witam..
to teraz wypowie sie chorobliwie zazdrosny facet
Sam jestem naprawde bardzo zazdrosny o swoją kobiete.Nawet gdy idziemy razem i powiedziała czy odpowiedziała komuś "cześć" to jestem zazdrosny i często jest tak że mówie jej:"nie Miśku bo jestem zazdrosny"...wiem ze ona może sie czasami źle z tym czuć....
Niestety my faceci, jak naprawde bardzo kochamy i jak nam bardzo zależy na danej osobie to tak juz jest... i mimo że Myszka tłumaczy mi że jest tylko moja itp.itd... to ja jestem i tak zazdrosny...
taka nasza mentalność, tacy jesteśmy..
rada:
musisz uważać na każdym kroku bo on może chcieć Ci zrobić niespodzianke - przyjdzie po Ciebie pod uczelnie, po pracy itp. i zobaczy że zamieniłaś 2 słowa ze swoim dobrym kumplem - mimo tego że on jest niewiadomo jak brzydki...ale facetowi zrobi sie źle bo widzi że sie do tamtego uśmiechasz i że poprostu czujesz sie dobrze..a to wpływa na nas w ten sposób (przynajmniej na mnie) że nasuwaja sie myśli : "może z tamtym facetem byłoby jej lepiej" itp..
trzeba spokojnie i powoli rozmawiać i dawac do zrozumienia ze nie ma sie o co obawiac...przy tym słodkie pocałunki itp..nie jest łatwo ale da rade sie wyrobić w nim mniejszą zazdrość nie tak zaborczą i stanowczą...bo calkowicie wymazac sie jej nie da ..bo bez zazdrości nie ma miłości
pozdrawiam