przebudzony
Nowicjusz
W sprawie tarczy antyrakietowej, mówi się wiele i usprawiedliwia jej budowę na różne sposoby. Pora przyjrzeć się temu co się na ten temat mówi i obalić mity które coraz częściej są nam wciskane.
MIT:
Wypada wywiązać się z zobowiązań sojuszniczych.
PRAWDA:
Tarcza wychodzi daleko poza zobowiązania sojusznicze. Podobnie jak forowanie amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego (F16) i finansowanie polskiego udziału w Iraku i Afganistanie kwotami idącymi w setki milionów złotych rocznie. Odrobiliśmy swoją działkę wielokrotnie. Po protestach społecznych Wielka Brytania podziekowała za tarczę choć to jest autentyczny sojusznik USA. Izrael dotowany do tej pory kwotą 150mld$ i cieszacy się całkowitym amerykanskim parasolem na arenie międzynarodwej ani myśli o lokowaniu u siebie tarczy USA. Co więcej, za amerykańskie pieniadze i z pomocą amerykańskiej technologii buduje własną.
MIT:
Tarcza zwiększy bezpieczeństwo Polski bo nikt się nie ośmeili zaatakować kraju gospodarza tarczy.
PRAWDA:
Możliwa jest nawet sytuacja, gdy dochodzi do nowych rozbiorów a Amerykanie dogadują się z rozbiorcami. Bardzo hipotetyczne to i naciągane, ale chodzi o potencjalną możliwość. Bardziej prawdopodobny wariant jest taki, że Amerykanie w wyniku zmiany priorytetów z dnia na dzień zapominają o tarczy. Tarcza niczego nie gwarantuje. Z resztą podobnie należ traktować wszelkie sojusze. Długofalowo liczą sie tylko możliwości danego kraju.
MIT:
Tarcza poprawi polsko-amerykańskie stosunki.
PRAWDA:
Przecietny Amerykanin i tak g.. wie o Polsce, a amerykańskie elity gardzą krajami-pionkami. Bazy wojskowe mają sie nijak do stosunków między krajami. Np. na Kubie też jest baza USA - Guantanamo.
MIT:
Tarcza oznacza zastrzyk pieniędzy i technologii dla Polski.
PRAWDA:
O żadnych pieniadzach mowy nie ma. Elementy tarczy będą budowały amerykańskie firmy, a obsługa będzie też amerykańska. Transferu technologii nie było przy zakupie F16, choć teoretycznie gwarantowała to umowa offsetowa. Wiec skąd tutaj? Na jakiej podstawie?
MIT:
Tarcza jest skuteczna.
PRAWDA:
Cholera wie. Pojedyncze przestarzałe rakiety da się zatrzymac, ale większe ataki 10-20 nowoczesnych rakiet z pewnością nie. Jest to fizycznie niewykonalne. Jeden z powodów instalowania tarczy to dotacja zainteresowanych firm zbrojeniowych. Tym sie z resztą różnią dotacje w UE i USA. W UE są owarte, a w USA pod płaszczykiem ambitnych programów.
MIT:
Tarcza nie wprowadzi żadnych poważniejszych reperkusji politycznych.
PRAWDA:
1) Pogorszenie stosunków z Rosją. Baza ma być eksterytorialna. Nie wiadomo jak się rozwinie na przestrzeni lat, np czy nie zostanie wyposzona w pociski ofensywne. Każde państwo byłoby zaniepokojone. Zapraszając tarczę zamykamy sobie raz na zawsze drogę do poprawy stosunków z Rosją.
2) Alienacja Polski w Europie. Polska nie uczesticzy w europejskich programach zbrojeniowych, nie integruje się na polu obronności. USA zakładając tarcze wbijaja na stałe klin miedzy Polske o Europe Zachodnia.
3) Tarcza jest eksterytorialna. Polska wg. prawa miedzynarodwego będzie odpowiedzialna za efekt działania tarczy. Jakikolwiek by nie był. Nikt nie będzie z nami konsultować jej uzycia - podpisujemy w ciemno zobowiazanie na popieranie amerykanskiej polityki na najbliższe dziesieciolecia.
MIT:
Tarcza to "wydarzonko" o którym się szybko zapomni.
PRAWDA:
Ingerencja CIA w sprawy naszego kraju tylko wzrośnie. Liderzy polityczni przeciwni tarczy bedą inwigilowani. Jeśli ktoś myśli, że to brednie, to niech sobie przypomni sprawę z początku lat 90-tych, gdy amerykanskie specsłużby porwały dyrektorów polskich zakładów zbrojeniowych. Albo tego szpiega co pare lat temu został uniewiniony (szpiegował III RP dla Amerykanow a nie jak Kukliński PRL). Rząd USA to nie dobry wujek z Ameryki. Gdy psujesz mu intersy, działa brutalnie. Choćby w roku 1953, gdy obalił ustrój demokratyczny w Iranie. Tarcza oznacza glaboka infiltrację i uzależnienie od USA.
MIT:
Tarcza jest na państwa "badyckie" i powinnismy się cieszyć, że pomagamy w stabilizowaniu świata.
PRAWDA:
Mowa zwykle o KRLD i Iranie. KRLD to mały stalinowski koszmarek, ale jakoś mało się nim ktokolwiek przejmuje. Cała para idzie w Iran. Czy te państwo dokonało w XX wieku aktu bandytyzmu? Nie. Czy jest nieprzewidywalne, grozi? Nie. Wiec skąd taka nazwa? Ano, Iran nie podoba się USA z dwóch powodów:
1) może zagrozić idei petrodolara.
2) może twardo reagować na agresywną politykę Izraela.
Słowa prezydenta Iranu dotyczące zmiany izraelskiego rezimu są notorycznie przekręcane z sugestią, że chodzi o fizyczne wymazanie Izraela z powierzchni ziemi. Bzdura totalna jaką kupują s*****aili konsumenci hamburgerów. Iran dokonujący ataku atomowego na Izrael? A co z miejscami świetymi muzułmanów, z Palestyńczykimi i ripostą czyniąca taki atak samobójczym? Niesprowokowany atak Iranu jest po prostu absurdalnym pomysłem. Po bredniach związanych z BMS w Iraku można by trochę trzeźwiej patrzeć na propagandę neokoni.
MIT:
Przyjmując tarczę nic nie ryzykujemy.
PRAWDA:
Załóżmy, że USA wikła się w wojnę z krajem dysponującym 20-30 rakietami balistycznymi wyposażonymi w głowice atomowe. Taka liczba rakiet wymieniona z USA nie zagrozi raczej nikomu poza walczącymi (z wyjątkiem, ktory opiszę niżej). Sprawa ma się inaczej gdy USA mają elementy tarczy w innych krajach. Wówczas te kraje dostana ek***** atak aby obezwładnic tarczę - zostana wciagniete w wojne jako potencjlane ofiary. A nie ma czegoś takiego jak tarcza dla tarczy. Polska zostanie uczyniona zderzakiem USA. Ryzykujemy życie i dorobek materilany całych pokoleń.
MIT:
Tarcza posłuży stabilizacji świata.
PRAWDA:
Wzrośnie arogancja USA. Wzrośnie ryzyko wojny z udziałem broni balistycznej, gdyz amerykański reżim będzie jeszcze chętniej wybierał rozwiązania siłowe. Gdy nad globem latają rakiety, PRZYPADKIEM może zajść pomyłka, np. Rosja może uznać irańską rakietę za amerykańską wystrzeloną na jej terytorium. Drugi aspekt sprawy. USA już udowodniły, że moga rzucić fałszywe oskarżenia na wybrany kraj, wymordować bezpośrenio i pośrednio (doprowadzajac do anarchii) 600 tys ludzi i...nic. Gdyby to była idealistyczna Ameryka G.Waszyngtona...Niestety, jest to Ameryka sfanatyzowanych syjonistów. Część z nich to szowiniści żydowscy (np. Wplfovitz) a część to fanatycy protestantcy wierzący, że Chrystus nie powróci na Ziemie póki nie powstanie Wielki Izrael. Ci panowie swoim religijnym obłąkaniem przebijają naszego Romcia o rzędy wielkości. Za czesto Bush senior i Bush jubior używali słow "new world order". Bush Junior po 11/9 zadał bolszewicke pytanie: "jestescie z nami czy przeciw nam?". Coś tu nie gra. USA nie przypomina tych napadnietych w Pearl Harbour, niechętnych. Jakimś trafem neokonie paliły się do wojny i zaraz po 11/9 rozszalały sie nie wiadomo na kogo polując. USA stało się państwem nieprzewidywalnym. Sama zaś eskalacja ich zbrojeń pociąga zbrojenia w reszcie świata, przyczyniajac sie de facto do wzrostu napięć.
MIT:
Niemcy dobrze wyszli na amerykańskich bazach. Wyjdziemy i my.
PRAWDA:
Niemcy mają te bazy w spadku po rozpetanej przez siebie wojnie i normalnie ich by nigdy nie przyjely!!! Zyski są na poziome lokalnym i nie są tak duże by brać je na poważnie na poziomie państwa. Generalnie podnoszenie kwestii zysków z dzierżawy to jakaś hardcorowa demencja.
MIT:
Tarcza jak sama nazwa wskazuje służy obronie
PRAWDA:
Intencja budowy tarczy to zapewnienie osłony przed kontratakiem zaatkowanego przez USA kraju. Oficjalana propaganda głosi, że jakiś mały kraj może zechcieć pierwszy zaatkować USA. Po co? żeby zarządać okupu w wysokości miliona dolarów? To nie agent 007...
Jedynym krajem na świecie, który faktycznie kozysta z baz USA jest Korea Południowa obawiająca się szalonego kędziora z północy. Kozystaly też kraje Europy Zachodniej, ale w czasach zimnej wojny. Teraz to już siła rozpędu bo zagrożenia ze strony dywizji pancernych Układu Warszawskiego nie ma.
Polska nic nie zyska, a sprowadzi na siebie zagrozenie.
Beneficjentem jest Izrael, który rękami USA może się rozprawić z każdym lokalnym rywalem, nawet dysponującym rakietami międzykontynentalnymi bo w razie czego tarcza zabezpieczy kontratak. Odprysk takiej rozprawy może trafić np. w Warszawę. Drugim beneficjentem sa firmy zaangazowane w kontrakt. W tarczy mozna utopic kazda sume pieniedzy, gdyz zadanie przechwycenia rakiety balistycznej oznacza koniecznosc zbudowania rakiety wiekszej, szybszej, bardziej wyrafinowanej.
Coraz więcej niezależnych ekspertów zwraca uwagę na to, że w rzeczywistości nie chodzi bynajmniej o budowę systemu obronnego, lecz bezpośrednio ofensywnego, i to na ogromną skalę. Baza w Polsce może zawierać broń nuklearną pierwszego uderzenia a takie rozmieszczenie geograficzne spowoduje, że czas reakcji na jej użycie będzie niemierzalnie krótki. USA chcą zapewnić sobie w ten sposób tzw. możliwość wyprzedzającego uderzenia nuklearnego (US nuclear First Strike). Całkiem słusznie Robert Bowman, dyrektor of the US Air Force missile defense program, ostatnio nazwał 'tarczę antyrakietową' brakującym ogniwem wyprzedzającego uderzenia nuklearnego (missile defense - ‘the missing link to a First Strike.’ ).
Generałowie określają tę "nuklearną przewagę pierwszego uderzenia" terminem "Nuclear Primacy". Amerykanie publicznie podnieśli temat eksterytorialności rozmieszczonej w naszym kraju bazy. Sprowadza się to do tego, że to oni decydują co w niej umieszczą, w kogo wystrzelą i kiedy. Nasz udział sprowadza się do prostego … ponoszenia konsekwencji ich działań. W ten sposób państwo, które posiada na swoim terenie taką bazę staje się de facto pierwszym celem nuklearnego ataku odwetowego - ‘first strike ability’
Podobnego zdania są liczni analitycy wojskowi m.in. general Vinod Saighal. Generał rosyjski Leonid Ivaszow jest przekonany, że w wojnie przeciw Iranowi USA zastosują broń nuklearną. Wśród ludzi światłych zaniepokojenie staje się coraz bardziej powszechne. 1688 fizyków amerykańskich, w tym 9 laureatów nagrody Nobla złożyło już podpisy pod otwartą na Uniwersytecie San Diego w Kalifornii petycją przeciw "prewencyjnym bombardowaniom nuklearnym" Iranu. Wśród podpisów pod petycją znaleźli się następujący nobliści : Philip Anderson, Nobel Prize,Physics, 1977 Jerome Friedman, Nobel Prize, Physics, 1990, President, American Physical Society, 1999 Anthony Leggett, Nobel Prize, Physics, 2003 Douglas Osheroff, Nobel Prize, Physics, 1996
Norman Ramsey, Nobel Prize, Physics, 1989 Jack Steinberger, Nobel Prize, Physics, 1988 Daniel Tsui, Nobel Prize, Physics, 1998
Steven Weinberg, Nobel Prize, Physics, 1979 Frank Wilczek, Nobel Prize, Physics, 2004.
Napiszcie co o tym sądzicie
MIT:
Wypada wywiązać się z zobowiązań sojuszniczych.
PRAWDA:
Tarcza wychodzi daleko poza zobowiązania sojusznicze. Podobnie jak forowanie amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego (F16) i finansowanie polskiego udziału w Iraku i Afganistanie kwotami idącymi w setki milionów złotych rocznie. Odrobiliśmy swoją działkę wielokrotnie. Po protestach społecznych Wielka Brytania podziekowała za tarczę choć to jest autentyczny sojusznik USA. Izrael dotowany do tej pory kwotą 150mld$ i cieszacy się całkowitym amerykanskim parasolem na arenie międzynarodwej ani myśli o lokowaniu u siebie tarczy USA. Co więcej, za amerykańskie pieniadze i z pomocą amerykańskiej technologii buduje własną.
MIT:
Tarcza zwiększy bezpieczeństwo Polski bo nikt się nie ośmeili zaatakować kraju gospodarza tarczy.
PRAWDA:
Możliwa jest nawet sytuacja, gdy dochodzi do nowych rozbiorów a Amerykanie dogadują się z rozbiorcami. Bardzo hipotetyczne to i naciągane, ale chodzi o potencjalną możliwość. Bardziej prawdopodobny wariant jest taki, że Amerykanie w wyniku zmiany priorytetów z dnia na dzień zapominają o tarczy. Tarcza niczego nie gwarantuje. Z resztą podobnie należ traktować wszelkie sojusze. Długofalowo liczą sie tylko możliwości danego kraju.
MIT:
Tarcza poprawi polsko-amerykańskie stosunki.
PRAWDA:
Przecietny Amerykanin i tak g.. wie o Polsce, a amerykańskie elity gardzą krajami-pionkami. Bazy wojskowe mają sie nijak do stosunków między krajami. Np. na Kubie też jest baza USA - Guantanamo.
MIT:
Tarcza oznacza zastrzyk pieniędzy i technologii dla Polski.
PRAWDA:
O żadnych pieniadzach mowy nie ma. Elementy tarczy będą budowały amerykańskie firmy, a obsługa będzie też amerykańska. Transferu technologii nie było przy zakupie F16, choć teoretycznie gwarantowała to umowa offsetowa. Wiec skąd tutaj? Na jakiej podstawie?
MIT:
Tarcza jest skuteczna.
PRAWDA:
Cholera wie. Pojedyncze przestarzałe rakiety da się zatrzymac, ale większe ataki 10-20 nowoczesnych rakiet z pewnością nie. Jest to fizycznie niewykonalne. Jeden z powodów instalowania tarczy to dotacja zainteresowanych firm zbrojeniowych. Tym sie z resztą różnią dotacje w UE i USA. W UE są owarte, a w USA pod płaszczykiem ambitnych programów.
MIT:
Tarcza nie wprowadzi żadnych poważniejszych reperkusji politycznych.
PRAWDA:
1) Pogorszenie stosunków z Rosją. Baza ma być eksterytorialna. Nie wiadomo jak się rozwinie na przestrzeni lat, np czy nie zostanie wyposzona w pociski ofensywne. Każde państwo byłoby zaniepokojone. Zapraszając tarczę zamykamy sobie raz na zawsze drogę do poprawy stosunków z Rosją.
2) Alienacja Polski w Europie. Polska nie uczesticzy w europejskich programach zbrojeniowych, nie integruje się na polu obronności. USA zakładając tarcze wbijaja na stałe klin miedzy Polske o Europe Zachodnia.
3) Tarcza jest eksterytorialna. Polska wg. prawa miedzynarodwego będzie odpowiedzialna za efekt działania tarczy. Jakikolwiek by nie był. Nikt nie będzie z nami konsultować jej uzycia - podpisujemy w ciemno zobowiazanie na popieranie amerykanskiej polityki na najbliższe dziesieciolecia.
MIT:
Tarcza to "wydarzonko" o którym się szybko zapomni.
PRAWDA:
Ingerencja CIA w sprawy naszego kraju tylko wzrośnie. Liderzy polityczni przeciwni tarczy bedą inwigilowani. Jeśli ktoś myśli, że to brednie, to niech sobie przypomni sprawę z początku lat 90-tych, gdy amerykanskie specsłużby porwały dyrektorów polskich zakładów zbrojeniowych. Albo tego szpiega co pare lat temu został uniewiniony (szpiegował III RP dla Amerykanow a nie jak Kukliński PRL). Rząd USA to nie dobry wujek z Ameryki. Gdy psujesz mu intersy, działa brutalnie. Choćby w roku 1953, gdy obalił ustrój demokratyczny w Iranie. Tarcza oznacza glaboka infiltrację i uzależnienie od USA.
MIT:
Tarcza jest na państwa "badyckie" i powinnismy się cieszyć, że pomagamy w stabilizowaniu świata.
PRAWDA:
Mowa zwykle o KRLD i Iranie. KRLD to mały stalinowski koszmarek, ale jakoś mało się nim ktokolwiek przejmuje. Cała para idzie w Iran. Czy te państwo dokonało w XX wieku aktu bandytyzmu? Nie. Czy jest nieprzewidywalne, grozi? Nie. Wiec skąd taka nazwa? Ano, Iran nie podoba się USA z dwóch powodów:
1) może zagrozić idei petrodolara.
2) może twardo reagować na agresywną politykę Izraela.
Słowa prezydenta Iranu dotyczące zmiany izraelskiego rezimu są notorycznie przekręcane z sugestią, że chodzi o fizyczne wymazanie Izraela z powierzchni ziemi. Bzdura totalna jaką kupują s*****aili konsumenci hamburgerów. Iran dokonujący ataku atomowego na Izrael? A co z miejscami świetymi muzułmanów, z Palestyńczykimi i ripostą czyniąca taki atak samobójczym? Niesprowokowany atak Iranu jest po prostu absurdalnym pomysłem. Po bredniach związanych z BMS w Iraku można by trochę trzeźwiej patrzeć na propagandę neokoni.
MIT:
Przyjmując tarczę nic nie ryzykujemy.
PRAWDA:
Załóżmy, że USA wikła się w wojnę z krajem dysponującym 20-30 rakietami balistycznymi wyposażonymi w głowice atomowe. Taka liczba rakiet wymieniona z USA nie zagrozi raczej nikomu poza walczącymi (z wyjątkiem, ktory opiszę niżej). Sprawa ma się inaczej gdy USA mają elementy tarczy w innych krajach. Wówczas te kraje dostana ek***** atak aby obezwładnic tarczę - zostana wciagniete w wojne jako potencjlane ofiary. A nie ma czegoś takiego jak tarcza dla tarczy. Polska zostanie uczyniona zderzakiem USA. Ryzykujemy życie i dorobek materilany całych pokoleń.
MIT:
Tarcza posłuży stabilizacji świata.
PRAWDA:
Wzrośnie arogancja USA. Wzrośnie ryzyko wojny z udziałem broni balistycznej, gdyz amerykański reżim będzie jeszcze chętniej wybierał rozwiązania siłowe. Gdy nad globem latają rakiety, PRZYPADKIEM może zajść pomyłka, np. Rosja może uznać irańską rakietę za amerykańską wystrzeloną na jej terytorium. Drugi aspekt sprawy. USA już udowodniły, że moga rzucić fałszywe oskarżenia na wybrany kraj, wymordować bezpośrenio i pośrednio (doprowadzajac do anarchii) 600 tys ludzi i...nic. Gdyby to była idealistyczna Ameryka G.Waszyngtona...Niestety, jest to Ameryka sfanatyzowanych syjonistów. Część z nich to szowiniści żydowscy (np. Wplfovitz) a część to fanatycy protestantcy wierzący, że Chrystus nie powróci na Ziemie póki nie powstanie Wielki Izrael. Ci panowie swoim religijnym obłąkaniem przebijają naszego Romcia o rzędy wielkości. Za czesto Bush senior i Bush jubior używali słow "new world order". Bush Junior po 11/9 zadał bolszewicke pytanie: "jestescie z nami czy przeciw nam?". Coś tu nie gra. USA nie przypomina tych napadnietych w Pearl Harbour, niechętnych. Jakimś trafem neokonie paliły się do wojny i zaraz po 11/9 rozszalały sie nie wiadomo na kogo polując. USA stało się państwem nieprzewidywalnym. Sama zaś eskalacja ich zbrojeń pociąga zbrojenia w reszcie świata, przyczyniajac sie de facto do wzrostu napięć.
MIT:
Niemcy dobrze wyszli na amerykańskich bazach. Wyjdziemy i my.
PRAWDA:
Niemcy mają te bazy w spadku po rozpetanej przez siebie wojnie i normalnie ich by nigdy nie przyjely!!! Zyski są na poziome lokalnym i nie są tak duże by brać je na poważnie na poziomie państwa. Generalnie podnoszenie kwestii zysków z dzierżawy to jakaś hardcorowa demencja.
MIT:
Tarcza jak sama nazwa wskazuje służy obronie
PRAWDA:
Intencja budowy tarczy to zapewnienie osłony przed kontratakiem zaatkowanego przez USA kraju. Oficjalana propaganda głosi, że jakiś mały kraj może zechcieć pierwszy zaatkować USA. Po co? żeby zarządać okupu w wysokości miliona dolarów? To nie agent 007...
Jedynym krajem na świecie, który faktycznie kozysta z baz USA jest Korea Południowa obawiająca się szalonego kędziora z północy. Kozystaly też kraje Europy Zachodniej, ale w czasach zimnej wojny. Teraz to już siła rozpędu bo zagrożenia ze strony dywizji pancernych Układu Warszawskiego nie ma.
Polska nic nie zyska, a sprowadzi na siebie zagrozenie.
Beneficjentem jest Izrael, który rękami USA może się rozprawić z każdym lokalnym rywalem, nawet dysponującym rakietami międzykontynentalnymi bo w razie czego tarcza zabezpieczy kontratak. Odprysk takiej rozprawy może trafić np. w Warszawę. Drugim beneficjentem sa firmy zaangazowane w kontrakt. W tarczy mozna utopic kazda sume pieniedzy, gdyz zadanie przechwycenia rakiety balistycznej oznacza koniecznosc zbudowania rakiety wiekszej, szybszej, bardziej wyrafinowanej.
Coraz więcej niezależnych ekspertów zwraca uwagę na to, że w rzeczywistości nie chodzi bynajmniej o budowę systemu obronnego, lecz bezpośrednio ofensywnego, i to na ogromną skalę. Baza w Polsce może zawierać broń nuklearną pierwszego uderzenia a takie rozmieszczenie geograficzne spowoduje, że czas reakcji na jej użycie będzie niemierzalnie krótki. USA chcą zapewnić sobie w ten sposób tzw. możliwość wyprzedzającego uderzenia nuklearnego (US nuclear First Strike). Całkiem słusznie Robert Bowman, dyrektor of the US Air Force missile defense program, ostatnio nazwał 'tarczę antyrakietową' brakującym ogniwem wyprzedzającego uderzenia nuklearnego (missile defense - ‘the missing link to a First Strike.’ ).
Generałowie określają tę "nuklearną przewagę pierwszego uderzenia" terminem "Nuclear Primacy". Amerykanie publicznie podnieśli temat eksterytorialności rozmieszczonej w naszym kraju bazy. Sprowadza się to do tego, że to oni decydują co w niej umieszczą, w kogo wystrzelą i kiedy. Nasz udział sprowadza się do prostego … ponoszenia konsekwencji ich działań. W ten sposób państwo, które posiada na swoim terenie taką bazę staje się de facto pierwszym celem nuklearnego ataku odwetowego - ‘first strike ability’
Podobnego zdania są liczni analitycy wojskowi m.in. general Vinod Saighal. Generał rosyjski Leonid Ivaszow jest przekonany, że w wojnie przeciw Iranowi USA zastosują broń nuklearną. Wśród ludzi światłych zaniepokojenie staje się coraz bardziej powszechne. 1688 fizyków amerykańskich, w tym 9 laureatów nagrody Nobla złożyło już podpisy pod otwartą na Uniwersytecie San Diego w Kalifornii petycją przeciw "prewencyjnym bombardowaniom nuklearnym" Iranu. Wśród podpisów pod petycją znaleźli się następujący nobliści : Philip Anderson, Nobel Prize,Physics, 1977 Jerome Friedman, Nobel Prize, Physics, 1990, President, American Physical Society, 1999 Anthony Leggett, Nobel Prize, Physics, 2003 Douglas Osheroff, Nobel Prize, Physics, 1996
Norman Ramsey, Nobel Prize, Physics, 1989 Jack Steinberger, Nobel Prize, Physics, 1988 Daniel Tsui, Nobel Prize, Physics, 1998
Steven Weinberg, Nobel Prize, Physics, 1979 Frank Wilczek, Nobel Prize, Physics, 2004.
Napiszcie co o tym sądzicie