Życie po śmierci,

vivere

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2007
Posty
1 891
Punkty reakcji
7
Ja tam bym nie chciała się odrodzić jako ktoś inny. Podoba mi się to jaka jestem i nie chcę aby moja dusza nagle była gdzieś indziej, w innym ciele i to niekoniecznie w ciele człowieka!
Dusza może się odrodzić ponownie,ale zawsze tylko w ciele człowieka.Innej możliwości nie ma.Nie masz się o co martwić.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
to ze kieys orygenes pobredzal o tym, tudziez na srodkowym wschodzie w to wierza to nei oznacze ze tak jest
a juz w zestawieniu z chrzescijanstwem to idiotyzm, przepraszam....
 

vivere

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2007
Posty
1 891
Punkty reakcji
7
to ze kieys orygenes pobredzal o tym, tudziez na srodkowym wschodzie w to wierza to nei oznacze ze tak jest
a juz w zestawieniu z chrzescijanstwem to idiotyzm, przepraszam....
Jest chrześcijaństwo,które wierzy w reinkarnację.

Jak dla mnie,to w Biblii jest wystarczająco dużo napisane o reinkarnacji.Nie wiem jak pewne odłamy chrześcijaństwa mogą wierzyć,że Jezus uwolnił ich od wszelkiego grzechu i nie muszą się od niego oczyszczać w kolejnych reinkarnacjach.Przecież prawo przyczyny i skutku cały czas obowiązuje i Chrystus go nie anulował.Dlatego każdy musi sam się oczyszczać ze swoich grzechów,a obecny w nas Duch Chrystusowy, może nam tylko w tym pomóc.

Jeśli uważasz,że nie ma reinkarnacji,to jaką rolę do spełnienia ma obecny w nas Duch Chrystusowy.
 
J

J.B

Guest
O ile dobrze pamiętam to i chrześcijanie wierzyli w reinkarnację (czy aby Jezus nie wspominał coś o tym? Matt 11:13-14 oraz 17:10-13), zmieniło się to chyba po soborze V kiedy wymyślono niebo i piekło co by ludzi było łatwiej straszyć i trzymać w ryzach. Tak więc nie jest to wymysł hinduizmu, Plato i Socrates też się wypowiadali pozytywnie o reinkarnacji.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Jest chrześcijaństwo,które wierzy w reinkarnację.

Jak dla mnie,to w Biblii jest wystarczająco dużo napisane o reinkarnacji.Nie wiem jak pewne odłamy chrześcijaństwa mogą wierzyć,że Jezus uwolnił ich od wszelkiego grzechu i nie muszą się od niego oczyszczać w kolejnych reinkarnacjach.Przecież prawo przyczyny i skutku cały czas obowiązuje i Chrystus go nie anulował.Dlatego każdy musi sam się oczyszczać ze swoich grzechów,a obecny w nas Duch Chrystusowy, może nam tylko w tym pomóc.

Jeśli uważasz,że nie ma reinkarnacji,to jaką rolę do spełnienia ma obecny w nas Duch Chrystusowy.
No właśnie nie wiesz ,a dlaczego nie wiesz ?
JAHszua Uwolnił od grzechu ,tych którzy Poznali Prawde
Prawda Wyzwoliła z Zapisu śmierci i grzechu.
Musza sie oczyszczac ci ,którzy polegaja na Własnych uczynkach a nie na Ofierze Baranka.
Kolejne reinkarnacje to tylko dowód ze NIE PRZYJELI MIłOSCI PRAWDY ,któa mogła ich ZBAWIć - od czynienia grzechu
Obowiazuje tych ,którzy sa Zosia samosia - ja sama siebie za uszy wyciagne.
Anulował ale nie dla WSZYSTKICH
widzisz tu sie GUBISZ ,twierdzisz ,że maja a nie maja ?
Skoro sam siebie OCZYśCISZ --- CZYM ???
do do czego ci Mesjasz - zdecyduj sie
bezemnie NIC uczynic nie możecie.
KREW JEGO OCZYSZCZA OD WSZYSTKIEGO GRZECHU !
 
J

J.B

Guest
Musza sie oczyszczac ci ,którzy polegaja na Własnych uczynkach a nie na Ofierze Baranka.

Nic z tego nie rozumiem, możesz jaśniej? Ja polegam na sobie, a na czym polega poleganie na ofierze baranka? I co to za baranek?

I kto to jest ten JAHszua?

Beam Me Up, Scotty!
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Nic z tego nie rozumiem, możesz jaśniej? Ja polegam na sobie, a na czym polega poleganie na ofierze baranka? I co to za baranek?

I kto to jest ten JAHszua?

Beam Me Up, Scotty!
wybacz jaki gdzie , ty sie uchowałeś ?
wszem i wobec o tym głosno
a wiesz co nieco o Bozym narodzeniu o Zmartwych powstaniu?
Na sobie polegaj tylko co zrobisz jak sie na sobie zawiedziesz?
OTO BARANEK ,który gładzi grzechy swiata
powiedział Jan Zanurzyciel na widok nadchodzacego Baranka- JAHszua/jezusa

JAH -YHVH -SZua - Ratunek
YHVH Ratunek
TYLKO ON
 
J

J.B

Guest
wybacz jaki gdzie , ty sie uchowałeś ?

wszem i wobec o tym głosno
a wiesz co nieco o Bozym narodzeniu o Zmartwych powstaniu?
Na sobie polegaj tylko co zrobisz jak sie na sobie zawiedziesz?

Gdzie się uchowałem? Hehe... jak to gdzie w Polsce :)

Wszem i wobec? Niby o czym jest głośno?

O bożym narodzeniu wiem tyle, że to stare pogańskie święto (niegdyś bóg mitry), boże narodzenie zostało wprowadzone przez Konstantyna... jeśli dobrze pamiętam.

A zmartwych powstanie, szkoda słów, może pogadamy na temat wielobóstwa (trójca święta - I sobór 325 r), albo o niepokalanym poczęciu?

Beam Me Up, Scotty!
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Gdzie się uchowałem? Hehe... jak to gdzie w Polsce :)

Wszem i wobec? Niby o czym jest głośno?

O bożym narodzeniu wiem tyle, że to stare pogańskie święto (niegdyś bóg mitry), boże narodzenie zostało wprowadzone przez Konstantyna... jeśli dobrze pamiętam.

A zmartwych powstanie, szkoda słów, może pogadamy na temat wielobóstwa (trójca święta - I sobór 325 r), albo o niepokalanym poczęciu?

Beam Me Up, Scotty!
No wiec jak to możliwe że w tak RELIGIJNYM kraju nie słyszałeś o Jezusie a wiesz o mitrze?
jakim sposobem uszło twojej uwagi Imie YHVH ?/JAHszua ?

Konstantyn wprowadził wiele ale mamy Biblie i Rozum i mozemy SAMI szukac Prawdy.
Zmartwych Wstanie - szkoda słów ? a to dlaczego ? nie wiesz w czym Rzecz?
w trójce nie wierze
a tzw niepokalane poczęcie
Wierze jak najbrardziej ale nie po katolicku.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
chrzescijanstwo i reinkarnacja to 2 sprzecznosci

Jeśli uważasz,że nie ma reinkarnacji,to jaką rolę do spełnienia ma obecny w nas Duch Chrystusowy.
tworzysz sobie swoje pojecia i ja mam ci tlumaczyc co twoje pojecia znacza??????????????

niebo i pieklo to pozniejszy wynalazek
co nei zmienia faktu ze brak zwiazkow reinkarnacji z chrzescijanstwej jest ewidentny

O bożym narodzeniu wiem tyle, że to stare pogańskie święto (niegdyś bóg mitry), boże narodzenie zostało wprowadzone przez Konstantyna... jeśli dobrze pamiętam.
mile mnie zaskoczyles,
pytanie jaki znak nosily wojska konstantyna na tarczach?

YHVH ?/JAHszua
ciagle to powtarzasz lacznie
co moim zdaniem jest bledne
tetragram jhwh - jahwe
jezus to po prostu joszue wymawiany na kilka sposobow - ale bez h niemego!
 

Mileś

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2006
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Inowrocław
jeśli chodzi o sprawę śmierci, to wydaje mi się, że po niej jest tak jak przed narodzeniem...

czyli nie ma nic dla danego człowieka :)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
jeśli chodzi o sprawę śmierci, to wydaje mi się, że po niej jest tak jak przed narodzeniem...
czyli nie ma nic dla danego człowieka :)

Przeciez nie mówimy o preegzystencji cżłowieka przed urodzeniem a tym co dzieje się po śmierci więc trochę nietrafione stwierdzenie Mileś. Na początku jest "nasienie" ludzkie a po nim wyrasta roślina i owoc wielokrotny. To tylko zwykły przykład z natury. Myślisz ze człowiek jest czymś jeszcze mniejszym i gorszym od rośliny ?

Już Ap.Paweł uczył podobnie:

To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
...
To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
...
Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne;
...
Zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie.
...
A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.

( Kor 15:37-50, BT)
 

daimen4

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
Miasto
.Gotham.
Jeżeli był już taki temat to przepraszam.

Mam pytanie skierowane do ateistów.
Skoro według religii chrześcijańskiej po śmierci trafiamy do nieba.
To według was ateistów gdzie traficie po śmierci? Czy to według was po prostu koniec życia nie ma już nic?
 

maharet1092

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
1 814
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Głogów
Jak na razie nie ma zadnych dowodow ze istnieje zycie po smierci.Wiec w sumie przyjmuje ze go nie ma,chociaz pewna tego nie jestem.
 

earendil

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Niema konkretnego modelu ktory by precyzowal zycie po smierci opartego na niezbitych dowodach, a ja ich potrzebuje zeby zaakceptowac prawde i mysle ze kazdy madry czlowiek poprze moje twierdzenie. Wiara to jest wartosc czlowieka i nie mozna nikomu tego zabrac lecz glupio przekonac sie a raczej nie zdazyc sie przekonac ze zycie wieczne w niebie jest wymyslem jednego z drugim ksiedza, a raczej bajkoznawcy. Kazdy oczywiscie ma swoja idee na temat tego co sie dzieje po smierci. Moja jest dosyc smutna lecz nadwyraz najbardziej prawdziwa. Oczywiscie jest tu takze doza moze nie zadawalajacego faktu ze notabene bedziesz dalej zyc ale nie tak jak to sobie wyobrazasz. Ten popiul co z ciebie zostanie bedzie budulcem nowych, byc moze lepszych istnień, tak samo jak to co teraz jest w tobie kiedys bylo w kims innym. Model religijny jest bardzo naciagany i powiedzmy sobie szczerze mocno charakterystyczny do jakiegos filmu science fiction. Zyjemy w czasach ze coraz wiecej znajduje sie ludzi ktorzy pytaja i odpychaja ciemnote, niewiedze religijna. Ludzie odpychaja ochydne klamstwa czy spekulacji raczej o tym jaki jest swiat widziany przez kolejne pokolenia tych co wierza w stare pismo ich poprzednikow. Poznawaj swiat przez wlasnego siebie, patrzac na zycie takim jakie jest. Patrz przez oczy swoje a nie oczy ktore probuje wkladac ci kosciol czy nie twoj bog.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Pomimo mojego ateizmu blisko mi do buddyzmu (jedno drugiego nie wyklucza, bo buddyzm to taki "ateizm z uwzględnieniem tego, ze jednak coś jest po śmierci" - wszystkich buddystów przepraszam za tak profanujące uproszczenie). Czegoś tam doświadczyłem, coś tam zrozumiałem, nie twierdzę, że po śmierci na pewno coś jest, ale mam swoje przesłanki za tym.
 

madzia_89

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2009
Posty
100
Punkty reakcji
0
Miasto
utopia
:) Kiedy byłam 3-letnim dzieckiem, opowiadałam mamie,ze jestem chłopcem,że chowam się za murem i mam ciężki karabin zawieszony na szyi za pomocą skórzanego pasa. Nigdy nie widziałam scen wojennych, ani nikt mi o wojnie nie opowiadał. Mówiłam o dusznym wagonie i tłoku, o płaczu ludzi i krzykach w obcym języku. Potem podobno płakałam. Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym i nie interesowałam się szczególnie zjawiskiem REINKARNACJI, ale jakiś czas temu trafiłam na pewien artykuł. Drążyłam temat życia po życiu. Podobno dzieci pamiętaja niektóre fragmenty poprzedniego życia. Mój przykład to potwierdza. Inaczej nigdy bym w to nie uwierzyła - bo dotąd twardo upierałam się przy dogmatach wiary katolickiej i jej teorii na temat życia po życiu. Moim zdaniem, tak jak wg prawa karmy - po śmierci wcielamy się ponownie. :papa:
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
joker byl temat, polaczeylem z poprzednim na przyszlosc nie rob tego tylko uzyj funkcji szukaj gdyz bede zmuszony nagrodzic cie %
 
Do góry