Źle, Żle, Źle...

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
Elo
No więc nie wiem czy było coś podobnego, jak tak to przepraszam widocznie przeoczyłam..
No więc nachodzą mnie dość często myśli, że wszystko robie źle..
Np: żle powiem coś do kogoś, źle zareaguje na jakąś sytuację/akcję/zwrot, źle robie wszystko czego sie dotknę, źle jest w sQl, w domu, wszedzie, źle sie czuje moja kumpela np a ja obwiniam sie, że nie pocieszam czy nie wspieram jej wystarczająco.. mam wyrzuty np, że napiszę do kolesia, a on mi nie odpisze.. źle sie czuje z tym, że on zna moje uczucia.. i mnie olewa... po prostu czuje, że wszystko jest z mojej winy..
Co ze mną nie tak?
:(
 
R

rabunia89

Guest
myślę, że masz obniżoną samoocenę.... wydaje mi się, że wiele spraw wyolbrzymiasz, że nie jest tak źle jak Ty o tym myślisz...pomyśl sobie co zrobiłaś dobrze... komu pomogłaś... kto dzięki Tobie poczuł się dobrze... po prostu uwierz w siebie... wiem, że to niełatwe(bo sama często myślę negatywnie)... ale wiem też, że nie można żyć w poczuciu, że ciągle robi się coś źle, bo to może doprowadzić do jakiegoś obłędu...
musisz zacząć myśleć pozytywnie :)
 

trawka13

Bywalec
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
1 319
Punkty reakcji
41
Co ze mną nie tak?
tak, z takim podejściem to wylądujesz w domu bez klamek, przykro mi
po co się zadręczasz? więcej wiary w siebie i mniej się przejmować tym co powiedzą inni, bądź sobą
a do chłopa nie pisz jeśli Cię zlewa, nic nie zyskasz, a tylko stracisz
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Misiowatoo od kiedy odczuwasz takie stany?
Czy w Twoim życiu coś się wydarzyło, że zacząłeś tak się obawiać, że wszystko idzie źle?
Radziłabym Ci zrobić listę Twoich zalet. Codziennie patrz na nią i czytaj. Przypomnij sobie również jak ktoś Cię pochwalił, co wtedy czułeś, jaka to była sytuacja.
 

mexyk

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
61
Punkty reakcji
0
To coś zaczęło się od listopada 2008 czyli trwa jakieś hm..4 miechy non top to samo..
Z tym, że naprawdę próbowałam, olewałam przez jakiś czas było super, puki nie zobaczyłam znowu jego.. i widuje codziennie.. I będę ciągle..
No i to trwa...
A wszystko zaczęło sie własnie od tego.. Nie ma szans dla nas i tyle.. Ja chce, on chce, ale ja nie wierzę w to co mówi.. juz mnie okłamał..
Ale nie mam silnej woli, żeby przestać;/
I stąd wszystko co robie jest złe...
 
R

rabunia89

Guest
czyli to wszystko zaczęło się przez tego chłopaka?
jeśli tak to musisz się wyleczyć z tego kolesia... wiem, że to nie będzie łatwe ale spróbuj...
 

majowa

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2009
Posty
116
Punkty reakcji
0
Najwyraźniej masz niską samoocene, ale nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Proponuję Ci żebyś każdego ranka jak stoisz przed lustrem to mówiła sobie 'Jestem piękna i mądra. Ludzie mnie lubią za to jaka jestem' etc. ;) poza tym rozluźnij się trochę i daj sobie odpocząć (wydaje się, że jesteś dosyć zestresowana..). Kup sobie jakieś olejki, maseczki na twarz itp. i zrób sobie wieczór SPA dzięki temu się zrelaksujesz i lepiej poczujesz we własnym ciele ;). A z kolesiem, pamiętaj - skoro to on Cię zranił to to on nie jest Ciebie wart, a nie na odwrót ;) ! Pozdrawiam :)
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Jesteś przesadną pesymistką. Zrobiłaś coś "źle". Czas przeszły. Co się stało to się nie odstanie. Zapomnij i żyj dalej.
 

meww

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2009
Posty
78
Punkty reakcji
0
Za bardzo się przejmujesz. Każdemu się zdarza, że coś nie wychodzi tak jak powinno. Na pewno wiele rzeczy Ci się udaje, ale pozytywów pewnie nie zauważasz :) Więcej optymizmu i wiary w siebie ;)
 

renata270

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
lodz
mi sie tez ostatnio nie uklada tak jakbym chciala i coraz czesciej zastanawiam sie co robie zle...czy to jest rzeczywiscie moja wina,i juz sama nie wiem
 

Safari

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2008
Posty
776
Punkty reakcji
1
No to jasne wszystko z jakiego powodu . Zacznij rozmawiać z ludźmi , wrzuć trochę na luz . Przywiązujesz za bardzo uwagę do swoich wypowiedzi , czy nie powiedziałam przypadkiem coś za dużo czy nie stosownego . Olej sprawę i nie przejmuj się , dużo ludzi nie zawsze powie coś z sensem i to uchodzi w niepamięć . Ale ja tu widzę problem nie taki jak w temacie , że wydaje ci się że wszystko robisz źle tylko problem tego kolesia , zauroczyłaś się w nim jeśli on cie olewa to poco ty jeszcze piszesz . Miałem kiedys podobną sytuację tylko nie wiedziałem o co lasce chodzi , do tej pory nie wie , też mi sie zdawało że jestem do niczego itp. ale skończyłem z tym bzdurnym rozmyślaniem i zająłem się czymś konkretnym , czymś co mi przynosi satysfakcję . Wiem dobrze co czujesz , pisząc do niego a on cie olewa , naprawdę nie ma sensu tego ciągnąć . Po tym co przeżyłem nie słucham romantycznych piosenek , i mam trochę inne zdanie na temat miłości . Na początku jest zauroczenie a później przyzwyczajenie , i czym szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej dla ciebie i nie będziesz sie zadręczać głupimi myślami
 
Do góry