Aparat Stały Na Zęby

ewa321

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Łomża
No to już dzisiaj dzień egzekucji ;). Trzymajcie za mnie kciuki ;) (to nie będzie bolało, to nie będzie bolało, to nie będzie bolało, to nie będzie bolało, to nie będzie bolało...)
 

ewa321

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Łomża
Już mam tego druciaka, zakładanie prawie wcale nie bolało i jak na razie jest ok, ciekawe jak będzie jutro.
 

Victor_

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
561
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Za Tobą ;)
Sorry, ale nie chciało mi się przeczytać wszystkich postów, tylko te ostatnie przeczytałem. :D Podejrzewam że jest tu mnóstwo osób, które chcą się czegoś dowiedzieć i posłuchać o doświadczeniach innych. Więc ja sie tu wypowiem:

Hmm... Sam do niedawna nosiłem stały aparat, jakieś 3 lata. :) Taaak... jestem weteranem... :crazy: :D Wiecie, samo zakładanie nie boli, ale potem najbliższy tydzień to męką (przynajmniej dla mnie tak było) - jeść się prawie nie da i zęby CIĄGLE bolą (są nieprzyzwyczajone). :( Potem jest trochę lepiej, ale po kontrolnych wizytach gdy dentystka coś szpera i wymienia w tym aparacie to CZASEM (im dłużej go masz tym rzadziej) po wyjściu z gabinetu bolały mnie zęby dzień czy dwa... :/ A z samym aparatem stałym da się żyć. :) Ja to jeszcze na początku, gdy miałem ten aparat stały na zębach to przez pewien okres miałem też taki stały na podniebieniu, ale to już inna historia... ;)
Aha, i jeszcze jedno, ja musiałem (nadal muszę) po zdjęciu tego aparatu stałego nosić taki zwykły zdejmowany, po to by te zęby tak jakby mi "nie pouciekały" i nie zajęły swoich "dawnych miejsc". Aktualnie za dobre sprawowanie nie muszę go już nosić w dzień, mogę tylko w nocy. :D

P.S. I radzę tym osobom, które na razie noszą takie zdejmowane aparaty, by je lepiej starannie nosiły, bo jak nie to skończycie ze stałym aparatem... ;)
 

ewa321

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Łomża
Mi wczoraj założyli, też mam takie coś na podniebieniu (strasznie wkurzające), zęby bolą tylko jak jem, za te coś włazi mi jedzenie i nie mogę normalnie przełykać a i szczęka mi się nie domyka, więc mam też problem z żuciem i do tego zaczęłam seplenić... to chyba wszystko jak na razie, ale wierzę, że będzie dobrze. ;)
 

czekoladka3

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
499
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Tarnobrzeg i okolice:)
Mi wczoraj założyli, też mam takie coś na podniebieniu (strasznie wkurzające), zęby bolą tylko jak jem, za te coś włazi mi jedzenie i nie mogę normalnie przełykać a i szczęka mi się nie domyka, więc mam też problem z żuciem i do tego zaczęłam seplenić... to chyba wszystko jak na razie, ale wierzę, że będzie dobrze. ;)

ja tez miała taki drucik na podniebieniu ale to po założeniu aparatu przez jakieś 2 miesiące. Strasznie mnie ten drucik wkurzał :/ I być może przez ten drucik zaczynasz seplenić . Ale po jakimś czasie to minie ;) przyzwyczaisz się wiec sie nie martw ;)
 

ewa321

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Łomża
Uważajcie dziewczyny mi dentysta przy ściąganiu aparatu złamał 2 zęby. Koszmar

Weź już mnie nie strasz :/

ja tez miała taki drucik na podniebieniu ale to po założeniu aparatu przez jakieś 2 miesiące. Strasznie mnie ten drucik wkurzał :/ I być może przez ten drucik zaczynasz seplenić . Ale po jakimś czasie to minie ;) przyzwyczaisz się wiec sie nie martw ;)
To na pewno przez ten drucik, najgorsze jest to, że praktycznie nie mogę śliny przełknąć.
 

gosiek300

Nowicjusz
Dołączył
17 Październik 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Nie strasze ale to prawda. Zaraz mi je przykleił i założył drut z tyłu. Było to 3 lata temu i jak narazie nic się z nimi nie robi.
 

Victor_

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
561
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Za Tobą ;)
ja tez miała taki drucik na podniebieniu ale to po założeniu aparatu przez jakieś 2 miesiące. Strasznie mnie ten drucik wkurzał :/ I być może przez ten drucik zaczynasz seplenić . Ale po jakimś czasie to minie ;) przyzwyczaisz się wiec sie nie martw ;)
DRUCIK? Nie wiem czy o tym samym myślimy, ale mi chodziło o taką jakby małą płytkę. :mruga: Przez nią rzeczywiście może być niekomfortowo, chociaż z tego co pamiętam to ja chyba tak nie sepleniłem... ;)

No raczej tak, poprostu miałam pecha
Pecha?! Raczej trafiłaś na jakiegoś niekompetentnego debila! :/
 

czekoladka3

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
499
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Tarnobrzeg i okolice:)
No raczej tak, poprostu miałam pecha
no nie wiem. Po prostu trafiłeś na jakiegos partacza :/
DRUCIK? Nie wiem czy o tym samym myślimy, ale mi chodziło o taką jakby małą płytkę. :mruga: Przez nią rzeczywiście może być niekomfortowo, chociaż z tego co pamiętam to ja chyba tak nie sepleniłem... ;)
no najpierw miałam sama płytkę na podniebieniu ( zamin miałam zakładany aparat) a po założeniu aparatu taki drucik żeby sie szóstki nie rozlazły. A sepleniłam tylko na poczatku ;)
 

doczkapoczka11

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Miasto
Szczecin
Mi się bardzo w aparatach podoba to ,że mają ortodonci różne kolory gumek :D fajne sa np. jagodowe z połączeniem jasnoniebieskich albo żółte z zielonym jak w Brazylii :D Pzdr.
 

ola030219961

Nowicjusz
Dołączył
20 Wrzesień 2008
Posty
8
Punkty reakcji
0
ja będę miała gdzieś pod koniec zimy ale się bardzo dziwią bo mam jeszcze 6 mleczaków a w lutym kończe 13 lat
serio to dziwne
jak na ten wiek
 

Attachments

  • orto.rtf
    177 bytes · Wyświetleń: 68

effciaa16

monotonia życia.
Dołączył
11 Maj 2007
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
somewhere.
Ja będę miała za dokładnie 29 dni zakładany, czyli 21 listopada, a 20.11 gumki separacyjne. Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać ^_^
 

ewa321

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Łomża
Ja będę miała za dokładnie 29 dni zakładany, czyli 21 listopada, a 20.11 gumki separacyjne. Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać ^_^
Zazdroszczę Ci, że masz do tego takie podejście, ja na początku się cieszyłam, ale im bliżej byłam do dnia zakładania, tym bardziej się bałam. Dzień przez w ogóle się skupić nie mogłam, bo się nasłuchałam, że to boli itp. itd. Jeszcze w poczekalni taka dziewczyna mi mówiła, że jak jej założyli aparat to przez kilka dni tak ją zęby bolały, że jeść nie mogła, tylko łykała tabletki przeciwbólowe. Ale minął już ponad tydzień, zęby mnie wcale nie bolą i ogólnie jest ok. ;) pozdrawiam
 

effciaa16

monotonia życia.
Dołączył
11 Maj 2007
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
somewhere.
Mam takie podejście, bo bardzo zależy mi na tym by w końcu móc się uśmiechnąć :D Tak "pełną gębą". Zawsze było coś, a to pieniądze, a to tamto itp. ale gdy teraz zbliżam się do celu to bardzo się cieszę. Myślę, że da się z tym żyć. Bólu się nie boję, ani zakładania. ;) Przetrwamy nie ma co!
 
Do góry