Candymaker
Nowicjusz
- Dołączył
- 29 Sierpień 2009
- Posty
- 72
- Punkty reakcji
- 2
Witajcie,
mieszkałem ponad 15 lat poza polską. Teraz wróciłem i uważam, sie jakoś ludzie sie dosc mocno zmienili. Nie koniecznie na dobre. Wszedzie smutek i jakis utłumiony natstrój ludzi. Dużo rzadziej wiedzi sie ludzi usmiechnietych. Jakaś kolektywna depresja rządzi. Co to jest? Jakie sa przyczyny tego "utłumionego" nastroju ludzi. O co to chodzi?
mieszkałem ponad 15 lat poza polską. Teraz wróciłem i uważam, sie jakoś ludzie sie dosc mocno zmienili. Nie koniecznie na dobre. Wszedzie smutek i jakis utłumiony natstrój ludzi. Dużo rzadziej wiedzi sie ludzi usmiechnietych. Jakaś kolektywna depresja rządzi. Co to jest? Jakie sa przyczyny tego "utłumionego" nastroju ludzi. O co to chodzi?