Polemika ze Świadkami Jehowy...
- Thread starter Rafał Istebna
- Rozpoczęty
... i o ja mam Ci powiedzieć ... że korzystasz ze źródeł ogólnodostępnych ... może czas żebyś sobie uświadomiła że żyjesz w czasach gdzie dla tego świata jest jeden bóg pieniądz ... i jeśli wierzysz w filantropie ludzi mających władzę i pieniądze to zastanów się jak wygląda historia ... może rózni nas właśnie to że to rok mojego urodzenia i przeczytałem więcej niż Ty ... i nie tylko z oficjalnych źródeł ... kiedyś uczono mnie w szkole że ZSRR to bratni kraj i prawie wszyscy w to wierzyli ... dzisiaj nanipuluje się ludźni że firmy farmaceutyczne (główny sponsor wojny w Iraku nie wiem czy wiesz) są dla poprawy zdrowia ludzkości i oczy wiście ich pseudonaukowcy ... chcesz ślepo wierzysz w te brednie? Przecież tu chodzi o Twoje życie ... albo p[oszukaj internet nasz pod ręką a tam znajdziesz odpowiedź .... pozdrawiam Jarek
przecajo
ja tetryk
Jarku, czy uważasz że Bóg ciągle nas wystawia na Abrahamową próbę ?
Czy raczej sami się na nią wystawiacie.
No przepraszam, nie Wy bo jesteś wykluczony.
Czy raczej sami się na nią wystawiacie.
No przepraszam, nie Wy bo jesteś wykluczony.
... czy ja powiedziałem kiedyś na tym forum że jestem wykluczony ... jeśli nie to znaczy że chcesz rozsiewać kłamstwa ... po co więc mam z Tobą rozmawiać ... wiedząc że i tak wokisz kłamstwo ... uczepiłeś się transfuzji .... powiedzmy ze się na nią zgodzę żeby było dramatyczniej chodzi o moje dziecko ... i przeżyje .. bo wleją w nie krew ... a za dwa dni wybuchnie wojna i ten sam lekarz który je uratował rzekomo dzięki transfuzji zabije mi to dziecko .... i co ... czy więc Bóg wystawia nas na Abrahamową próbę ... Ty mi odpowiedz.....
No wiesz jak ktoś Ci zabije dziecko to raczej nie masz tu żadnego wyboru,bo Cię postawił przed faktem dokonanym.Natomiast jeżeli chodzi o podjęcie decyzji o transfuzji w syt, zagrożenia życia to masz wybór tak? ( tzn. jeżeli chodzi o dziecko to nie masz,bo sąd i tak Ci na ten czas odbierze prawa rodzicielskie jak się nie zgodzisz
).Bóg nie każe nam umierać gdy jest możliwość,aby to życie uratować.To,że ktoś wymyślił transfuzję,która ratuje ludziom życie to dar od Boga.Przykazania mówią nie zabijaj czy w momencie gdy nie zgodzisz się na to żeby ktoś uratował życie Twojego dziecka to nie przyczyniasz się do jego śmierci? Czy w momencie gdy nie zgodzisz się na to żeby ktoś Ci uratował życie to nie popełniasz samobójstwa,które jest grzechem?A tak w ogóle to w końcu jesteś tym Świadkiem czy nie?
... czy mam Ci wyliczyć ludzi którzy musieli umrzeć dlatego że byli sługami Bożymi ... zastanów się co piszesz ... albo lepiej poznaj historie sług Bożych opisanych w biblii ... i jeszcze raz przeczytaj mój post bo go nie zrozumiałaś...No wiesz jak ktoś Ci zabije dziecko to raczej nie masz tu żadnego wyboru,bo Cię postawił przed faktem dokonanym.Natomiast jeżeli chodzi o podjęcie decyzji o transfuzji w syt, zagrożenia życia to masz wybór tak? ( tzn. jeżeli chodzi o dziecko to nie masz,bo sąd i tak Ci na ten czas odbierze prawa rodzicielskie jak się nie zgodzisz
A tak w ogóle to w końcu jesteś tym Świadkiem czy nie?
No cóż mogę Ci tylko współczuć i życzyć żeby nigdy Ci się nie przytrafiła taka sytuacja,że będzie trzeba przetoczyć krew,no i mieć nadzieję,że w końcu przejrzysz na oczy
Tylko ile z tych osób naprawdę zmarło z powodu odmowy transfuzji ?! Jakie naprawdę są kulisy tych przypadków ?!
Większość z nich umiera na skutek urazów organów wewnętrznych lub istnienia chorób zagrażających życiu, na które pacjent chorował wcześniej, o których się nie informuje społeczeństwo. Pozostaje jeszcze śmierć z winy lekarza - np: zbyt późno podano leki (co jest bardzo częste - wiem z autopsji)- dlatego żaden lekarz nie zwali winy na siebie lecz wypowie się publicznie do mediów że to "z winy odmowy transfuzji" - bo tak wygodniej.
Po za tym transfuzje krwi to biznes, a tam gdzie są pieniądze - wszystkie chwyty są dozwolone - więc oczernia się niewygodnych przeciwników tej metody leczenia. (Ś.J.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hemodylucja
Zabiegi typu hemodylucja są dozwolone przez Świadka Jehowy jedynie wtedy kiedy jego własne osobiste sumienie mu na to pozwala. Są Świadkowie Jehowy którzy się na to nie godzą.
Warunkiem musi tu być zasada że krew jest nadal w krwiobiegu (uznając zamkniętą aparaturę za część krwiobiegu własnej krwi)
Transfuzja jest przetoczeniem krwi odciętej od krwiobiegu, więc niejako martwej z punktu widzenia biblii.
Co do drugiego pytania to NIE DO PRZYJĘCIA DLA ŚWIADKÓW JEHOWY jest:
KREW PEŁNA, oraz jej cztery główne frakcje:
krwinki czerwone,
krwinki białe
płytki krwi
osocze
OSOBISTA DECYZJA:
frakcje uzyskane z krwinek czerwonych
frakcje uzyskane z krwinek białych
frakcje uzyskane z płytek krwi
frakcje uzyskane z osocza
Każdy musi sam powziąć decyzję pozwalającą mu zachować czyste sumienie przed Bogiem. Niektórzy Świadkowie Jehowy odmawiają przyjęcia wszelkich frakcji, biorąc pod uwagę fakt, że Prawo Boże dane Izraelowi nakazywało krew zwierzęcia „wylać na ziemię” (Powtórzonego Prawa 12:22-24). Inni, którzy oczywiście również nie zgadzają się na transfuzję krwi pełnej i jej podstawowych składników, mogą zaakceptować leczenie polegające na podaniu jakiejś frakcji. Mogą na przykład uznać, że na pewnym etapie frakcje wyodrębnione z czyjejś krwi nie symbolizują już życia tej osoby.
Mimo wszystko nie macie prawa decydować o życiu dzieci,to jeszcze nie są ŚJ,którzy dobrowolnie podjęli decyzję,aby zostać ŚJ i rodzice,którzy nie godzą się na ratowanie życia dziecka podczas gdy jest to możliwe powinni mieć odebrane prawa rodzicielskie na całe życie.Dla mnie to się niczym nie rożni od patologii,gdzie ludzi biją,zabijają dzieci,zaniedbują i znęcają się nad nimi. A za takie pranie dzieciom mózgu i wmawianie im,że muszą umrzeć bo Bóg tak chce ja bym jeszcze wsadziła za kratki takich ludzi.I tak jak pisałam wcześniej ludzie popełniający samobójstwo gdy się ich odratuje to wsadza się ich na leczenie psychiatryczne i z Wami jako z ludźmi którym sekta pierze mózgi powinno być to samo,a już tym bardziej jak próbujecie zabronić ratowania życia własnego dziecka. Bez obrazy
Aha i gdybyscie nie odmawiali transfuzji to by wtedy nie bylo tlumaczenia,że lekarz zwala na to,że ktoś odmówił transfuzji i dlatego pacjent zmarł.Ale Wy juz jestescie do tego stopnia bezczelni,że za smierc ŚJ,którzy odmówili przyjecia krwi oskarzacie lekarzy tylko po to by udowodnić,że macie racje.Wcale się nie dziwie tym lekarzom,że Was tak nie lubią.Najlepiej by było,żeby ŚJ mieli swoje włsne,prywatne szpitale i prywatnych lekarzy,którzy dostosowali by się do nauk Biblii
I dobrze,że ŚJ o wszystkim informują swoje społeczeństwo i nic przed nim nie ukrywają. Wystarczy poczytać Straznice zeby zobaczyć jak SJ nie ukrywają żadnej prawdy.Chocby takiej jakie skutki uboczne występują po zast. środków krwiozastępczych,czy straznica o tym pisze? Pewnie ŚJ nie swiadomi tego że stosowanie tych srodków moze miec gorsze skutki niz transfuzja,ale ŚJ o tym nie wiedza bo oni znaja tylko "prawde" reszta ich nie interesuje
A co ma piernik do wiatraka? Równie dobrze moge zapytać dlaczego Bóg w ogóle dopuszcza zło,cierpienie i śmierć? Znasz odpowiedź? Po co stworzył diabła,żeby mu się nie nudziło? Jeżeli jest możliwość,żeby komuś ratować życie to należy to robić,a jak Bóg uzna,że ten człowiek i tak powinien odejść to sprawi,że i tak odejdzie proste.To nie my decydujemy o tym kiedy ktoś ma umierać,naszym zadaniem jest zrobić wszystko co w naszej mocy,żeby życie uratować
... i tu mnie zaskoczyłaś ... twierdzisz że Bóg stworzył diabła? ... widzę że masz ogromne zaległości w wiedzy biblijnej .... czasami ludzie umierają za wiarę tak jak Szczepan którego ukamionowan bo nie zgodzil sie aby zaprzestać głosić Prawdy Boże ... jak myślisz czy gdby miał syna zakazał by mu głoszenie tych prawd wiedząć że może z tego powodu stracić życie ...
Nie Bóg nie stworzył diabła,diabeł sam się stworzył,bo miał pychę,która się wzięła nie wiadomo skąd,bo Bóg w swoim planie wcale jej nie przewidział,a teraz pozwala temu diabłu,który sam się stworzył istnieć nie wiadomo po co.Chyba po to żeby się ludzie nad tym zastanawiali.
Myślę,że Szczepan był fanatykiem religijnym a już tym bardziej gdyby przez głoszenie farmazonów pozwolił na śmierć własnego syna,wtedy byłby podwójnym fanatykiem
.Wiesz muzułmanie jak giną w atakach terrorystycznych,bo wierzą,że zwalczają diabła,to też to robią w imię wiary,dla Boga czy oni też wg. Ciebie słusznie umierają za wiarę i to co robią jest słuszne?
przecajo
ja tetryk
Wydaje mi się że padło takie stwierdzenie niedługo po Twoim pojawieniu się na forumowisku , a ta wypowiedź raczej utwierdza.
Jeśli jestem w błędzie to mnie popraw a nie zarzucaj kłamstw.
Co do tego czy chcesz rozmawiać czy nie to tylko Twoja wola.
szpak123
Bywalec
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8555719,Swiebodzin__Zla_krew_zabila_pacjenta__.html
ble ble ble ,oj masz fantazję
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8555719,Swiebodzin__Zla_krew_zabila_pacjenta__.html
ble ble ble ,oj masz fantazję
To nie ja mam fantazje,tylko ci którzy twierdza,że Bóg nie stworzył diabła
Jeżeli Bóg nie stworzył diabła to kto go w takim razie stworzył?
Tak a Bóg jak go stwarzał to wcale nie miał tego w swoim zamyśle,nawet tego nie przewidział,że tak się może stać. Stworzył coś na co już później nie miał wpływu i nadal nie ma,bo podobno diabeł nadal istnieje,więc widocznie Bóg nie zamierza nic z tym zrobić