Jamiałem najpierw "kozią brudkę" tak na podbrduku, później dzoszły do tego bokobrody czyli potocznie "pekaesy" kolejnie brudka znikneła i wyglądałem jak z poprzedniej epoki z tymi pekaesami i w marynarce i spodniach kantach
a teraz już od ponad roku broda ale bez wąsów tylko taka krótka broda. Mam takie szczęście, że mam miękki zarost więc dziewczyna nie narzeka, że drapie, boli albo swędzi a wręcz przeciwnie uważa, że tak mi lepiej z zarostem. Ale jakoś do wąsów nie mogę się przekonać i chyba nigdy się nie przekonam. Tego nie potrafię zaakeceptować. :/