Paula1989
Nowicjusz
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czasem w tematach i postach przewija sie tutaj stwierdzenie, np takie "jego/jej milosc wygasla...". Ja sama tez tego doswiadczylam, tzn ktos sie we mnie odkochal I tak sobie mysle juz dobre pare miesiecy, jak to jest mozliwe? Czy to sie moze stac tak bez powodu? Czy mozna przestac kogos kochac ot tak? Bo chyba wszystko dzieje sie przez cos, nic w przyrodzie nie ginie i nie dzieje sie bez przyczyny. Jakie sa Wasze zdania na ten temat, Wasze doswiadczenia z taka sytuacja?
I pytanie nr 2.: Czy mozna zakochac sie drugi raz w tej samej osobie, po jakims czasie stwierdzic, ze jednak cos znowu do niej... Nie, ja tak nie mam, pytam tylko, czy to jest mozliwe. Pozdrawiam apa:
I pytanie nr 2.: Czy mozna zakochac sie drugi raz w tej samej osobie, po jakims czasie stwierdzic, ze jednak cos znowu do niej... Nie, ja tak nie mam, pytam tylko, czy to jest mozliwe. Pozdrawiam apa: