Troll
obcesowy
Tego pierwszego nie jestem w stanie w ogóle zrozumieć, jak można gwałcić osobę, którą się kocha.
Bo nie mozna.
Tego pierwszego nie jestem w stanie w ogóle zrozumieć, jak można gwałcić osobę, którą się kocha.
Bo nie mozna.
Sory, ale nie włamał jej się do kompa, bo nie był u niej nigdy w domu, bo ciotka z wujkiem go nie tolerowali, z tego względu, że 60% jego ciała to dziary i nosi dredy, pali trawkę i nosi koraliki, wg mojej ciotki- kryminalista . A kuzynka nie ma laptopa Foto półnagie czy w bieliźnie ok, ale z wibratorem w c..e? I takie prowokacyjne dość Sęk w tym, że z twarzom, pogadałam z nią na ten temat, bo jak jakiś ex-chłopak mający do niej żal wstawi to na neta to nie będzie za ciekawie. Chyba to zrozumiała, ale nie wiem.Kinga :
a skąd wiesz, że kuzynka wysyłała swoje nagie zdjęcia? może po prostu chłopak włamał się do jej kompa i ukradł sobie jej zdjęcia. Ja tak miałam i miałam kilka fotek półnagich w bieliźnie, nawet niektóre można było podciągnąć pod 'pornola' i co z tego? Jak te zdjęcia widziałam tylko ja, nikt inny. Zrobiłam je komórką nie ujmując twarzy (teraz z tego bardzo się cieszę, bo wiem, że nawet jak by i krążyły po sieci to i tak nikt mi nie udowodni, że to ja) Była to zabawa, lubię robić zdjęcia tak tylko by mieć na pamiątkę moich wygłupów i nie koniecznie chcę aby koś je oglądał. Na kompie miałam bardzo dużo zdjęć, ale musiałam je wszystkie wykasować....
a co do nagości to w dzisiejszych czasach seks jest tak rozreklamowany, a gołe baby są wszędzie więc nie wiem dlaczego ludzie się tak emocjonują nagości np. cnotliwej kuzynki? Każdy ze swoją nagością obcuje na co dzień....
Sory, ale nie włamał jej się do kompa, bo nie był u niej nigdy w domu, bo ciotka z wujkiem go nie tolerowali, z tego względu, że 60% jego ciała to dziary i nosi dredy, pali trawkę i nosi koraliki, wg mojej ciotki- kryminalista . A kuzynka nie ma laptopa Foto półnagie czy w bieliźnie ok, ale z wibratorem w c..e? I takie prowokacyjne dość Sęk w tym, że z twarzom, pogadałam z nią na ten temat, bo jak jakiś ex-chłopak mający do niej żal wstawi to na neta to nie będzie za ciekawie. Chyba to zrozumiała, ale nie wiem.
Widzisz, problem w tym, że chce ją uchronić, bo potem zawsze leci do mnie z płaczem, albo co ja mam teraz zrobić i lament... Tak swoją intymność trzymać pod kluczem, a nie rozsyłać swoje nagie foto swoim facetom. Mój kumpel, a jej ex nie wiedział za bardzo jak jej to wytłumaczyć i poprosił mnie o pomoc. Nie chce by wytykano ją palcami, albo obrażano, bo w gruncie rzeczy ma potencjał. I mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że to dobra dziewczyna. A, że jej szajba odbija to co innego. Gdyby takie foto trafiły gdzieś w obieg, to miała by więcej nieprzyjemności niż to warte, nie uważasz? Do tematu seksu i pornografii dorosłam o to się nie martw. Mamy tylko inne poglądy, ty jesteś za rozdawaniem swoim czy czyiś półnagich czy nagich zdjęć, ja nie. Zważywszy, że pornografia "dziecięca" jest zakazana, a kuzynka nie ma 18lat.o i to jest dowód na to drogie dzieci, że swoją intymność i życie seksualne powinno trzymać się pod kluczem! Bo znajdzie się taka Kinga i ex-chłopak, który dziewczynie obsrają tyłek. Nie w smak mi jak Cie czytam. I myślę, że nie dojrzałaś jeszcze do rozmowy na temat seksu i pornografii....
ty jesteś za rozdawaniem swoim czy czyiś półnagich czy nagich zdjęć, ja nie. Zważywszy, że pornografia "dziecięca" jest zakazana, a kuzynka nie ma 18lat.
To, co dzieje się aktualnie w tym temacie to jakaś kpina i burdel na kółkach. Kobiety są tak strasznie niedogadane, że aż głowa boli. Jedna nie wie, co druga ma na myśli, ale skwapliwie jej przytakuje. Rzucacie wytartymi frazesami i jesteście przekonane, że to odkrywcze i nowatorskie poglądy[tutaj głównie Monique19] oraz prezentujecie wysoce rozwiniętą nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, prowadzącą w rezultacie do równie wysoce rozwiniętej nieumiejętności prowadzenia sensownej dyskusji(i tutaj prym widzie moja ulubienica z forum: Julka! )
- Pozdrawiam!
P.S. Rozdziewiczyłeś już ją? jak postępy? ściągnęła bluzkę?
Okeeeej, szanuję Twoje zdanie. Ale po co powtarzać po tysiąc razy jedną i tą samą myśl? Skoro widziałaś, że dziesięć użytkowników przed Tobą nazwało mnie zboczonym napaleńcem, jaki sens jest w tym, żeby od siebie dorzucić tą samą opinię, NIC DO TEMATU NIE WNOSZĄCĄ?
A już poza wszystkim, nie wiem skąd wnioskujesz(tak jak i reszta moich krytyków), że nie zależy mi na dziewczynie? Wręcz przeciwnie, bardzo zależy mi na niej, jak i na jej szczęściu i przyjemności. Jestem w związku, który wedle moich pobożnych życzeń będzie jeszcze dłuuugo trwał, dlaczego więc mamy sobie odmawiać seksu? Jedyną przeszkodą był fakt, że ona się blokowała przez bezsensowne lęki, napisałem na forum, żeby uzyskać jakieś wskazówki, jak jej pomóc w pokonaniu tych irracjonalnych lęków. Uzyskałem 20% sensownych rad i 80% wyssanych z palca konfabulacji na mój temat. Monique, po kilku napisanych przeze mnie zdaniach możesz stwierdzić, że jestem napaleńcem i nie zależy mi na mojej dziewczynie? Płytko myślisz.
Bądź co nie bądź( :lol: ) tytułu nie mogłem dać innego, niestety. Pierwsza zasada dziennikarska, obowiązująca też na forach internetowych tego typu - TYTUŁ MUSI PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ. To podstawowy czynnik, gwarantujący zainteresowanie moim tematem, które z założenia jest dla mnie korzystne.Czemu tak uwazam? Po pierwsze po tytule, badz co nie badz mogles dac jakis inny, sam musisz przyznac, ze wiekszosci ludzi taki temat skojarzy sie z tym, ze chlopak zwiazuje sie z dziewczyna tylko po to, zeby zaciagnac ja do lozka albo z przypadkowa akcja na imprezie.
czepianie się tematu też już było
Monique19 zapomniałaś dodać,że Twój facet nigdy by tak nie napisał, nigdy by nie naciskał, i nigdy przenigdy nie radził by się innych, bo jesteście tak przeszczęśliwi że was to by nigdy nie spotkało
ah i oh
Bądź co nie bądź( :lol: ) tytułu nie mogłem dać innego, niestety. Pierwsza zasada dziennikarska, obowiązująca też na forach internetowych tego typu - TYTUŁ MUSI PRZYCIĄGNĄĆ UWAGĘ. To podstawowy czynnik, gwarantujący zainteresowanie moim tematem, które z założenia jest dla mnie korzystne.
Owszem, większość ludzi tak właśnie zareaguje. Ale ci, którzy nie dają się ponosić zbyt łatwo emocjom, i którzy nie uważają się za moralne i etyczne autorytety, mające prawo oceniać innych oraz - ponad wszystko - nie oceniający tematu po tytule, potrafili doczytać, że nie zależy mi tylko na seksie, i dali konstruktywne rady.
Z bohaterką tematu znam się już ok 1 roku, i nie jest to powierzchowna znajomość, więc te dwa miesiące, które Ciebie tak gorszą i napawają czystym przerażeniem nie są żadnym wyznacznikiem.
No pewnie, że ma prawo mieć lęki. Rozumiem to doskonale. Ale moim zadaniem - jako jej mężczyzny - jest pomóc jej w pokonaniu tych lęków. Gdyby każdy facet czekał cierpliwie, aż jego dziewczyna - dziewica zdecyduje się na współżycie, średnia wieku inicjacji seksualnej tych kobiet oscylowałaby w granicach 40 - tki.
Nie ma potrzeby odpowiadania na Twoje ostatnie pytanie, bo powoli, ale skutecznie zmierzam do swojego celu.
Owszem, mozna z dziewczyna porozmawiac o seksie - to nic zlego, ale naciskanie , to juz chyba nie w porzadku.