Przychodzą mi do głowy takie powody:
1. Poziom wojowniczości głównej postaci religii, będącej wzorcem. Mahomet prowadził i wygrywał wojny, Chrystus dał się zabić na krzyżu, zwyciężył tylko walkę duchową.
2. Kolejność objawień. Mahomet pojawił się kilkaset lat po Chrystusie. Islam uważa tego drugiego i biblijnych proroków za poprzedników Mahometa. Muzułmanie mogą twierdzić - nasza religia jest ulepszoną wersją waszej.
3. Demokracja. Ludzie Zachodu są przyzwyczajeni do pluralizmu, różnych punktów widzenia. Dlatego łatwiej im zaakceptować współistnienie różnych religii, mają mniejszą potrzebę nawracania. Poza tym akceptują rozdział kościoła od państwa. W islamie punkt widzenia jest jeden a prawo świeckie niczym przy prawie boskim. Kiedy chrześcijanie dążą do pluralizmu (czyli dobra swojego i innych), a muzułmanie do uniformizacji (czyli tylko do własnego dobra) - zwycięzcę łatwo przewidzieć.
4. Zdolność religii islamu do egzekwowania swoich praw. Zwróćmy uwagę, że zarówno Biblia jak i Koran zakazują np. cudzołóstwa, ale tylko wyznawcy Allaha rzeczywiście ten zakaz egzekwują.
5. Rozluźnienie obyczajów świata Zachodu. Przedstawicielom tej kultury coraz częściej wszystko jedno w jakim języku mówią, jaką religię i czy w ogóle wyznają, w jaki sposób żyją. A skoro wszystko jedno, to nie ma o co walczyć. Zupełnie inaczej niż w przypadku islamu.
A teraz ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat.
1. Poziom wojowniczości głównej postaci religii, będącej wzorcem. Mahomet prowadził i wygrywał wojny, Chrystus dał się zabić na krzyżu, zwyciężył tylko walkę duchową.
2. Kolejność objawień. Mahomet pojawił się kilkaset lat po Chrystusie. Islam uważa tego drugiego i biblijnych proroków za poprzedników Mahometa. Muzułmanie mogą twierdzić - nasza religia jest ulepszoną wersją waszej.
3. Demokracja. Ludzie Zachodu są przyzwyczajeni do pluralizmu, różnych punktów widzenia. Dlatego łatwiej im zaakceptować współistnienie różnych religii, mają mniejszą potrzebę nawracania. Poza tym akceptują rozdział kościoła od państwa. W islamie punkt widzenia jest jeden a prawo świeckie niczym przy prawie boskim. Kiedy chrześcijanie dążą do pluralizmu (czyli dobra swojego i innych), a muzułmanie do uniformizacji (czyli tylko do własnego dobra) - zwycięzcę łatwo przewidzieć.
4. Zdolność religii islamu do egzekwowania swoich praw. Zwróćmy uwagę, że zarówno Biblia jak i Koran zakazują np. cudzołóstwa, ale tylko wyznawcy Allaha rzeczywiście ten zakaz egzekwują.
5. Rozluźnienie obyczajów świata Zachodu. Przedstawicielom tej kultury coraz częściej wszystko jedno w jakim języku mówią, jaką religię i czy w ogóle wyznają, w jaki sposób żyją. A skoro wszystko jedno, to nie ma o co walczyć. Zupełnie inaczej niż w przypadku islamu.
A teraz ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat.