Wizyta Prezydenta W Usa

[adamuso]

"Dziś w swiecie nieproszonych gości, w całej przeszłości i w całej przyszłości,
Jedna jest tylko kraina taka, w której jest trochę szczęścia dla Polaka,
Kraj lat dziecięcych on zawsze zostanie, piękny i czysty jak pierwsze kochanie"
A. Mickiewicz (mogłem coś przekręcić w tekscie)
To mój wkład w dyskusje o byciu Polakiem i dumie narodowej.

 

[Rapid]

Być dumnym, że jest się Polakiem to jedno a świdomość polskości to drugie. Większość nie ma co do tego wątpliwości. Historię znamy i cenimy osiągnięcia przeszłych pokoleń. Chylę czoła przed ofiarami chrystianizacji Polski w 966 roku, ofiarami najazdu zakonu Krzyżackiego, potopu szweckiego i wojen z muzułmańskimi najeźdzcami, pańszczyzny i dziesięciny, zaborów, powstań mniej lub bardziej udanych, hitleryzmu i faszyzmu, stalinizmu i sowietyzacji. Jestem Polakiem i tak mi zostanie do zgonu. Powodów do dumy mam coraz mniej ale nie ustepuję. Wkurza mnie natomiast uzurpowanie sobie prawa do reprezentowania mnie w sposób żałosny na forum międzynarodowym przez Kaczyńskiego i jego podwładnych. To nie jest reprezentant narodu a już na pewno nie mój. Mam prawo do własnego zdania i do własnej oceny. Buntowałem się przeciw Albinowi Siwakowi, staremu Miodowiczowi, Gomułce, sejmowi z nadania i urawniłowce. Nie uznawałem władzy Krzaklewskiego, Millera i nieomylności Wojtyły. Nie uznam Kaczyńskich. Wolno mi. Nic nie znaczę ale przynajmniej nie zacinam się przy goleniu patrząc sobie w oczy.

 

[morfeusz]

Być dumnym, że jest się Polakiem to jedno a świadomość polskości to drugie

Jeśli Możesz Rozwinąć to krótkie zdanie byłbym wdzięczny RAPID. Jak dla mnie oba te stwierdzenia się uzupełniają. No bo przecież jeżeli ktoś jest dumny z bycia Polakiem no to jak może nie być świadomy własnej tożsamości narodowej (polskości). Jedno bez drugiego nie istnieje.

Kontynuując. W swoim poście opisujesz współczesną sytuacje Polski. Ja tylko odniosłem się do Tożsamości narodowej i patriotyzmu. A więc do tego co większość z przedmówców poddała krytyce, czy wręcz odrzuciła, uznając je jako trywialne, wyświechtane i wstydliwe przymioty dla współczesnego Polaka . Przynajmniej ja tak odczuwam.
Zgadzam się ze nie wszystko jest tak jak być powinno w Polsce, ale nie jest to powód do tego aby odżegnywać się od Nazywania siebie POLAKIEM "bo to wstyd".
kapisi :/

 

[Rapid]

Rozwijam. Fakt bycia Polakiem wynika z metryki. Nawet na obczyźnie korzenie sie nie zmieniają i Polskość jest w dokumentach przenoszona z pokolenia na pokolenie. Nie każdy jest z tego powodu dumny. Duma bycia Polakiem, w Polsce albo gdziekolwiek, to indywidualne poczucie przywiązania do kraju, historii, przodków, dnia dzisiejeszego. Z tym ostatnim jest właśnie problem. To nie ja mam się wstydzić za to że jestem Polakiem. To nasi przedstawiciele narodu ośmieszają nas.

 

[morfeusz]

Watplwosci zostały rozwiane thx

 

[szefu]

Cieszę się, że jesteście dumni z tego że jesteście Polakami.
Ja też nigdy będąc zagranicą nie ukrywałem swojego pochodzenia.
Staram się być dumny z tego narodu ale....
Piłsudski kiedyś powiedział: "Polacy są wspaniałym narodem ale beznadziejnym społeczeństwem"
Ja bym to nieco zmienił: Potrafimy sie jednoczyć wobec wspólnego wroga, czasami co pokazuje historia jesteśmy wspaniałymi bojownikami o sprawę. Jednakże dzisiaj, kiedy mamy niepodległe państwo nie potrafimy nic zrobić żeby żyło nam się lepiej. A to dlatego, że Polak Polakowi wilkiem niestety.
W prezydencie Kaczyńskim widze takiego właśnie cwaniaka, który myśli, że wszystkich przerobi.
Szkoda, że nie widzi jak mało znaczy na świecie. Trzeba prowadzić elastyczną politykę zagraniczną wzorując się na Francji, która zawsze zawierała dobre sojusze. Wtedy mały przebywając między wielkimi zaczyna do nich przynależeć. Oczywiście nie ma mowy o włazi:cenzura:stwie w żadną stronę! Dyskretne kombinacje i duuuużo rozwagi w podejmowaniu decyzji. A tak na marginesie co Pan Prezydent załatwił będąc w USA? :>