Z górki (po przeżyciu połowy życia)

H.Joanna56:)

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2012
Posty
478
Punkty reakcji
19
"Efekt maski.
Kiedy spoglądamy na wklęsłą maskę, odnosimy wrażenie, że jest wypukła. Złudzeniu temu ulegamy nawet wówczas, kiedy jednocześnie widzimy "właściwy" wizerunek twarzy. Dzieje się tak dlatego, że nasz mózg stara się "zmodyfikować" obraz w taki sposób, aby był podobny do tego, co widzimy na co dzień."
Właśnie, a to co widzimy, jak widzimy, jak odczuwamy... zależy od tego, czego oczekujemy.
Autor tematu "chce wyjść poza czas", szuka czegoś "czego nie nadgryzł ząb czasu" - jednym słowem oczekuje niemożliwego.
Mam nadzieję, że mimo "tykającego zegara" ,"walącego się dachu w teatrze świata" znajdzie siłę i chęci, by cieszyć się tym co ma.
Egzystencjalne rozważania mogą, ale nie muszą być najlepszą drogą do prostego, ludzkiego zadowolenia z życia takiego, jakim ono jest.
 
Y

Yelonek

Guest
Nie zadowolą mnie przyziemne ochłapy. Trzeba dokonać niemożliwego, aby poczuć TO COŚ.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Proponuję kupić dmuchany basen, postawić na łące i nalać wody. Następnie wynająć samolot i wzbić się ponad chmury. Wycelować w basen i skoczyć bez spadochronu. Zapewniam, wrażenia będą nieziemskie, to "coś" się poczuje, życie na limicie się poczuje i można dokonać może nie rzeczy niemożliwej, ale bardzo mało prawdopodobnej, a jak się nie uda, no to trudno, sława będzie, może i nieśmiertelna :D

To czego szukasz, znajdziesz najprędzej w sztuce. W realnym życiu nie ma na co liczyć.
 
Y

Yelonek

Guest
greggxx napisał:
To czego szukasz, znajdziesz najprędzej w sztuce. W realnym życiu nie ma na co liczyć.
Zgadza się, obecnie jestem właśnie na tym etapie i zadowalam się sztuką, bo nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Żeby spadać, trzeba być najpierw wysoko.
Żeby się podnieść po upadku i ponownie wspinać, trzeba mięć nadzieję na lepszy los, a także na życie dłuższe niż parę dni.
Teoretycznie można żyć 120 lat, więc kopa przeżytych lat oznacza na pewno minięcie połowy życia.
Ba, 120 latek mógłby chcieć pobić ten teoretyczny rekord...

Prozaik
 
Y

Yellow Jester

Guest
Wilk_LancaSter napisał:
Teoretycznie można żyć 120 lat, więc kopa przeżytych lat oznacza na pewno minięcie połowy życia.
Ba, 120 latek mógłby chcieć pobić ten teoretyczny rekord...
Zgadzam się w całej rozciągłości. Bicie tego typu rekordów do łatwych jednak nie należy.
 
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
273
Punkty reakcji
38
Ładne. chyba celowo nierytmiczne. Więc potraktuję to jako poetycki jazz, który do mnie przemawia. Przemawia, bo nostalgia przemijania jest jednym z uczuć, które najpiekniej odnoszą się do naszego ludzkiego losu.
 
Y

Yellow Jester

Guest
Siedzę właśnie przy komputerze - w uszy mi gorąco, a w dłonie zimno. Jak tu żyć... :/
 
Do góry