Czy faceci nie płaczą?;(

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
Witam!
Wielu mowi, ze faceci nie płaczą, ze sa twardzi i w ogole. Ze facet ktory placze jest ci**ą/slabeuszem itp. itd.
Co wy o tym sadzicie? A zwłaszcza płeć piękna? Jakie macie podejscie do facetow u ktorych łzy sie pojawiaja w oczach?
Ja sie przyznam, ze...ostatnio to prawie codziennie łzy plyna mi po policzkach...nie wstydze sie tego powiedziec(i tu nie chodzi o to, ze jestem anonimowy tylko o to, ze dla mnie jest to "normalne" bo chyba kazdy ma prawo wyrazac swoje uczucia takze w taki sposob, prawda?)

Pozdrawiam was forumowicze z forumowiska^^
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Płacz jest ludzką rzeczą, wyraża negatywne jak i pozytywne emocje, nie siądę aby była to oznaka słabości. Wszystko zależy z jakiego powodu płaczemy, ból, cierpienie, rozpacz, facet przeważnie tłumi te emocje, kobietom jest dużo łatwiej, popłaczą sobie troszkę i od razu jest lżej. Nie możesz się kierować opiniami kolegów, oni tylko udają takich twardych, w domu zapewne też im się zdarza. Szczerze przyznam że ostatnio płakałem chyba w podstawówce, teraz wyładowuje negatywne emocje w inny sposób.
 

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
Wszystko zależy z jakiego powodu płaczemy, ból, cierpienie, rozpacz
bol, cierpienie i rozpacz(tak jak napisales) z powodu utraty dwoch bliskich osob(dziewczyny i przyjaciolki) w prawie tym samym czasie...
z dnia na dzien swiat obrocil sie do gory nogami....to mnie juz przerasta..ehh;/
dobra...nic wiecej juz nie pisze bo nie chce sie osmieszac publicznie(mimo iz jestem tutaj anonimowy)
 

TinuSs

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2008
Posty
206
Punkty reakcji
3
Miasto
Utopia
To nie jest oznaka słabości, a odwagi. Płacz jest rzeczką ludzką. Nawet mężczyźnie zdarzy się płakać. Choc niewielu sie do tego przyzna. Oczywiście jeśli płacze non stop to coś nie tak, nie? Ale od czasu do czasu każdemu to się zdarzy. Kiedyś żegnałam się z przyjacielem, wyjeżdżał na stałe wiele kilometrów od mojego miasta. Znaliśmy się od pieluszek. Trudno było nam się rozstać. Gdy wymienialiśmy ostatnie słowa zauważyłam, ze on tak samo jak ja płacze. Nie uznałam go za ciotę, bekse czy coś. Był dla mnie bohaterem, bo nie bał się tych łez, kiedy wszyscy patrzyli. także wszystko z umiarem ; )
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
bol, cierpienie i rozpacz(tak jak napisales) z powodu utraty dwoch bliskich osob(dziewczyny i przyjaciolki) w prawie tym samym czasie...
z dnia na dzien swiat obrocil sie do gory nogami....to mnie juz przerasta..ehh;/
dobra...nic wiecej juz nie pisze bo nie chce sie osmieszac publicznie(mimo iz jestem tutaj anonimowy)

Nie warto płakać przez dziewczynę, mam kumpla który wyrażał swoje emocje właśnie w ten sposób, nie znam powodu z którego straciłeś te dwie osoby natomiast jak już Ci pisałem naprawdę nie warto, lepiej się z tym pogodzić, zająć się czymś, nie myśl o tym nonstop, tylko pogłębia twoją rozpacza.

Nie uważam żebyś się ośmieszał, jak już pisałem płacz jest rzeczą ludzką dzięki której wyrażamy negatywne emocje, jeśli mi coś nie pasuje po prostu wale w worek albo macham sztangą, od razu pomaga, wysiłek fizyczny powoduje wydzielanie się endorfiny(hormonu szczęścia) spróbuj również może i tobie pomoże. Przynajmniej wykazujesz się ludzkimi emocjami, ja już dawno zapomniałem co to jest.
 

Scorpio_18

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2010
Posty
295
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Poznań
dzieki wielkie^^
chyba faktycznie zapisze sie na silke, moze dobrze mi to zrobi, a napewno nie zaszkodzi^^ bo juz to siedzenie w pustym pokoju mnie przeraza...ehhh
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
jasne, że prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się płakać - to normalne. Po prostu prawdziwy mężczyzna nie płacze, bo nie ma na to ochoty. Nie pamiętam kiedy płakałem. Chyba na pogrzebie babci w 2005 roku. potem już mi się nie zdarzyło.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Dla mnie lacz jest rzecza ludzka, wiec gdy nawet (a zdarzylo sie), ze moj chlopak plakal przy mnie bo mu bylo smutno, to nie dziwilam sie. Albo czasem jak plakal, ze pora sie rozstac i wracac do domu, ze szkoda, ze jeszcze nie mieszkamy razem, to takie bylo romantyczne i slodkie :)
Tak, faceci tez placza, ale niektorzy sie tego wstydza ;]
 

smutny Marcin

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Nie wiem jak reszta facetow,ale ja nie placze. Nie dlatego,ze nie mam uczuc,nie czuje smutku,zalu czy innego rodzaju cierpienia...
Dzisiaj stracilem wszystko co mialo dla mnie jakis sens,czuje sie jakbym juz umarl :( .Nie wiem czy sie podniose po takim upadku.
Zamiast plakac,otwieram kolejna butelke... Mysle ze my(faceci) przezywamy to po prostu inaczej...


PS. Nie pisze ze nigdy mi zly po policzku nie lecialy,bo to jest naturalna reakcja organizmu,min. na bol.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Monique19 dokładnie... a wstydzą się, bo od dziecka jest im wpajane, że przecież "chłopaki nie płaczą", więc tłumią swoje uczucia, bo ich uzewnętrznianie jest takie "niemęskie". To stereotypy, narzucające nam od małego określone role, sposób zachowania, na które jednak jesteśmy podatni. Również uważam, że nie ma się czego wstydzić, w końcu każdy z nas ma gorsze chwile - niezależnie od płci.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Monique19 dokładnie... a wstydzą się, bo od dziecka jest im wpajane, że przecież "chłopaki nie płaczą", więc tłumią swoje uczucia, bo ich uzewnętrznianie jest takie "niemęskie". To stereotypy, narzucające nam od małego określone role, sposób zachowania, na które jednak jesteśmy podatni. Również uważam, że nie ma się czego wstydzić, w końcu każdy z nas ma gorsze chwile - niezależnie od płci.

więc nazwij mnie nieczułym, bo kilka razy chciałem zapłakać, bo już naprawdę wypadało. Po prostu nie lecą łzy, nie potrafię i tyle. źle mi z tym nie jest, że nie płaczę.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
więc nazwij mnie nieczułym, bo kilka razy chciałem zapłakać, bo już naprawdę wypadało. Po prostu nie lecą łzy, nie potrafię i tyle. źle mi z tym nie jest, że nie płaczę.

Wg mnie widocznie inaczej rozladowujesz emocje i smutek pewnie dusisz w sobie. Kazdy ma inaczej.
 

kasiuniatt

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2005
Posty
396
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Rzeszów
Myślę, że lepszy jest płacz niż wódka, dragi i przemoc.
Mężczyźni nie płaczą, bo właśnie w ten sposób wyładowują emocje. Pobije żonę, dzieci, pzrypadkową osobę i smutek mu przechodzi...
Dobrze by było, gdyby na świecie żyło więcej niebojących się łez mężczyzn...
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Facet, który płacze jest bardzo wrażliwą istotą i nie należy nazywać go 'słabeuszem'. To piękne, kiedy facet potrafi zareagować płaczem odnośnie pewnych sytuacji, ale zarazem smutne, bo tak bardzo dotknęło go to co mu się przytrafiło. Nikt nie zasługuje na łzy.
 

ewelina.

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Każdy z nas ma prawo uronić łzę, bez względu na to jakiej jest płci.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Mężczyznom od dziecka jest wpajane, ze "chłopaki nie płaczą..." Zgodzę sie. Tyle, ze nam, kobietom też jest to wpajane- facet ma być twardy, nie mazać sie z byle powodu- od plakania to jestem ja ;) Być może dlatego właśnie uważam, ze łzy u meżczyzny po prostu są nie na miejscu, w moich oczach mężczyzna staje sie mniej meski, kiedy widzę jak płacze

Nie uważam, ze na przykład płacz z powodu tego, że pora sie rozstać i iść do domu jest romantyczny, słodki- dla mnie to byłoby niemęskie a nie słodkie

Co nie znaczy, ze nie ma sytuacji, w których płacz jest po prostu zrozumiały bez wzgledu na płeć
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Nie płaczę, chociaż czasem bym chciał. Chyba nie umiem, chociaz jako dziecko dosyć często płakałem. Płacz świetnie rozładowuje negatywne emocje i oczyszcza. Oczywiście w granicach rozsądku, bo płakanie bez przerwy przez cały dzień lub kilka dni nie jest raczej niczym dobrym.
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Mężczyźni nie płaczą, bo właśnie w ten sposób wyładowują emocje. Pobije żonę, dzieci, pzrypadkową osobę i smutek mu przechodzi...
Dobrze by było, gdyby na świecie żyło więcej niebojących się łez mężczyzn...

Niestety i takie przypadki zdarzają się, uważam że tacy ludzie powinni być odizolowani od społeczeństwa.
Alkohol jest najgorszym z możliwych sposobów na odreagowywanie, zapijanie smutków do niczego nie prowadzi.
Wydaje mi się że kobiety wolą chyba już płaczących niż pijących facetów.
 
Do góry