbędny wydatek ;) nawet jak za darmo będzie można się zaszczepić to nie pójdę ;)
oczywiście nikomu nie zabraniam, ani nie przekonuje do swojego zdania, ale mnie też raczej nikt nie przekona ;)
 

leemona

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2009
Posty
26
Punkty reakcji
0
mnie to i tak nie przekonuje, moim zdaniem zbędny wydatek ;) nawet jak za darmo będzie można się zaszczepić to nie pójdę ;)
oczywiście nikomu nie zabraniam, ani nie przekonuje do swojego zdania, ale mnie też raczej nikt nie przekona ;)
Dlaczego zbędny wydatek? Sądzę, że warto zainwestować we własne zdrowie, zabezpieczyć się. jasne, możliwe, że bez szczepionki też grypa Cię nie złapie, ale czy nie lepiej dmuchać na zimne? Czy nie wykupisz ubezpieczenia samochodu, bo może wcale nie będziesz miała wypadku?:)
 

arwen

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2007
Posty
81
Punkty reakcji
0
ja na grypę mam jeden sposób - wyleżeć. leki przeciwgorączkowe i inne łagodzące objawy - a przede wszystkim ciepło, herbata i dobra książka :) 7 dni i po grypie ;)

a na przeziębienie już dawno przestałam stosować "leki z apteki", nic tak na mnie nie działa, jak wspomniany wyżej syrop z cebuli i miodu, płukanie gardła wodą z sodą oczyszczoną, i spray nawilżający typu marimer do nosa. polecam :)
 

fidoszek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Ja mam takie podejście do szczepionki, ponieważ znam przypadek osoby, która po dwoch tygodniach od zaszczepienia się zachorowała na nowo. czyli skuteczność wcale nie jest taka 100%. Po za tym jak juz po szczepieniu się zachoruję, to podobno grypa jest bardziej zlośliwa.
Dlatego dla mnie tez to zbedny wydatek. Ale wiecie ile ludzi na świecie tyle róznych opini na ten temat.
 

TonyHawk

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Ja mam takie podejście do szczepionki, ponieważ znam przypadek osoby, która po dwoch tygodniach od zaszczepienia się zachorowała na nowo. czyli skuteczność wcale nie jest taka 100%. Po za tym jak juz po szczepieniu się zachoruję, to podobno grypa jest bardziej zlośliwa.
Dlatego dla mnie tez to zbedny wydatek. Ale wiecie ile ludzi na świecie tyle róznych opini na ten temat.
Moze po prostu na siebie uważała. Tak jak mówiłem trzeba byc ostrożnym po szczepieniu i to tak naprawdę cały sekret. Nie bazowałbym tez na tym co ktoś mi powiedział. Ja na własnej skórze sprawdziłem tą szczepionkę śródskórną i uważam że to najlepsza metoda. Na każdego działa inaczej. Poza tym tu dochodzi jeszcze sprawa naszej odporności, wiadomo że najlepiej szczepić się w okresie kiedy mamy duża odpornośc.
 
H

halek77

Guest
Ja kategorycznie jestem przeciwna szczepieniu się przeciwko grypie, gdyż to czysty marketing. Kilka miesięcy przed sezonem grypowym towarzystwo naukowe szacuje jaki szczep tej jesieni zaatakuje i koncerny później na skalę światową produkują konkretną szczepionkę na konktretny szczep wirusów. A mamy ich okół 200, także szansa 1:200 , że dobrze trafili.
Lepiej zacząc dbać o odporność i zająć się profilaktyką. Ja w domu zaczęłam stosować do nawilżania Zabłocką Mgiełkę Solankową na nawilżaczu kaloryferowym. Ma ona w sobie wiele składników mineralnych, działa przeciwgrzybicznie, przeciwzapalnie, antybakteryjnie. I jak na razie nie choruję :)
 

TonyHawk

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2010
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Ja kategorycznie jestem przeciwna szczepieniu się przeciwko grypie, gdyż to czysty marketing. Kilka miesięcy przed sezonem grypowym towarzystwo naukowe szacuje jaki szczep tej jesieni zaatakuje i koncerny później na skalę światową produkują konkretną szczepionkę na konktretny szczep wirusów. A mamy ich okół 200, także szansa 1:200 , że dobrze trafili.
Lepiej zacząc dbać o odporność i zająć się profilaktyką. Ja w domu zaczęłam stosować do nawilżania Zabłocką Mgiełkę Solankową na nawilżaczu kaloryferowym. Ma ona w sobie wiele składników mineralnych, działa przeciwgrzybicznie, przeciwzapalnie, antybakteryjnie. I jak na razie nie choruję :)
Ja jednak po lekturze na stronie wlaczochrone.pl wole sie szczepic. Minimalizuje to ryzyko a wiadomo że lepiej mieć jakiekolwiek zabezpieczenie. Suplementy mnie nie uchronią. łykałem ich duże swego czasu i tak chorowałęm. Jak się szczepie to przynajmniej nie choruje. Jakos na mnie to działa.
 

krzychu133

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2010
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Witam,
Co do profilaktyki to polecam tran i warzywka świeże szczególnie paprykę ( największe stężenie witamin papryki mają). Czosnek też niezly jest, aspirynka profilaktycznie. Ogólnie co do witamin to radzę przyjmować w postaci owoców, warzyw, bo tabletki słabo się przyswajają. Amerykanie testy robili w których okazało się, że te witaminy w tabletkach są nieporównywalnie gorsze niż świeże warzywa. Co do szczepionek to nie wiem nie jestem przekonany do farmakologicznych metod. Domowe sposoby są lepsze
Pozdrawiam
 

sonic hedgehog

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2010
Posty
304
Punkty reakcji
9
Wiek
35
Miasto
Poznań
Ja kategorycznie jestem przeciwna szczepieniu się przeciwko grypie, gdyż to czysty marketing. Kilka miesięcy przed sezonem grypowym towarzystwo naukowe szacuje jaki szczep tej jesieni zaatakuje i koncerny później na skalę światową produkują konkretną szczepionkę na konktretny szczep wirusów. A mamy ich okół 200, także szansa 1:200 , że dobrze trafili.
Siejesz trochę dezinformację. Corocznie Światowa Organizacja Zdrowia wybiera nie jeden, a trzy szczepy wirusów grypy sezonowej, które są najczęsciej izolowane od pacjentów ze stwierdzoną grypą i wydaje specjalne zalecenia dla Półkuli Północnej i Południowej. Z szacowaniem ma to mniej wspólnego niż Ci się wydaje. Szczepów tak na marginesie jest więcej, gdyż co roku mogą tworzyć się nowe, dzięki zdolności wirusa grypy do szyftu i dryftu genetycznego, dlatego też co roku uzasadnione jest tworzenie nowej, uaktualnionej szczepionki. To, że firmy farmaceutyczne mają z tego zyski, mogą zawdzięczać co najwyżej ewolucji wirusa grypy. Ponadto, przygotowane są co roku rezerwy na szczepy pandemiczne, w razie wybuchu pandemii.
Po drugie, zasadność szczepień wśród grup ryzyka została naukowo dowiedziona. Pozostałe osoby mogą taką szczepionkę przyjąć na własne życzenie, ale bezpośrednich wskazań medycznych ku temu nie ma - choć i w ogólnej populacji udowodniono skuteczność szczepienia.
 
Do góry