hispik
Nowicjusz
Cześć
Niee tak dawno poznałem sobię ciekawą dziewczynę w sumie narazie w internecie, tzn. mieszka kilka kilometrów od mojego miasta. W rozmowach dobrze dogadujemy się ze sobą, żartujemy sobie i pojawiła się kwestia spotkania w rzeczywistości. Ta dziewczyna chodzi do liceum do mojego miasta (nie do tego liceum, co ja) no i zaproponowała, abyśmy się jednak spotkali dopiero w czasie roku szkolnego po lekcjach. I tu nasuwa się pytanie, rozumieć mam tu, że nie jest mną zainteresowana?
Niee tak dawno poznałem sobię ciekawą dziewczynę w sumie narazie w internecie, tzn. mieszka kilka kilometrów od mojego miasta. W rozmowach dobrze dogadujemy się ze sobą, żartujemy sobie i pojawiła się kwestia spotkania w rzeczywistości. Ta dziewczyna chodzi do liceum do mojego miasta (nie do tego liceum, co ja) no i zaproponowała, abyśmy się jednak spotkali dopiero w czasie roku szkolnego po lekcjach. I tu nasuwa się pytanie, rozumieć mam tu, że nie jest mną zainteresowana?