Homoseksualizm i związane z nim kontrowersje

[Qon]

Qon nie traktuj mnie jakbym miala nierowno pod czaszka
jesli bylabym hetero to rzeczywiscie mialabym takie same prawa ale nie jestem i takich samych praw nie mam
generalnie nie mamy o czym rozmawiac bo ja nie jestem ani zaburzona ani niepelnosprawna.
tak rozne grupy zadaja roznych uregulowan dla siebie, np inwalidzi podjazdow do urzedow, a homiki zwiazkow partnerskich a panstwo swoim obywatelom powinno ulatwiac zycie a nie utrudniac.

Wcale Cię tak nie traktuję. Wręcz przeciwnie, cenię Twoją inteligencję i cięte wypowiedzi. Tym niemniej ja to traktuję w ten sposób: np. ja nie cierpię rano wstawać do roboty, mogę się w związku z tym poczuć dyskryminowany w stosunku do rannych ptaszków i żądać prawnych uregulowań wprowadzających pracę w połowę dni od rana, a w połowę od południa. Ludzie mają różne problemy i trudności. Natomiast w związku z homoseksualizmem próbuje się taką trudność awansować do rangi normalności. Tak ja to widzę.

 

[zouza]

Bez kontekstu to se mozesz odpowiadac. Chodzi mi o zespol kontektow zwiazanych z homoseksualizmem ale do tego potrzeba biografii danego czlowieka. Inaczej chodzi mi o role homoseksualist/y/ki
Do homosiow powinno podchodzic sie indywidualnie. Wierze ,ze mozna zrozumiec czlowieka patrzac z punktu widzenia humanistycznego autoprezentacji wynikajacej z autobiografii.
Nie no to jest dewiacja. Dewiacja to nie choroba ale moze prowadzic do napiec w zyciu osobnika co moze prowadzic do slabszego zdrowia.

chcesz wiedziec w jakiej rodzinie sie wychowywalam? mama i tata
czy bylam z facetem? bylam - 6 lat
jak sie stalo ze jestem z kobieta? - nie chcialam sie dluzej oszukiwac

uwazasz ze cos takiego pozwoli ci mnie czy moje poglady zachowania bardziej zrozumiec, spojrzec jak na "normalnego czlowieka"?
bzdury

 

[Przemax]

To co powiedzialas bardzo duzo mowi. Jednak naprawde chodzi mi o biografie:

Biografia może mieć postać opracowania naukowego lub popularnonaukowego. Jednak biografią może być również forma literacka w postaci powieści biograficznej - szczególnie w przypadku braku dostępności wystarczających ilości informacji bezpośrednio na temat danej osoby, w celu dokonania jej analizy psychologicznej lub przedstawienia jej wpływu na życie epoki. Wykorzystywane wtedy są wiadomości na temat osób podobnych oraz ogólne informacje z czasów i miejsc z powiązanych z opisywaną osobą. Taką formą biografii może być wtedy również filmowa jej postać - w zależności od stopnia wierności, będąca filmem dokumentalnym lub fabularyzowanym.

Specyficzną formą biografii jest autobiografia, gdzie autor sam opisuje wydarzenia z własnego życia, lub też opowiada o nich osobie opisującej jego życie.

W przypadku biografii o znaczących walorach poznawczych, jej autora można tytułować biografem danej postaci.

Podanie jedynie zbioru dat i wydarzeń dotyczących bezpośrednio danej postaci, nie jest jej biografią, a co najwyżej jej życiorysem. Biografia jest w stosunku do życiorysu wzbogacona o elementy analityczne, krytyczne i podsumowujące.

Powiedzialas lakoniczny zyciorys.

uwazasz ze cos takiego pozwoli ci mnie czy moje poglady zachowania bardziej zrozumiec, spojrzec jak na "normalnego czlowieka"?
bzdury

Pomoglabys bardziej sprawie homo przez to. Napewno bardziej niz upieranie sie "to jest normalne" sama siebie mozesz przekonywac ale nie zmienisz tego ze jedynie wspoltworzysz normy.

 

[zouza]

Wcale Cię tak nie traktuję. Wręcz przeciwnie, cenię Twoją inteligencję i cięte wypowiedzi. Tym niemniej ja to traktuję w ten sposób: np. ja nie cierpię rano wstawać do roboty, mogę się w związku z tym poczuć dyskryminowany w stosunku do rannych ptaszków i żądać prawnych uregulowań wprowadzających pracę w połowę dni od rana, a w połowę od południa. Ludzie mają różne problemy i trudności. Natomiast w związku z homoseksualizmem próbuje się taką trudność awansować do rangi normalności. Tak ja to widzę.

Qon ja tez lubie dlugo spac i chcialabym tez zeby poniedzialki i piatki byly wolne itd itd
poza tym zawsze mozesz zmienic robote i pracowac w domu
nie wiem czy ty widzisz w nas ludzi czy dziwolagow ktorzy domagaja sie absurdalnych wedlug ciebie a dla nas podstawowych praw.
mi jest wszystko jedno jak bedziecie nas nazywac, widziec, nie musze byc normalna w twoich czy innych oczach natomiast chce miec mozliwosc zawarcia zwiazku jesli bede tego chciala.

 

[Przemax]

mi jest wszystko jedno jak bedziecie nas nazywac, widziec, nie musze byc normalna w twoich czy innych oczach natomiast chce miec mozliwosc zawarcia zwiazku jesli bede tego chciala.

Zachowanie zacietrzewionej upartosci nadaje zle imie lezbijkom.

A moze wlasnie o to chodzi. O pewien aspekt osobowosci u lezbijek i ich stosunek do animusa czyli obrazu mezczyzn. Lezbijki wedlug mnie maja problem z brakiem przyznania racji mezczyznie.

 

[elpablo]

prosze np wstawic sobie 'ksiezmi' i tez wyjdzie ze dyskwalifikuje to jako cos normalnego. Dalej proponuje: 'wegetarianami' (tez moge sobie latwo wyobrazic katastrofalne skutki, chociazby ekonomiczne czy konsekwencje dla globalnego lancucha pokarmowego), 'abstynentami' ... itd itp

Co maja wegetarianie do przetrwania gatunku to nie wiem, ja piszę o rozmnażaniu czyli czynniku niezbędnym do tego, a Ty mi tu piszesz o łańcuchu pokarmowym...
Jak by każdy facet został księdzem katolickim to i tak zostawili by po sobie wiele "pamiątek" bo spora ich grupa i tak nie dochowała by celibatu, a będąc heterykami mieliby w czym wybierać. A w przypadku homosiowej wizji świata ratunku dla ludzkosci NIE MA.

Nie wiem kto Ci kaze to ogladac.. ale wiesz, ze nie musisz jesli Ci sie nie podoba?

Powiedz to organizatorom homo parad, zresztą oni wypełzają już na światło dzienne i mam niemiłe doświadczenia w oglądaniu ich w barze o czym już tu kiedyś pisałem.

 

[zouza]

To co powiedzialas bardzo duzo mowi. Jednak naprawde chodzi mi o biografie:

Biografia może mieć postać opracowania naukowego lub popularnonaukowego. Jednak biografią może być również forma literacka w postaci powieści biograficznej - szczególnie w przypadku braku dostępności wystarczających ilości informacji bezpośrednio na temat danej osoby, w celu dokonania jej analizy psychologicznej lub przedstawienia jej wpływu na życie epoki. Wykorzystywane wtedy są wiadomości na temat osób podobnych oraz ogólne informacje z czasów i miejsc z powiązanych z opisywaną osobą. Taką formą biografii może być wtedy również filmowa jej postać - w zależności od stopnia wierności, będąca filmem dokumentalnym lub fabularyzowanym.
Specyficzną formą biografii jest autobiografia, gdzie autor sam opisuje wydarzenia z własnego życia, lub też opowiada o nich osobie opisującej jego życie.
W przypadku biografii o znaczących walorach poznawczych, jej autora można tytułować biografem danej postaci.
Podanie jedynie zbioru dat i wydarzeń dotyczących bezpośrednio danej postaci, nie jest jej biografią, a co najwyżej jej życiorysem. Biografia jest w stosunku do życiorysu wzbogacona o elementy analityczne, krytyczne i podsumowujące.

Powiedzialas lakoniczny zyciorys.

Przemax nie rozbrajaj mnie, zapoznalam sie w podstawowce z wyzej wymienionymi definicjami
mam ci napisac autobiografie na forum?

Pomoglabys bardziej sprawie homo przez to. Napewno bardziej niz upieranie sie "to jest normalne" sama siebie mozesz przekonywac ale nie zmienisz tego ze jedynie wspoltworzysz normy.

moja historia jest podobna do wielu innych wiec nie wiem w czym pomoglabym homo, uprzedzenia sa uprzedzeniami i zwykle historie biednych homikow tego nie zmienia.

Zachowanie zacietrzewionej upartosci nadaje zle imie lezbijkom.

co jest zlego w tym ze mam wlasne zdanie i nie zmieniam go?
przemax ja naprawde nie musze byc tolerowana i akceptowana przez wiekszosc spoleczenstwa, ba nawet nie musicie uwazac ze jestem "normalna", sformulowania tworzone przez kph jak mowa nienawisci mnie smiesza, na parady nie chodze z cycami nie latam po ulicy, chce tylko jednego, zyc sobie spokojnie w zwiazku partnerskim z moja dziewczyna no i jeszcze pokoju na swiecie

A moze wlasnie o to chodzi. O pewien aspekt osobowosci u lezbijek i ich stosunek do animusa czyli obrazu mezczyzn. Lezbijki wedlug mnie maja problem z brakiem przyznania racji mezczyznie.

leze na biurku
ale ja nie tylko tobie nie przyznaje racji, bylo tutaj pare pan ktorym tez tej racji nie przyznalam
powiem ci z skad ten "aspekt" sie bierze, ano stad ze obraz lesbijki w glowie faceta jest taki:
1. jest brzydka, zaden jej nie chce i dlatego jest lesba a jak jej nie chce zaden to i racji mu nie przyzna w niczym
2. drugi powiazany z pierwszym- dwie lesbijki nago ladne nieosiagalne dla faceta i stad w waszej glowie kielkuje "aspekt" 1

zresztą oni wypełzają już na światło dzienne i mam niemiłe doświadczenia w oglądaniu ich w barze o czym już tu kiedyś pisałem.

chcieli cie zgwalcic czy tylko buzi ci dac?

 

[Przemax]

ale ja nie tylko tobie nie przyznaje racji, bylo tutaj pare pan ktorym tez tej racji nie przyznalam

Chodzi mi ogolnie o obraz animusa- Takie cosik opisane przez Junga. Bardzo wazny aspekt przyjemnosci seksualnej u kobiet. Mozna skrocic to w zdaniu chec i przyjemnosc bycia kierowaną.

 

[Rosalie]

chce tylko jednego, zyc sobie spokojnie w zwiazku partnerskim z moja dziewczyna no i jeszcze pokoju na swiecie

zouza, ależ proszę bardzo! :klaszcz:

 

[Wojciech_Nowicki_SNOWDOG]

Dokładnie - żyj w sobie spokoju to się CIEBIE czepiać nie będziemy.

Tak naprawdę to trochę ciężko nam jest się odnieść do twoich argumentów, ponieważ powiedzenie np: że chce się podstawowe prawa, jest zbyt ogólne i możesz to łatwo. Najlepiej byłoby gdybyś DOKŁADNIE wypisała (np: w formie listy) czego oczekujesz. Wtedy będziemy mogli się odnieść do poszczególnych odnośników i bezpośrednio poprzeć je, lub im się sprzeciwić.

 

[Przemax]

Najlepiej byłoby gdybyś DOKŁADNIE wypisała (np: w formie listy) czego oczekujesz. Wtedy będziemy mogli się odnieść do poszczególnych odnośników i bezpośrednio poprzeć je, lub im się sprzeciwić.

Dokladnie. Sek w tym ,ze homoseksualisci sami nie wiedza czego chca. Lykaja propagande panstw kapitalistycznych w formie hegemonicznej ,ze orientacja seksualna to wybor zycia. Sposob na bycie bardziej kobieta czy bardziej mezczyzna. Ze wszystko jest wyborem.

Tak zwane shit in and shit out.

 

[Rosalie]

Snowdog, jaką listę ona ma pisać. Mam nadzieję,że oczekiwania zmieszczą się w kilku punktach

 

[Przemax]

Albo inaczej to co mowili juz Lobo i Brave. Jest to jedynie oznaka niedojrzalosci.

Dziecko sobie mysli - dajcie mi ta zabawke bo bede plakal - tak samo jest z homosiami. Mysla ze jak dostana zabawke to beda szczesliwi- ot infantylizacja.

 

[Wojciech_Nowicki_SNOWDOG]

Snowdog, jaką listę ona ma pisać. Mam nadzieję,że oczekiwania zmieszczą się w kilku punktach

No normalną listę w stylu:
1. Chcę mieć prawo do jedzenia kaszanki.
2. Chcę mieć możliwość zawierania związków zawodowych z misiami koala.
Itd.

Wszystko czego oczekuje, żebyśmy mogli się do czegoś odnieść i żeby ona nie mogła wykorzystywać tego, że hasło np: "prawa" jest zbyt ogólne.

 

[Rosalie]

To w takim razie czekamy, aż zouza nam wyjaśni, co rozumie poprzez swoje

chce tylko jednego, zyc sobie spokojnie w zwiazku partnerskim z moja dziewczyna no i jeszcze pokoju na swiecie

Może się postara o stworzenie tej listy.

 

[Wojciech_Nowicki_SNOWDOG]

ja bym chciala jakakolwiek forme sformalizowanego zwiazku i idacych za tym prawami.

Chodziło mi głównie o prawa z tej wypowiedzi.

 

[Qon]

Qon ja tez lubie dlugo spac i chcialabym tez zeby poniedzialki i piatki byly wolne itd itd
poza tym zawsze mozesz zmienic robote i pracowac w domu
nie wiem czy ty widzisz w nas ludzi czy dziwolagow ktorzy domagaja sie absurdalnych wedlug ciebie a dla nas podstawowych praw.
mi jest wszystko jedno jak bedziecie nas nazywac, widziec, nie musze byc normalna w twoich czy innych oczach natomiast chce miec mozliwosc zawarcia zwiazku jesli bede tego chciala.

Oczywiście, że widzę w Was ludzi. To jest bardzo trudna kwestia i stąd takie zagorzałe dyskusje. Bo przecież każdy chce być człowiekiem i być ludzkim w stosunku do bliźniego, zwłaszcza jeśli czuje do niego sympatię. Ale też, żeby przywołać tu przykład - matka choćby, musi czasem być dla dobra dziecka surowa. Tak ja do tego podchodzę, odkładam na bok osobiste sympatie i wrażliwość, stając na stanowisku, które moim zdaniem zarówno dla społeczeństwa i homoseksualisty jest korzystniejsze. Jakkolwiek okrutne może się to wydawać osobie osobiście w tę sprawę zaangażowanej. Absolutnie nie uważam nikogo za dziwoląga, mogę natomiast uważać niektóre zachowania za dziwne, nieracjonalne czy autodestrukcyjne.

 

[zouza]

Dokładnie - żyj w sobie spokoju to się CIEBIE czepiać nie będziemy.
Tak naprawdę to trochę ciężko nam jest się odnieść do twoich argumentów, ponieważ powiedzenie np: że chce się podstawowe prawa, jest zbyt ogólne i możesz to łatwo. Najlepiej byłoby gdybyś DOKŁADNIE wypisała (np: w formie listy) czego oczekujesz. Wtedy będziemy mogli się odnieść do poszczególnych odnośników i bezpośrednio poprzeć je, lub im się sprzeciwić.

ja juz napisalam czego oczekuje, moze powinnam drukowanymi albo moze ktos powinien czytac ze zrozumieniem

Dokladnie. Sek w tym ,ze homoseksualisci sami nie wiedza czego chca. Lykaja propagande panstw kapitalistycznych w formie hegemonicznej ,ze orientacja seksualna to wybor zycia. Sposob na bycie bardziej kobieta czy bardziej mezczyzna. Ze wszystko jest wyborem.

wiekszej bzdury nie czytalam, orientacja jest wyborem? hmmm ciekawe, czyli my sami siebie na taki ostarcyzm spoleczny skazujemy? przemysle te moja orientacje chyba.

Snowdog, jaką listę ona ma pisać. Mam nadzieję,że oczekiwania zmieszczą się w kilku punktach

w jednym moja droga
czy ty tez masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz?

No normalną listę w stylu:
1. Chcę mieć prawo do jedzenia kaszanki.
2. Chcę mieć możliwość zawierania związków zawodowych z misiami koala.

wolkow zbozowych i winampa nie przebiles
byla juz dyskuja na temat rzeczy martwych i zwierzat
jak masz problem z jelitami gastrolog sie klania wtedy strawisz kaszanke

Chodziło mi głównie o prawa z tej wypowiedzi.

tez juz pisalam o tym odpowiadajac przemaxowi
wskazowka - jakie prawa daje ci zwiazek malzenski? nie mam tu na mysli obowiazku zony

Absolutnie nie uważam nikogo za dziwoląga, mogę natomiast uważać niektóre zachowania za dziwne, nieracjonalne czy autodestrukcyjne.

ok abstrahujac od wszystkiego, normalny nienormalny, chcesz zbawic homikow? czemu im tego zabraniac? nawet jesli to nieracjonalne i autodestrukcyjne, to ich zycie, jakby co to oni beda sie smazyc w ogniu piekelnym.

 

[aay]

ok abstrahujac od wszystkiego, normalny nienormalny, chcesz zbawic homikow? czemu im tego zabraniac?

Wlasnie, Qon ? Jakies poczucie misji ?

 

[Wojciech_Nowicki_SNOWDOG]

wolkow zbozowych i winampa nie przebiles
byla juz dyskuja na temat rzeczy martwych i zwierzat
jak masz problem z jelitami gastrolog sie klania wtedy strawisz kaszanke

Jeżeli nie załapałaś, to ja podawałem tamte przykłady tylko jako wzór planu.