hmmm...slodziutkaa wiesz co Franka też lubie może nie tak jak Żurawia ale daże go wielką sympatią....a co do jego bramek dobrze że jest taki ktoś kto potrafi zrobić coś z podaniami od kolegów z drużyny i w Wiśle jest nim Franek i chwała mu za to...lepiej żeby partnerzy podawali do niego gdy jest on na czystej pozycji niż gdyby mieli strzelać i nic z tego by nie wyszło dobrego dla drużyny....bo nie liczy sie kto strzelił liczy sie to że bramka wpadła...bo gdyby tych Franek nie nastrzelał razem z Maćkiem to by Wisła dziś nie mogła grać w eliminacjach do LM, nie byłaby mistrzem Polski i kto wie może by nie grała w ekstraklasie...a tak to przeżyliśmy wielkie chwile jak triumfy w P UEFA nad Parmą, Schalke04, no i super był mecz wyjazdowy z Lazio...a to że chłopakom nie wyszło w kraju to wina przesunięcia terminu meczu z powodu kaprysów gwiazdek z Rzymu...