wizyta u psychologa

Status
Zamknięty.

przemek_ex

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2008
Posty
65
Punkty reakcji
0
Miasto
Katowice
Założyłem ten temat, bo wydaje mi się, że ludzie wciąż wstydzą się chodzić do psychologa, wstydzą się o tym mówić, że panują jakieś stereotypy, czy mity.
Myślę że wciąż wielu ludzi boi się, że ktoś przyprawi im łatkę wariata, bo chodzą do poradni...oczywiście nie słusznie
Co wy o tym myślicie? może macie jakieś doświadczenia potwierdzające tą tezę?
 

kami__k

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2008
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
<<Gło>>
Ja nie uważam żeby pomoc psychologa była czymś krępującym dla osoby, która jej potrzebuje. Oczywiście w naszym społeczeństwie panuje wiele sterotypów, ale być może chodzenie do terapeuty stanie się za jakiś czas modne - tak jak na Zachodzie.
 

przemek_ex

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2008
Posty
65
Punkty reakcji
0
Miasto
Katowice
ja też nie uważam żeby to było coś krępującego, chodzi o to że inni myślą stereotypowo, zaściankowo, nie znają meritum tematu, nie wiedzą dokładnie kim jest psycholog i po co się do niego chodzi, to powoduje że część osób które chciałyby pójść, boi się tego co powiedzą inni
 

Przezroczysta

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2008
Posty
27
Punkty reakcji
0
Niestety jest dużo taki sterotypow..............
Chodzenie do psychologa nie oznacza,że ktoś jest stuknięty.
Tak samo do psychiatry.. to też nie oznacza od razy, ze ktoś jest stuknięty i jeszcze Bóg wie co.
 

DizzyDevil

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2008
Posty
376
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzie słońce rzuca cień
dla mnie psycholog, psychiatra, dentysta, ginekolog itp... to są lekarze. Żaden wstyd korzystać z pomocy któregoś z nich... ;)
A co do doświadczenia... Na biologi wygłaszałam referat na temat środków psychoaktywnych, jakie są skutki zażycia w nadmiernych ilościach, z %... i powiedziałam prosto z mostu że mam duże doświadczenie, bo sama biorę. Że moi znajomi też biorą... Że leczę się psychiatrycznie i że byłam nawet w szpitalu. Było lekkie zdziwienie. Ale wszyscy mi gratulowali odwagi... i było git.
Dużo zależy od tolerancji... :)
 

M.Osin

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2008
Posty
94
Punkty reakcji
0
Osoba ktora ma jakeis problemy tego moze nie zauwazac i mysli ze nie potzrebuje pomocy jesli ktos jej proponuje wizyte u psychologa to juz jest postrzegana jako ktos kto potzrebuje pomocy wiec chce pokazac ze daje sobie radę i proubuje z tym walczyc niestety czesto to sie zle konczy...
To czy ktos sie wstydzi czy nei zalezy od otoczenia w ktorym sie znajduje poniewarz kiedy jest w gronie ludzi tolerancyjnych i bliskich to da sobei pomoc lecz jesli wie ze wizyta skonczy sie wysmianiem i wytykaniem na ulicy poprotu nie da rady...
 

Lusjus

Klawiatury Muszkieter :)
Dołączył
5 Grudzień 2006
Posty
1 229
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wolsztyn
ja chodziłem do psychologa jak miałem problemy w szkoel:) było to jakieś 2 lata temu trwało może pół roku:) nic specjalnego:) może troche pomaga
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
Byłam kilka razy u psychologa, z tatą i siostrą - tata nas tam zaciągnął z powodu 'problemów rodzinnych'. Szczerze mówiąc, pomogło.

Nie mam nic do psychologów. Jak będę miała jakieś większe problemy ze samą sobą, to zapewne się do takiego lekarza zgłoszę. :)
 

przemek_ex

Nowicjusz
Dołączył
4 Kwiecień 2008
Posty
65
Punkty reakcji
0
Miasto
Katowice
ja też byłem kilka razy u psychologa jak byłem jeszcze w szkole podstawowej...pomogło :przewraca:
 

morgi

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2008
Posty
4
Punkty reakcji
0
Cieszę się, że w taki sposób podchodzicie do tego tematu.
ja też nie miałbym problemów z udaniem się po pomoc do psychologa czy psychiatry. Niestety w naszym pięknym kraju wciąż panuje ciemnogród, tym większy, im mniejszą mieścinę weźmiemy pod uwagę :(
Moja dziewczyna kończy właśnie doktorat z psychologii, jest psychologiem klinicznym.
Niedawno przeprowadziliśmy się do takiego małego miasta i jak to w małej społeczności wszyscy wszystko wiedzą. Ostatnio usłyszałem rozmowę w naszym sklepie o mojej dziewczynie. Pani w zielonym berecie (25 stopni w cieniu!): "Ta to dopiero musiała ześwirować, skoro się z tyloma świrami zadaje".
Grunt to dystans do spraw tego świata i spora doza poczucia humoru :) Pamiętajcie, że to w was młodych drzemie siła, dzięki której możecie góry przenosić.
Dobrej nocy.
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Podkarpacie :P
Ostatnio usłyszałem rozmowę w naszym sklepie o mojej dziewczynie. Pani w zielonym berecie (25 stopni w cieniu!): "Ta to dopiero musiała ześwirować, skoro się z tyloma świrami zadaje".
Grunt to dystans do spraw tego świata i spora doza poczucia humoru :) Pamiętajcie, że to w was młodych drzemie siła, dzięki której możecie góry przenosić.
:mruga: No tak tolerancja przede wszystkim jest ważna. Jednak najpierw zaakceptujmy siebie, potem wizyta u psychologa, to już nie takie męki. Poczucie humoru? Wydaje mi się, że przed moherową siłą niszczącą nawet humor nie obroni człowieka ;)
 

neptun

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Jednak najpierw zaakceptujmy siebie, potem wizyta u psychologa, to już nie takie męki.

Wydaje mi się, że powinniśmy raczej w pierwszej kolejności zaakceptować to, że mamy problem, bo zaakceptować siebie ma nam pomóc właśnie psycholog ;)

Ja rozmawiałem z pewną panią psycholog przez około rok przez internet. To na ogół były rozmowy towarzyskie, jednak nie jeden raz mi pomogła w kwestiach psychicznych.
 

jakas_tam_17

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2007
Posty
653
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
:)
ludzie zbyt często mylą psychologa z psychiatrą. Osobiście, nie widze zeby sie wstydzić, ze sie chodzi do psychologa.
 

.:cooba:.

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Bydgoszcz
Ja chodziłem do psychologa przez prawie dwa lata. Kobieta bardzo mi pomogła, bo bardzo tej pomocy potrzebowałem... Część znajomych rozumiała, część krzywo patrzyła :) Tak to niestety już z ludźmi jest. Ale to jest nieważne :) Ważne, że człowiek wie i rozumie, że sam potrzebuje pomocy. Na resztę też można krzywo spojrzeć jakby co (;
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Cooba świetnie powiedziane. Tu chodzi o dojrzałość. Wiem, że potzrebuje pomocy, umiem prosić o pomoc, korzystam z pomocy. To wszytsko.
 

Iwoneczka001

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2008
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
okolice Lublina
Właśnie ja nie byłam jeszcze na kozetce, chyba nie było takiej potrzeby.Jak by zaszła zapewne pojechała bym do innego miasta, moja miejscowość jest mała. Plotkarski naród
 

fankypanki

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2008
Posty
346
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Oł Jee Poland
Takie jest życie. Ludzie mają jakiś uraz pujść do psychologa^^ ale przecież to nie jest żaden wstyd taka wizyta może tylko nam pomuc !!!!!!!
Te stereotypy weszły w życie ludzi.
I tak jest że jak ktos musi iść do psychologa to już na myśl mu przychodzi że jak tam pujdzie to będzie warjatem bo tylko świrusy tam chodzą hmm a przecież to nie prawda !!!! ^^ ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry