Źródło - A gdybyś mógł życ wiecznie?

FreakOnALeash

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2007
Posty
127
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bakersfield
Moje rewelacje na temat filmu "Źródło":
Niezwykły seans, na którym była zaledwie garstka ludzi zaczął się od mocnego uderzenia. Początkowe sceny "Źródła" od razu wbijają w fotel i intrygują, skutecznie oddzieliły mnie od reszty świata (w moim przypadku szczególnie od denerwujących świecących oznakowań wyjść awaryjnych, które są zdecydowanie za mocne, ale na które prędko przestałem zwracać uwagę). Zanim przejdę do najistotniejszej kwestii, czyli: czy uważam "Źródło" za pstrokate pseudo moralizatorstwo, słówko o samej formie a nie treści.
Aktorzy- o tym, że Weisz ma talent przekonałem się już jakiś czas temu. Za to Jackman dopiero "Prestiżem" dopuścił do mnie myśli, że jest on choćby dobrym aktorem. Potrójna rola Tomego była więc trzykrotnym jego sprawdzianem. Jackman zdał wszystkie celująco. Jest w pełni przekonywający i naturalny w każdym wcieleniu! Zdjęcia- majstersztyk. Montaż- od "Finding Neverland" żaden mnie tak nie zachwycił- perfekcja. Dźwięk- każdy, nawet lekki szmer, jest istotny. Efekty specjalne- po lekturze recenzji bałem się przerostu formy nad treścią, na szczęście obawy się nie spełniły. Nie ma tu niepotrzebnego efekciarstwa, a to co jest doskonale wpisuje się w konwencję obrazu. Na koniec najważniejsze- muzyka. Nie potrafię wypowiedzieć tego, jak ogromne wrażenie na mnie wywarła. Idealnie dopełnia narrację, płynie wraz z obrazem, a my wraz z nią. Niezwykle klimatyczna, piękna, pobudzająca emocje. Doskonała.
A co wy o tym myślicie??
 

Forrest

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2006
Posty
235
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
Wrocław
muszę najpierw zobaczyć, a potem mogę coś powiedzieć. wiem tylko, że zapowiada się ciekawie :]
 

jakub007

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2006
Posty
6 127
Punkty reakcji
2
A o co w nim właściwie chodzi? Bo ja chyba nie zaczaiłem (obejrzałem raz, potem drugi raz z bratem) i mi fabula wydala sie zwyczajnie bez sensu. No i przesłanie tez mi jakoś umkneło, wg mnie cieniutkie - ni to s-f ni to film psychologiczny czy dramat - ot taki dziwny mix z którego nic konkretnego nie wyszło, do tego przesadnie chaotyczny i zakręcony.
 
Do góry