komercyjna.
Nowicjusz
witam
zastanawiam sie co jest ze mna nie tak, co robie zle i co powinnam zmienc w swoim mysleniu bo ciagle mi nie wychodzi...
jestem po 3 letnim zwiazku, sama go zakonczylam, niewazne. w kazdym razie minelo malo czasu
ciagle jacys faceci do mnie pisza, chca sie umawiac a ja chce sobie wlasnie kogos znalezc
nie zalezy mi bardzo, ale po tym ostatnim zwiazku brakuje mi tak kogos
nie jego , kogos innego ,ale do pokochania.
no i tu zaczyna sie problem ...
kazdy facet [ przedzial wiekowy 21-27 ] spotyka sie ze mna, rozmawia, oczywiscie wszystko fajnie
i chwila mija a on juz sie dobiera do mnie , i z kazdym jest to samo !
i caly czas te same teksty 'ejjjt ... zabierz reece' 'nie moge, jestes taka piekna!'
bylam na 4 takich spotkaniach, i na kazdym bylo t o s a m o ! to jakies chore dla mnie
no przeciez co jest ?! nie jestem jakas dziwka, nie ubieram sie tak, nie zachowywuje
wydaje mi sie ze nie prowokuje wygladem.
z czego to wynika ? za kazdym razem jak wracam z jakiegos spotkania to sie normalnie zle czuje
brakuje mi takiego normalnego faceta, ktory moglby 'chwile zaczekac' .. nie wiem
a nie tak, od razu wszystko na raz a potem co ?
to ze mna jest cos nie tak czy o co chodzi ?
zastanawiam sie co jest ze mna nie tak, co robie zle i co powinnam zmienc w swoim mysleniu bo ciagle mi nie wychodzi...
jestem po 3 letnim zwiazku, sama go zakonczylam, niewazne. w kazdym razie minelo malo czasu
ciagle jacys faceci do mnie pisza, chca sie umawiac a ja chce sobie wlasnie kogos znalezc
nie zalezy mi bardzo, ale po tym ostatnim zwiazku brakuje mi tak kogos
nie jego , kogos innego ,ale do pokochania.
no i tu zaczyna sie problem ...
kazdy facet [ przedzial wiekowy 21-27 ] spotyka sie ze mna, rozmawia, oczywiscie wszystko fajnie
i chwila mija a on juz sie dobiera do mnie , i z kazdym jest to samo !
i caly czas te same teksty 'ejjjt ... zabierz reece' 'nie moge, jestes taka piekna!'
bylam na 4 takich spotkaniach, i na kazdym bylo t o s a m o ! to jakies chore dla mnie
no przeciez co jest ?! nie jestem jakas dziwka, nie ubieram sie tak, nie zachowywuje
wydaje mi sie ze nie prowokuje wygladem.
z czego to wynika ? za kazdym razem jak wracam z jakiegos spotkania to sie normalnie zle czuje
brakuje mi takiego normalnego faceta, ktory moglby 'chwile zaczekac' .. nie wiem
a nie tak, od razu wszystko na raz a potem co ?
to ze mna jest cos nie tak czy o co chodzi ?