Zmuszeni!

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
M@rzen@, to proste. Katolicy chcą żeby wszyscy myśleli tak jak oni i podlegali tym samym nakazom wiary. A to co kto myśli i czuje jest nieważne. Niewierzący albo się nawróci albo bedzie wrogiem nadającym sie na stos. Nie oczekuj od doktrynalnych zaślepieńców realnej oceny faktów i rzeczowej dyskusji.
 

anitka90

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2006
Posty
38
Punkty reakcji
0
A dlaczego nie chcesz chodzic do koscioła? Jesli nie wierzysz, nie uznajesz sie za katoliczke, no to moge Cię zrozumiec. Ale jesli Ci sie poprostu nie chce, no to - twoi rodzice, podczas Twojego chrztu przysiegali, że wychowaja Cie w wiarze katolickiej. No i poprostu spełniaj ten obowiązek.
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Ruda --> napisałąbym Ci coś równie wrednego ,ale nie mam ochoty :|
Poza tym wiek nie warunkuje dojrzałości psychicznej czy emocjonalnej, człowiek w każdym wieku ma prawo przeżywać różne chwile zwątpienia, i ja nie robie z siebie na siłe żadnej cierpiętnicy, poza tym jeśli wątpie to to pokazuje bo licze na to, że ktoś pomoże mi przestać wątpić. A jeśli będe sobie wątpić po cichu to mogę tak wątpić do usranej śmierci.
Poza tym na siłę to Ty objeżdżasz ludzi. A Heaen się nie odmienia :|
 

...:::ruda:::...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
349
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
Nidzica
nie objezdzam nikogo na sile,a poza tym niepotrzebnie sobie schlebiasz bo uwierz mi gdybym nie zauwazyla tego o czym napisalam nie napisalabym tego,co Ty mi tu sugerujesz ze sie uwzielam na kogos ze pisze tylko po to zeby kogos obsmarowac czytalam wszytskie Twoje posty i to na ich podstawie odmalowalam sobie Twoj znikomy bo znikomy ale jakis tam obraz a jakim go widze moglas przeczytac wczesniej; jezli chodzi o to co napisalas o tym ze wiek nie ma nic do dojrzalosci emocjonalnej to sie z tym zgadzam tyle tylko ze mnie nie wpadl jakos specjalnie w oko Twoj wiek tylko sposob Twoich wypowiedzi
 

Rapid

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2005
Posty
1 190
Punkty reakcji
21
A dlaczego nie chcesz chodzic do koscioła? Jesli nie wierzysz, nie uznajesz sie za katoliczke, no to moge Cię zrozumiec. Ale jesli Ci sie poprostu nie chce, no to - twoi rodzice, podczas Twojego chrztu przysiegali, że wychowaja Cie w wiarze katolickiej. No i poprostu spełniaj ten obowiązek.

To jeden z wielu przykładów wymuszania określonych zachowań. Chrzci się (z reguły i najczęściej) dzieci, które bladego pojęcia nie mają o co chodzi. Zobowiązanie się rodziców do wychowania dzieci na kolejne owieczki kościoła jest zabawne bo mało obowiązujące samych zainteresowanych od chwili, kiedy mogą o sobie decydować samodzielnie. Jest obietnicą bez pokrycia. Wymuszanie określonych postaw i zachowań (chodzenia do kościoła) budzi naturalny sprzeciw i jest najgorszą z metod pozyskiwania dla tego kościoła wiernych wyznawców. Uznanie posłuszeństwa dziecka wobec rodziców za obowiązek skłania mnie do zadania pytania: jeśli rodzice są przestępcami i wymagają od dziecka udziału w tych przestępstwach to dziecko musi to robić? Takich i podobnych pytań można wymyśleć wiele. Chodzenie do kościoła katolickiego przestępstwem nie jest ani tu ani teraz ale jeśli w jakimś kraju religię katolicką uzna się za wrogą i zakazaną to co wtedy?
Mniej albo w ogóle nie ważne jest czy chodzi się do kościoła czy nie i do jakiego wyznania się należy. Ważne jest to co w duszy i sercu. Ważne jest czy jest się Człowiekiem czy tylko istotą z gatunku homo sapiens. Manifestowanie swoich wyznań nie gwarantuje człowieczeństwa a często właśnie ci najbardziej obnoszący sie ze swoją wiarą są mali i podli.
 
Do góry