Wygląd...

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
kurde ile komplementów :D hehe. za ładną się nie uważam ale to nie ten temat ;)

a z Tobą też nie jest źle bo jesteś zadbana :] a kobieta taka właśnie być powinna :] jestem za chodzeniem do kosmetyczki, za dbaniem o cerę itd. gdybym nie była taka leniwa pewnie też bym chodziła :)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Wszyscy troche uogolniacie :)

Nie mozna stwierdzic, ze jak ktos nie dba o siebie, albo dba mniej to jest brzydki, tak samo jak nie mozna powiedziec, ze kazdy kto dba o siebie jest piekny.

No bo jak zakwalifikowac takie cos: wiem, ze lepiej wygladam, gdy pojde do fryzjera i co wiecej lepiej sie z tym czuje. Jednak nie musze potem sterczec przed lustrem pol godziny i ukladac wlosy, tylko moge to zrobic w 10 sek. Dbam o siebie, czy nie ? Kwestia dyskusyjna.

Jedne wygladaja z.a.j.e.b.i.s.c.i.e stojac 10 sek przed lustrem, innym potrzeba na to pol godziny.

Wg mnie wazne jest, aby osiagnac swoj cel, aby podobac sie sobie. Czy dbam o swoj wyglad ? Nie wiem, musialbym porownac z innymi. Fakt faktem jest, ze lubie wygladac dobrze bo sie wtedy zwyczajnie lepiej czuje. Odnosnie kobiet - nie wiem co bym sobie pomyslal, gdybym spotkal mniej zadbana kobiete od siebie. Chyba smutek.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
goszka napisał:
czemu?
po pierwsze - bo lepiej się czuje, wyglądając ładnie
po drugie - bo trzeba wiedzieć, w jakie miejsce jak powinno się ubrać
Wiadomo że lepiej się czujesz(-my) inaczej nikt by tego nie robił.

A jaki jest powód tego że czujesz się lepiej? Strach przed ludzką reakcją. Jesteśmy niewolnikami pragnienia bycia "fajnym" w oczach drugiego człowieka.
To nie jest dobre, wiele przez to cierpienia... Ja bynajmniej próbuję z tym walczyć (nie bez sukcesów).

nie, nie uraziłaś. oczywiście, że każdy jest ładny, dla jednych możesz być piękna, dla innych obrzydliwa. ale dbanie o siebie, na prawdę jest ważne, przynajmniej wg. mnie. nie mówię tutaj o przesadzie (jak Twój przykład z tuszem), ale o wiele milej patrzy się na zadbane osoby. zresztą najpierw każdy patrzy na wygląd. cóż.
Czy tusz i makijaż to dbanie o siebie?? hmm... W sumie i tak można powiedzieć. Dbamy o ego.

Little Dream napisał:
ale co oznacza dla ciebie przesadne dbanie o wygląd?
Moim skromnym zdaniem przesadne dbanie o wygląd występuje wtedy, gdy jest w tobie lęk przed tym, że ktoś oceni cię jako osobę brzydką.

nuworld napisał:
A to ze ktoś przesadza np. z solarium i robi sie na murzynkę to już jest oszpecanie sie a nie dbanie o wygląd.
Tylko że nie jest to wcale takie oczywiste jak wcześniej napisałeś.
Są ludzie którzy lubią lampowe murzynki. Piękno jest rzeczą względną.

Zło zaczyna się gdy twoje lustro staje się złotym cielcem do którego się modlisz...

No bo jak zakwalifikowac takie cos: wiem, ze lepiej wygladam, gdy pojde do fryzjera i co wiecej lepiej sie z tym czuje. Jednak nie musze potem sterczec przed lustrem pol godziny i ukladac wlosy, tylko moge to zrobic w 10 sek. Dbam o siebie, czy nie ? Kwestia dyskusyjna.
Uzależnienie wobec reakcji społecznej vs. lenistwo.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Uzależnienie wobec reakcji społecznej vs. lenistwo.
Nie wiem jak to wyczytujesz miedzy wierszami, ale nigdzie nie ma tam mowy o tym, ze jara mnie to, ze w oczach innych moge byc bardziej atrakcyjny. Raczej cieszy mnie to, ze sam w swoim oczach jestem bardziej atrakcyjny wiec raczej kula w plot z tym uzaleznieniem :)

Lenistwo ? A moze zwyczajnie komus wystarczy te 10 sek na fryzure, aby wygladac super ?

Jak latwo wszystko zakwalifikowac do czegos. Ktos siedzi dlugo przed lustrem - uzalezniony od reakcji spolecznej, krotko przed lustrem - leniwy.

No litosci :)

Smutek? Chyba raczej obrzydzenie i pogardę.
Az tak malo zadbany nie jestem - ponizej mnie jeszcze jako taki poziom jest ;) Dlatego napisalem smutek :) Choc bardzo mozliwe, ze bylby to smutek zmiksowany z doza pogardy hehe
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Nie wiem jak to wyczytujesz miedzy wierszami, ale nigdzie nie ma tam mowy o tym, ze jara mnie to, ze w oczach innych moge byc bardziej atrakcyjny. Raczej cieszy mnie to, ze sam w swoim oczach jestem bardziej atrakcyjny wiec raczej kula w plot z tym uzaleznieniem
No nie wiem... Zastanów się dobrze dlaczego tak naprawdę sam się z tego cieszysz...

Lenistwo ? A moze zwyczajnie komus wystarczy te 10 sek na fryzure, aby wygladac super ?

Jak latwo wszystko zakwalifikowac do czegos. Ktos siedzi dlugo przed lustrem - uzalezniony od reakcji spolecznej, krotko przed lustrem - leniwy.
Lenistwo bynajmniej nie musi być wadą. Gdyby człowiek nie był z natury leniwy to nadal siedział by w jaskini.

A uzależniony od reakcji innych to jest z nas niemal każdy, jeden bardziej, drugi mniej.
 

kletterrose91

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kraków
Hmm... nie oszukujmy się, wygląd jest ważny, mimo,że twierdzimy odwrotnie. Jednak z tym to jest tak,że jest grupa ludzi, która bez kompletnego makijażu, idealnego doboru stroju, efektownej fryzury- po prostu nie wyjdzie z domu, myślę że spowodowane jest to tym, iż bez tego wszystkiego czuła by się źle, może to oznaczać,że kiedyś taka osoba miała przykre doświadczenie związane z własnym ego, z własną osobą, ktoś ją skrzywdził bądź nikt od dawna jej nie chwalił za swoje postępowanie, więc wyglądam nadrabia to czego jej brakuje. Po za tym dzisiejsze czasy, wręcz narzucają nam taki styl i trudno nam się mu przeciwstawić a podziękować możemy mediom, telewizji, 'zrobionym' gwiazdom i wszystkim niby ideałom. Takie moje zdanie na ten temat.

Pozdrawiam ;)
 

tojaa

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2008
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Tutaj
ja powiem tyle pozostań przy swoim stylu a nie przyjmuj od innych bo to jest top ja pozostałem przy swoim stylu i mi dobrze idzie nie dbam specjalnie o siebie
 
G

germanistka89

Guest
Trzeba o siebie dbać - owszem, ale przesadnie ? Nie!
Dla mnie np liczy się tylko kredka do oczu ... ( tylko do pracy się nia maluje - tak to raczej bez)
W sumie ja nie maluje sie w ogole - juz musi być ... czasem tak poprostu sie pomaluje - bo mam ochote.
Ale raczej bez makijarzu :))))
Jak bede stara wtedy bede sie maskować <lol2>
Dbanie o sieboe to nie tylko makijarz to tez czystosc ... czyste ubranie - nie musza byc super jakosci wazne zeby byly czyste :p
Nie łazić ciagle w tym samym,
nie meic TŁUSTYCH WLOSÓW ...
itd
dbanie o siebie to podstawa :)
 

extasia_extasia

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2008
Posty
24
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź
nie dbja o siebie tylko ci ludzie,ktorzy się nie szanuja. Dbanie o wyglad nie jest wynikiem zlej samoooceny. Szczegolnie kobiety lubia o siebie dbac i to jest normalne
 

Ginewra_

Muchacha negri.
Dołączył
12 Lipiec 2007
Posty
764
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Uważam, że robisz problem z niczego. Każdy ma jakieś tam swoje przyzwyczajenia i obsesje, jak choćby nawet codzienne nakładanie tuszu do rzęs. A jak komuś to nie odpowiada albo uważa, że jest na tyle piękny, że nie potrzebuje tego, to niech po prostu tego nie robi. Nazywać dziewczynę, która codziennie się maluje zakompleksioną to już przesada. Po prostu dba o swój wygląd, po co się czepiać? Czy ona robi komuś przez takie zachowanie krzywdę?
 

uosobienie

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2008
Posty
489
Punkty reakcji
7
dbanie o siebie jest naturalne do pewnych granic. nie mozna zachowac dystansu do samego siebie wpatrujac sie w lustro po pare godzin dziennie. a jesli nie masz dystansu do siebie, jestes osoba z szeregiem problemow towarzyskich i osobowych. zyje sie trudniej i ubozej, wiem z autopsji.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Ja uważam, że jeżeli dbanie o wygląd zaczyna zajmować większość wolnego czasu, albo zaczyna się dobierać znajomych wedle ich wyglądu, to rzeczywiście zaczyna to być patologia. Natomiast powinno się dbać o wygląd, bo czemu wyglądać źle, skoro można wyglądać dobrze? ;) Krótka piłka ;) Osobiście maluję się, ponieważ uważam, że każda kobieta wygląda lepiej z makijażem niż bez. Ładna jest jeszcze ładniejsza, a brzydka mniej brzydka :) Wkońcu po to makijaż wymyślono. Grunt żeby z nim nie przesadzić, bo wtedy, jak każda przesada, będzie szpecił zamiast zdobić. Nie lubię wychodzić na dwór bez makijażu, tak jak nie lubię wychodzić z tłustymi włosami czy brudnymi butami. Nie chcę tu oczywiście obrazić niemalujących się dziewczyn. Mam na myśli poprostu, że makijaż to taki mój stały, a nie okazjonalny, element dbania o siebie (co oczywiście nie znaczy, że muszę się umalować nawet po to, by wyjść przed blok wyrzucić śmieci :p)
 

paula_luna

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
ja lubię się malować.. lubię dbać o siebie..czy jest w tym coś złego? ale są takie typy urody które źle wyglądają w makijażu..ja mam za małe oczy i muszę je trochę podkreślić..ale uważam że dobry wizaż jest sztuką i trzeba wiedzieć jak to zrobić prawidłowo. tapetom mówimy nie- no chyba że na ekranie monitora:) :p
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Wg mnie te dziewczyny blachary czesto tak naduzywaja makijazu, bo wlasnie sa brzydkie. Widzialam ich wiele w tej tapecie i nawet w tapecie wygladaja albo brzydko lub przecietnie a bez zazwyczaj jeszcze gorzej. Gdy sie widzi taka dziewczyne od razu sie mysli :"no chyba jest bardzo brzydka i chce to maskowac".
No ale mysle, ze kazdy facet jak ma wybrac na ukochana to wybierze naturalna, piekna, bo taka wlasnie blachare zazwyczaj piekna nazwac nie mozna i to zazwyczaj na obrzydzenie bierze jak sie na taka patrzy, wiec facetow raczej od takich odpycha i te naturalne sa milion razy ladniejsze i nie musza stac tyle przed lustrem ;]
a te wypacykowane to moze na raz, bo bywa, ze sa zgrabne i kusza wdziekami : jednym slowem cialo ladne, ale twarz ohydna i zazwyczaj "puuste"
pewnie panowie siezgodza ;>
najgorzej jak widze taka dziewczyne co ciagle chodzi na solarium, sobie mysle po co ona tak robi, przeciez to naprawde facetom sie nie podoba i potem mozna tez zachorowac na raka. Niepotrzebnie sie dziewczyna obrzydza.
A wiec nie lubie ludzi, ktorzy przesadzaja z dbaniem o sobie, nie lubie tego i u mezczyzn i u kobiet.
Jezeli ktos dba to ok, a jak przesadnie - to juz takie uzaleznienie.
Jak dziewczyna maluje sie, od czasu do czasu chodzi do tego solarium to wiadomo ok
ale jak non stop i ciagle sie przejmuje tym to juz wiadomo - uzaleznienie , a kazde uzaleznienie jest zle.
Ja osobiscie malo dbam o moj wyglad, chyba w tej kwestii jestem bardziej jak facet, ale mojemu chlopakowi jakos nie przeszkadza ;}
no ale podstawowych zasad higieny przestrzegam takich jak np golenie itp wiadomo.
Tyle, ze raczej nie maluje sie, czasem tylko pomadka, zeby chronic usta, a cien na oczy lub inne sprawy to tylko na jakies okazje.
a spodnice tylko gdy jestem zmuszona
ale jest ok ;p
 
C

Crockett

Guest
Trochę nie rozumem rozważań czy obaw autora tematu. Przywiązywanie wagi do wyglądu jest dobre do momentu kiedy nie chodzimy wśród ludzi czekając na oklaski. Dbanie o wygląd zewnętrzny nie ma nic wspólnego z samooceną do pewnego stopnia ale... Jeśli chcemy być dobrze postrzegani i nie robimy tego by tuszować niedoskonałości to jest OK. Ale drastyczne zmiany pod wpływem otoczenia czy kompleksów zostaną jeszcze bardziej zauważone.
 

Ladyinblack

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
458
Punkty reakcji
7
Wiek
43
Ja rowniez naleze do tej grupy kobiet, ktore bez tuszu i odrobiny rozu na policzkach nie rusza sie na ulice, i nie uwazam zeby byla to przesada, poprostu lubie ladnie wygladac, choc musze przyznac ze czasami to troche meczace, bo nie mozna 24h na dobe wygladac perfekcyjnie, dlatego czasami zazdroszcze kobieta, ktore lubia siebie takimi jakie sa i nie potrzebuje dodatkowych upiekszaczy zeby sie lepiej poczuc we wlasnej skorze.
 
Do góry