Zamach na Hitlera

Corin

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2008
Posty
20
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Tylko że Stalin,taki bardziej na + mi się wydaję,bo w końcu nie zabił tyle,nie kazał wymordować..
splash.gif
To już zakrawa na ignorancje. Stalin miał więcej ofiar na sumieniu, zaczynając od głodu w latach 20., kolektywizacje, wielki głód na Ukrainie w latach 30., rozpętanie masowego terroru, śmierć kolejnych milionów w łagrach, smierć 20 mln w czasie wojny w tym wielu w wyniku złych rozkazów, np. zakaz odwrotu w celu przegrupowania, w przeciwnymwypadku śmierc z ręki NKWD. Stalin jest bardziej rozgrzeszany ze swych czynów, poniewaz zapomina sie o jego współpracy z Hitlerem, a poza tym po wojnie komunizm był gloryfikowany (troche przesadne określenie) na Zachodzie, chociażby we Francji funkcjonowalo pojęcie salonowy bolszewizm. Znaczna częśc elit intelektualnych, środowisk akademickich, ale także przedstawiciele srodowisk artystycznych, wide Hollywood popierało komunizm, samego go nie doświadczając. Dlatego zakorzeniona mentalność rozgrzesza błędy komunistów. Dla pogłębienia wiedzy polecam prace zbuiorową "Czarna księga komunizmu"

Nie rozumiem dlaczego tak wiele osób nie docenia Hitlera i jego zdolności. Był to niezwykle charyzmatyczny człowiek, który hipnotyzował publiczność w czasie swoich przmówień i to nie tylko później, gdy były to doskonale wyreżyserowane widowiska na olbrzymią skalę, ale w poczatkach jego kariery, w piwiarniach monachijskich. Wystarczy poczytac wspomnienia naocznych świadkow. Dalej umiejętności wojskowe, w które tak wątpiono. Przecież to on był autorem pomysłu ataku Francji przez Belgię z pominięciem linii Maginota, zrealizowanego przez Guderiana, wbrew opinią wojskowych. Później popełnił sporo będów politycznych, jak chocby wypowiadając wojne USA, jednak mimo wszystko gdyby nie był wielkim przywódcą nigdy by tak daleko nie zaszedł. Żeby nie było wątpliwości, nie jestem nazistą i nie gloryfikuję go, tylko staram się być obiektywny przy jego ocenię.
Jeżeli chodzi o zamach to był jeden z wielu podejmowanych przez opozycję. Trudno rozstrzygnąć cieszyć się czy nie. Jeśli władzę przejęliby wojskowi i zawarli pokój na Zachodzie, to wtedy przerzucili by całe siły na Wschód i możliwe, że odczarowani z chorej ideologii zmieniliby stosunek do Polaków, licząc na ich udział. Wszak pewne kroki były podjęte w tym kierunku, wide sprawa Czerniawskiego- Brutusa. Teraz to można już tylko gdybać...
 
Do góry