Zaburzenia łaknienia - pisz, jeśli masz problem

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
To obnoszenie się to wynik ich choroby. Mi jest ich żal. Wiem, że pomimo maski "jak mi dobrze i jaka jestem dumna" w środku jest im źle. Ale podziwiam te osoby, które znalazły siłę, aby powiedzieć chorobie nie. I robią coś w tym kierunku.

Co do psychiatry jedna mała uwaga - alkoholizm, anoreksja, bulimia praktycznie nie wymagają leczenia psychiatrycznego, chyba że towarzyszy im jakieś inne schorzenie. Wymagaja terapii - czyli wizyt u psychologa. Trzeba się nad sobą zdrowo napracować, bo nie ma złotej tabletki która wyleczy.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Aniu Civ.- jesli chodzi o mój ostatni post... Nie uważam, że anoreksja dotyczy mnie.Co do problemu anoreksji... Ja uważam, że na początku nie trzeba psychologa. Wystarczy porozmawiać z tą osobą. Uświadomić jej, że zakłada maskę, ze wcale nie jest jej z tym dobrze, ze anoreksja powoli ją niszczy. Niech wyrzuci z siebie to wszystko. Emocje skrywane miesiącami. Strach i wstręt przed jedzeniem, żal do siebie o to, ze zasmuca rodzinę... Trzeba im też pokazać jak można normalnie żyć. Nie martwić się swoim ciałem, nawet jeżeli nie jest doskonałe. To przede wszystkim zmotyuwje chorą osobę do leczenia, do walki z sobą. Nie można polegać tylko, na obcych ludziach jakimi są pycholodzy. Trzeba pokazać , ze najbliższe otoczenia chorego interesuje się nim i wie ( lub choć domyśla się) co dana osoba czuje.
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Wiesz co - to nie jest takie proste. W przypadku nastolatki z małymi problemami, na pewno pomoże.
Ale anoreksja to cos bardziej skomplikowanego i najlepiej byłoby, gdyby rodzice nauczyli się jak postępować z córką - nie z chorą a z córką właśnie, a leczenie pozostawili komuś innemu. Bo anoreksja prawie zawsze związana jest z niewłaściwymi związkami w domu. I trudno mi wyobrazić sobie, że matka która była całe życie nieco zbyt zaborcza, nieco zbyt zaangazowana, nieco zbyt kontrolująca nagle będzie wiedziała co ma zrobić. Tym bardziej że chora sama nie zdaje sobie sprawy gdzie tkwi źródło jej problemów, które przez wielu jest sprowadzane do prostego i płytkiego odchudzania.

Rodzice powinni oczywiście zająć się córką, ale na innych zasadach niż do tej pory. Przede wszystkim nie pozwalać na manipulację nimi, ale również zacząć normalnie żyć - o czym pisałaś. Czyli wreszcie przestać ją obserwować, pilnować i krytykować. A przydusić do normalnej aktywności i tam docenić.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Aniu Civ. Twoja rada pożyteczna jest tylko w przypadku kiedy anoreksja bierze się z kłopotów w rodzinie. Często jednak dziewczyny odchudzają sie, brnąc w to dalej , tak, ze w końcu boją się przytyć. Boją się jedzenia i tego co będzie się działo, kiedy rodzina sie dowie. Psycholog ? oczywiście, ale rodzice też powinni odbyć taką rozmowę z córką, o jakiej napisałam. Zrszetą to nie musza byc tylko rodzice, przyjaciółka, kumpela od serca również. Nie twierdzę , ze anoreksja jest małym problemem, bo to byłaby bzdura. Ale myślę, że najważniejza jest rozmowa i wsparcie bliskich. Nikt tak nam nie pomoże jak rodzina i tylko to miałam na myśli, bo psycholog zawsze jest potrzebny, ale nie najpotrzebniejszy.
 

Grani

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2006
Posty
2
Punkty reakcji
0
Bulimia to bardzo niebezpiczna choroba.
przekonałam sie o tym sama. gdy przez własna głupote chcialam sie przekonac jak to jest.
Prawda jest taka, ze niestety niebylo tak pieknie jak mi sie wydawało odchudzałam sie w ten durnowaty sposób kilka miesiecy udalo mi sie cos tam schudnac chciałam przestac bo mialam juz swoja wymarzona wage ale po zjedzeniu czegokolwiek ciagla mnie dalej do wymiotów... nauczyłam sie nawet prowokowac wymioty bez wkładania palców do buzi
Jednak w koncu udało mi sie jakos przezwycięzyc ta chorobe dzieki mojemu męzowi... to dzieki niemu zapomniałm o odchudzaniu...

cena jaka zapłaciłam za nia to zachwiana do dzisiaj przemiana materi i zepsute zęby bo te wymioty czyli kwasy żoladkowe uszkodziły bardzo moje zęby... na dentyste wydałam majatek.
i tez bym nie wkładała palców do gardła tak jak moja przedmówczyni gdybym wiedziała czy to sie skonczy...
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Trzeba jeść normalne, zdrowe śniadania i jadać w domu ciepłe posiłki, a nie np. w fast foodach. A taki wstręt do słodyczy to nie anoreksja, po prostu dbasz o sylwetkę :) Anoreksja to wstręt psychiczny ogólnie do jedzenia.
 

Julina

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2006
Posty
9
Punkty reakcji
0
mam anoreksje...

codziennie walcze o to by zjeść
codziennie walcze o to by nie zwymiotować tego co zjem..
codziennie walcze o to by normalnie zyć
codziennie walcze o to by stanąć przed lustrem i polubić siebie taką jaką jestem..
codziennie walcze o to by nie chcieć ważyć mniej...

To straszne.... a najgorsze jest to, że ja tak do końca nie jestem pewna czy to anoreksja czy tylko dieta...

Walcze... ale jest mi cholernie trudno...

cholernie cięzko... to jest naparwde straszne..
bo tak naparwde wewnątrz nie wiem czy chce wyzdrowiec..
boje sie ze przytyje...
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Zadaj sobie inne pytanie - czy chcesz żyć? Chciałabyś kiedyś mieć dzieci, albo pracować w jakimś zawodzie który wymarzyłaś, albo czy chciałabyś normalnie pożyć jeszcze?

Jeżeli będziesz dalej poświęcać siebie dla choroby, to nie bedzie ci to dane - bo choroba ciebie zniszczy. Bliscy będą cierpieć, ale to TY poniesiesz największe koszty.

Jeżeli wybierzesz śmierć głodową - to będzie tylko twój wybór. Jeżeli spróbujesz wyzdrowieć - to jest parę miejsc gdzie uzyskasz pomoc. Polecam forum.glodne.pl - ale wejdź tam jeżeli chcesz zobaczyć jak wyzdrowieć, bo nie jest to strona typu pro-ana.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Na własnej skórze przekonałam sie jak cieżko jest z tego wyjść... najpierw anoreksja a teraz bulimia... teraz już wiem że to najgorsze :cenzura: a jakie może sie wpakować młoda dziewczyna. Nie będe obwiniałą tych gazetek w których wszystkie są piękne , szupłe i wogóle zaje***e dziewczyny , po prostu każda z nas ma marzenia moim było zostanie fotomodelką ale teraz gdy sie niszcze przestaje wierzyć we własne siły i możliwości.
 

ewusia

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
152
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Boshe jak ja dawno tu nie byłam minął już rok:( ale szybko nadrobie zaległości:):) Ja teraz mam 168 i waże 52kg!!!!;( masakra nie umie patrzeć na siebie:(:(( chce ważyć 45kg dąże do tego celu!!!! nawet kosztem zdrowia już mi wszystko jedno byle że będzie 45..

Boshe jak ja dawno tu nie byłam minął już rok:( ale szybko nadrobie zaległości:):) Ja teraz mam 168 i waże 52kg!!!!;( masakra nie umie patrzeć na siebie:(:(( chce ważyć 45kg dąże do tego celu!!!! nawet kosztem zdrowia już mi wszystko jedno byle że będzie 45..dla mnie najważniejsze jest to żeby być chudym i nic więcej mnie nie obchodzi czasami chce się z tego wyrwać ale nie idzie i sie poddaje nie zależy mi już na niczym
 

Attachments

  • jeden_f.jpg
    jeden_f.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 78

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Masz się czym chwalić. To nie jest miejsce pro-ana. nikt tutaj ci nie powie, że robisz dobrze.

Jeżeli chcesz się uśmiercić, droga wolna.
 

ewusia

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
152
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Masz się czym chwalić. To nie jest miejsce pro-ana. nikt tutaj ci nie powie, że robisz dobrze.

Jeżeli chcesz się uśmiercić, droga wolna.
sory ale to jest moj temat i moge tu pisać co chce nie twoja sprawa jak ci sie coś nie podoba to tu nie zaglądaj nara!!!
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Tak ale zdaj sobie z tego sprawe, ze to jest poważna choroba, może prowadzić nawet do smierci, a ktos najzwyczajniej w świecie moze wziąć z Ciebie przykład!! Więc pomysl co piszesz bo normalnie sie chwalisz tą chorobą...
A ja mam 166 cm wzrostu i waze 54-55 kg to przy Tobie to otyła chyba jestem :mruga:

A że to jest Twoj temat to nie znaczy, ze tylko Ty mozesz tutaj pisac co chcesz... kazdy moze wyrazić swoją opinie...
 

ewusia

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2005
Posty
152
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Tak ale zdaj sobie z tego sprawe, ze to jest poważna choroba, może prowadzić nawet do smierci, a ktos najzwyczajniej w świecie moze wziąć z Ciebie przykład!! Więc pomysl co piszesz bo normalnie sie chwalisz tą chorobą...
A ja mam 166 cm wzrostu i waze 54-55 kg to przy Tobie to otyła chyba jestem :mruga:

A że to jest Twoj temat to nie znaczy, ze tylko Ty mozesz tutaj pisac co chcesz... kazdy moze wyrazić swoją opinie...
wiesz co ja nie chwale sie ta choroba to po pierwsze i jak możesz mnie oceniać jak mnie nawet nie znasz tylko zaledwie po paru zdaniach co napisałam uważasz że mnie znasz??? nie obchodzi mnie twoja waga i nie mysle że ktoś więcej waży to jest gruby!!!!! ja patrze na siebie jak ja wyglądam a nie jak ktoś wiem że wszyscy mogą pisać tu co chcą poniosło mnie troche ;( ale ja mam ze sobą problem i niewiem co z tym zrobić nikt tego nie rozumie;(;(
 

Attachments

  • efp0eq_1_.gif
    efp0eq_1_.gif
    55,6 KB · Wyświetleń: 28

ciekawski_

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Łódź City :D
Więco po co piszesz na forum o swojej chorobie. Dobrze wiesz, że jest ona nie akceptoana przez społeczeństwo i będzie negatywnie komentowana. Jesli chesz wzbudzac sensacje swoją nieodpowiedzialnością (żeby nie używac mocniejszych słów) to nie krytykuj innych za wyrażanie swojego zdania na ten temat. Mało, że cierpisz na anorekcję to jestes masochistką. Bo jak wytłumaczyć fakt, że z premedyracją dążysz do tego aby społeczeństwo nastawiało się do Ciebie anty? Lubisz maltretowac się fizycznie i psychicznie?

P.S. A co do wyglądu to zapytaj się pierwszego lepszego faceta, latem na plaży czy wyglądasz lepiej teraz niż gdybyś miała parę kilo więcej. Jesli to nie poskutkuje to przestan zagldac w to p...e lustro!
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
wiesz co ja nie chwale sie ta choroba to po pierwsze i jak możesz mnie oceniać jak mnie nawet nie znasz tylko zaledwie po paru zdaniach co napisałam uważasz że mnie znasz??? nie obchodzi mnie twoja waga i nie mysle że ktoś więcej waży to jest gruby!!!!! ja patrze na siebie jak ja wyglądam a nie jak ktoś wiem że wszyscy mogą pisać tu co chcą poniosło mnie troche ;( ale ja mam ze sobą problem i niewiem co z tym zrobić nikt tego nie rozumie;(;(
Wiesz nie oceniam Cie, ale sama sie prosisz o słowa krytyki, nie wiem co chcesz tym osiągnąć...
No i niestety wiem co przezywasz, pare lat temu zmagałam sie z tą chorobą...
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Ja nie oceniam ciebie, tylko to, co zrobiłaś parę postów wyżej. Nie mówię że jesteś zła, głupia, podła. Ale żalenie się jaka jestem gruba, ,usze schudnąć bo inaczej umrę, bo chcę być chuda nawet kosztem zdrowia - w dowolnym przekładzie - nie jest ani mądre ani fajne. Wiele osób tutaj ma odwrotny problem i z chęcią przyjełoby kilka kilo dodatkowo byleby wróciło im zdrowie, a nie może, albo wręcz żyją z wizją śmierci - nie uważasz że to trochę okrutne woberc nich? A te małolaty które balansują na krawędzi choroby, nie czujesz za nie odpowiedzialności? Może jedno twoje słowo sprawi, że wpadną w chorobę i umrą jako 25 letnie szkieleciki?

Zresztą - jesteś chora. Możemy tutyaj zrozumieć albo postarać się wiele problemów twojej choroby, o ile sama wiesz że to jest choproba. Jeżeli tak ci dobrze z twoją chorobą, że wolisz dla niej poświęcić zdrowie, to nie żal się jaka biedna jesteś - nie widzisz tutaj fałszu?

Jak będziesz chciała żeby ci pomóc, to ci pomożemy, na ile potrafimy.

A fakt że zaczełać ten temat nie daje ci bezkarności, no, może mod mnie poprawi, ale chyba tak jest. Autora tematu w danym temacie obowiązują takie same reguły jak każdego innego.
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
Też kiedyś miałam lekką anemię.
To okropna choroba!
ewusiu... najlepiej jest pokochać swoje ciało takim jaki jest, a jeśli już to nie zagładzaj się, tylko stosuj specjalne diety i z umiarem!
Jakbyś miała jakiś problem odnośnie tej choroby to pisz na priv :)
 
Do góry