Oto wynik podniesienia tylko o 1% (do 23%) podatku VAT jaki zafundował nam Tusk i Rostowski:
"Brakuje na wszystko - na służbę zdrowia, drogi, emerytury. Chcąc ratować sytuację, minister finansów podwyższył VAT i tylko pogorszył sytuację. Zamiast do państwowej kasy pieniądze płyną do oszustów i naciągaczy.
(...) Szara strefa w Polsce odpowiada za 23,8 proc. PKB - wynika z badań prof. Friedricha Schneidera z Johannes Kepler University of Linz. (...) W opinii profesora ludzie uciekają w szarą strefę, by uniknąć wysokich podatków, płacenia składek, spełniania standardów (pensja minimalna, kwestie bezpieczeństwa, etc.) albo chcą w ten sposób unikać skomplikowanych i męczących procedur urzędniczo-administracyjnych.
Na szarej strefie polski budżet tracił rocznie w latach 1999-2010 średnio ok. 4,2 proc. PKB. Nominalnie w 2010 roku mogło to być ok. 60 mld zł!
(...) Eksperci podkreślali, że od kilku lat obserwowana jest wzmożona aktywność Ministerstwa Finansów w projektowaniu rozwiązań zwiększających obciążenia fiskalne przedsiębiorców. Mimo zapowiedzi Premiera Donalda Tuska sprzed kilku lat wysokość danin rośnie bardzo szybko."
Obecny system podatkowy wymusza na przedsiębiorcach działania nieuczciwe, demoralizuje ich, ponieważ obciążenia oraz pogłębiający się przez to kryzys sprawia, że ludzie muszą kombinować jak swoją firmę utrzymać na powierzchni. Nie rozumie tego ani "liberał gospodarczy" Tusk, ani jego księgowy. A, jeżeli to rozumieją to znaczy, że ich działania są celowe i skierowane przeciwko własnemu Państwu i Narodowi.