Vardamir
Sinner
Williar znalazł sobie chwilę przed snem,by na ziemi narysować pentagram, a po jego bokach krzyż, oraz znak yin - yang. Na dłoniach utworzył sobie znak zwiększający jego duchową siłę. W pentagramie położył irytującą czaszkę.
-Neqa'elu! Słuchaj mnie - powiedział dręcząc upiora siłą swojego ducha - Odpowiesz mi teraz. Kiedyś, gdy byłem blisko śmierci pomógł mi pewien upiór. Jednak ze względu na ciążącą na de mną klątwę moja dusza i tak by go nie pożywiła - przecież klątwa sprawia, że dusze ludzi trafiają w ręce Vash-Anem. Wiem, że wy upiory wydzieracie sobie ofiary między sobą, ale to było bezcelowe. Jakie jest podejście upiorów takich jak ty do Vash-Anem. Czy mylę się twierdząc, że uważacie ich za swoich wrogów zabierających wam ofiary? Czy staracie się z nimi walczyć, czy się ich boicie? Co o nich wiesz, skąd się wzięli właściwie i czy każdy upiór może do nich dołączyć?
-Wyjaśnię najpierw naukę. - odezwał się do wszystkich Williar gdy tylko Fiodor do niego napomknął. - Żadnej nie będzie. Wiedza, jaką zostaliśmy została nam udzielona tylko i wyłącznie ze względu na zagrożenie mogące doprowadzić do całkowitego upadku. Wiedza ta jest zbyt niebezpieczna, dlatego też z nami ona odejdzie. Osobiście, wydaje mi się, że najbardziej niebezpieczne, to jest połączenie siły, jaką daje zwycięstwo razem z ludzką wyniosłością - wycedził przez zęby mając nadzieję, że trafi to do odpowiednich osób. Zachowanie niektórych już na przywitaniu zraziło Williara, który również do zwyczajów panujących czasem nie potrafił się dostosować.
-Nawet gdybym słowami opisał wszystko, na wiele by się to nie zdało - bez przychylności naszego nauczyciela - którego imienia nie wymówię, bo nie wiem, czy by sobie życzył tego - te nauki będą puste.
Choć samej kwestii nauczania Williar nie był całkiem przeciwny, uważał, że gdyby mógł zapoznać się z kandydatem, to może by udało się zjednać przychylność Rizo dla niego.
-Aet, spokojnie. Myślę, ze da się znaleźć wspólną mowę z panem Visco. Czyjeś splugawienie mnie nie interesuje, o ile ten ktoś jest w stanie ze mną dyskutować. Sam należę do tych, których już to dotknęło. Jednak póki co mamy gorszy problem niż podział na splugawionych i na niesplugawionych. Kult Wielkiego K. Jest jedną z największych obecnie sił. Panie Visco, twierdzisz, że pozbywając się dusz ograniczyliście się do logiki. Więc teraz wysłuchaj mojej logiki, być może zbyt kontrowersyjnej dla niektórych. Kult potrzebuje nas. A my Kultu. Chodzi o równowagę sił. Kult istnieje tylko dzięki temu, że Unici jeszcze wytrwali. Gdyby Dominat nas zniszczył miałby przeciw wam siły, które do tej pory tracił na nas. Jednak teraz Dominat zyskał przeciw nam potężną broń. Jeżeli przeszkodzicie nam zostaniemy być może zniszczeni, a wtedy całą siłą, większą niż kiedykolwiek, bo każda nasza porażka dodaje im sił, uderzą na was. By zyskać pełną kontrolę. My tylko przejdziemy przez wasze ziemie. Nie będziemy nikogo atakować, nie jesteśmy agresorami. Jeżeli wyrazisz zgodę dasz nam szansę na zachowanie równowagi sił. Jeśli uważasz, że dla upiorów nie istniejecie, to się mylicie. Istniejecie, i to bardzo. Wasz brak dusz jest dla nich alarmem. Jesteście jak choroba niszcząca ich pola uprawne. Kiedyś będą musiały was zaatakować. Przemyśl to.
- KP -
-Neqa'elu! Słuchaj mnie - powiedział dręcząc upiora siłą swojego ducha - Odpowiesz mi teraz. Kiedyś, gdy byłem blisko śmierci pomógł mi pewien upiór. Jednak ze względu na ciążącą na de mną klątwę moja dusza i tak by go nie pożywiła - przecież klątwa sprawia, że dusze ludzi trafiają w ręce Vash-Anem. Wiem, że wy upiory wydzieracie sobie ofiary między sobą, ale to było bezcelowe. Jakie jest podejście upiorów takich jak ty do Vash-Anem. Czy mylę się twierdząc, że uważacie ich za swoich wrogów zabierających wam ofiary? Czy staracie się z nimi walczyć, czy się ich boicie? Co o nich wiesz, skąd się wzięli właściwie i czy każdy upiór może do nich dołączyć?
***
Egzorcysta niechętnie słuchał, co niektórzy mieli do powiedzenia. Brednie wielkich panów podkreślające ich władzę wpuszczał jednym uchem, drugim wypuszczał. Ich władza nie miała dla niego znaczenia - tak, jak zawsze, gdy chodziło o coś, co nie było dla niego wyzwaniem. Gdyby któremuś na języku demon usiadł, może by miał dla niego większą uwagę. Bez tego byli tylko nudnymi starcami którym musiał ukazywać szacunek. Choć teraz, co go bawiło, wiedział, że może pozwolić sobie na więcej. Jest dla nich zbyt cenny. -Wyjaśnię najpierw naukę. - odezwał się do wszystkich Williar gdy tylko Fiodor do niego napomknął. - Żadnej nie będzie. Wiedza, jaką zostaliśmy została nam udzielona tylko i wyłącznie ze względu na zagrożenie mogące doprowadzić do całkowitego upadku. Wiedza ta jest zbyt niebezpieczna, dlatego też z nami ona odejdzie. Osobiście, wydaje mi się, że najbardziej niebezpieczne, to jest połączenie siły, jaką daje zwycięstwo razem z ludzką wyniosłością - wycedził przez zęby mając nadzieję, że trafi to do odpowiednich osób. Zachowanie niektórych już na przywitaniu zraziło Williara, który również do zwyczajów panujących czasem nie potrafił się dostosować.
-Nawet gdybym słowami opisał wszystko, na wiele by się to nie zdało - bez przychylności naszego nauczyciela - którego imienia nie wymówię, bo nie wiem, czy by sobie życzył tego - te nauki będą puste.
Choć samej kwestii nauczania Williar nie był całkiem przeciwny, uważał, że gdyby mógł zapoznać się z kandydatem, to może by udało się zjednać przychylność Rizo dla niego.
-Aet, spokojnie. Myślę, ze da się znaleźć wspólną mowę z panem Visco. Czyjeś splugawienie mnie nie interesuje, o ile ten ktoś jest w stanie ze mną dyskutować. Sam należę do tych, których już to dotknęło. Jednak póki co mamy gorszy problem niż podział na splugawionych i na niesplugawionych. Kult Wielkiego K. Jest jedną z największych obecnie sił. Panie Visco, twierdzisz, że pozbywając się dusz ograniczyliście się do logiki. Więc teraz wysłuchaj mojej logiki, być może zbyt kontrowersyjnej dla niektórych. Kult potrzebuje nas. A my Kultu. Chodzi o równowagę sił. Kult istnieje tylko dzięki temu, że Unici jeszcze wytrwali. Gdyby Dominat nas zniszczył miałby przeciw wam siły, które do tej pory tracił na nas. Jednak teraz Dominat zyskał przeciw nam potężną broń. Jeżeli przeszkodzicie nam zostaniemy być może zniszczeni, a wtedy całą siłą, większą niż kiedykolwiek, bo każda nasza porażka dodaje im sił, uderzą na was. By zyskać pełną kontrolę. My tylko przejdziemy przez wasze ziemie. Nie będziemy nikogo atakować, nie jesteśmy agresorami. Jeżeli wyrazisz zgodę dasz nam szansę na zachowanie równowagi sił. Jeśli uważasz, że dla upiorów nie istniejecie, to się mylicie. Istniejecie, i to bardzo. Wasz brak dusz jest dla nich alarmem. Jesteście jak choroba niszcząca ich pola uprawne. Kiedyś będą musiały was zaatakować. Przemyśl to.
- KP -
Williar Nightroad – Egzorcysta, Zakon Rytualistów
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Denary: 64,7]
Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 12 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 1 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 7 Zaklinanie materii – 10
[acronym='Kostur Medrcow, +2 obr. +1 Dominowania Ducha +1 Walki Bronia']
[/acronym]
Obrażenia broni: 2
[acronym='Kapelusz z magicznym diademem, +0,8 ochr. +1 Dominowania Ducha']
[/acronym]
[acronym='Stalowa zbroja, +1 ochr.']
[/acronym][acronym='Zaklete rekawice, +0,8 ochr.']
[/acronym]
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
[/acronym][acronym='Wzmocnione Buty szybkosci, +0,7 ochr. +1 do Przeprawy']
[/acronym]
Ochrona pancerza: 4,1
[acronym='Zaklete ,,Legendy Rubiezy", zbior przypowiesci i mitow | Modul Algorytm swiadomosci']
[/acronym][acronym='Kula energii, +1 do Czujnosci']
[/acronym][acronym='Eteryczny czujnik, pokazuje polozenie duchow w okolicy']
[/acronym][acronym='Talizman Cieni, osnuwa wlasciciela maskujaca mgla']
[/acronym][acronym='Sycacy prowiant']
[/acronym][acronym='Skorzany buklak z woda']
[/acronym]
[acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
[/acronym][acronym='Zaklety zwoj, przelamuje ochronna bariere Vash-Anem']
[/acronym][acronym='Raptor, bojowy wierzchowiec | Walka Bronia - 7']
[/acronym][acronym='Silna mikstura Mocy, +3 do utraconego Mocy']
[/acronym][acronym='Silna mikstura Mocy, +3 do utraconego Mocy']
[/acronym][acronym='Silna mikstura Mocy, +3 do utraconego Mocy']
[/acronym]
[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
[/acronym][acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
[/acronym][acronym='Blizniak, neguje najblizsza strate dwoch punktow na Mocy lub Zdrowiu']
[/acronym][acronym='Amulet Matriarchini Mirchel, dodatkowa kosc do egzorcyzmow']
[/acronym]
Fetysze
[Zdrowie 7/7] [Moc 7/7] [Splugawienie 1/7] [Denary: 64,7]
Bijatyka – 0 Blef – 0 Czujność – 7 Dominowanie ducha - 12 Legendoznastwo - 1 Negocjacje – 0
Pasja - 3 Przeprawa – 1 Rzemiosło – 0 Strzelectwo – 0 Walka bronią - 7 Zaklinanie materii – 10
[acronym='Kostur Medrcow, +2 obr. +1 Dominowania Ducha +1 Walki Bronia']
Obrażenia broni: 2
[acronym='Kapelusz z magicznym diademem, +0,8 ochr. +1 Dominowania Ducha']
[acronym='Stalowa zbroja, +1 ochr.']
[acronym='Ciemna szata (dolna), +0,8 ochr.']
Ochrona pancerza: 4,1
[acronym='Zaklete ,,Legendy Rubiezy", zbior przypowiesci i mitow | Modul Algorytm swiadomosci']
[acronym='Nawiedzona czaszka, bardzo upierdliwa']
[acronym='Zew, zamienia upiora w istote materialna']
Fetysze