Weronika postanawia umrzeć

[atlantyd]

Pewnie wielu z was czyta P. Coelho więc pewnie wielu z was ucieszy fakt, że w padzierniku będzie miał premierę film na podstawie jednej z powieści tego pisarza. Film bardzo mnie zainteresował.

Tutaj jest link, gdzie znajdziecie więcej informacji o filmie:
http://www.filmweb.pl/f459178/Weronika+postanawia+umrze%C4%87,2009

 

[kundzia_14]

Słyszałam o tym. Czy jestem zachwycona tym pomysłem - sama nie wiem. Z jednej strony tak, na reszcie w kinie ukaże się coś interesującego. Ale z drugiej... Widziałam zwiastun i średnio mi się podobało. Ale może wybiorę się do kina, zobaczę jak jest w rzeczywistości

 

[Rosalie]

Ja również postaram się obejrzeć ten film. Jednakże wg mnie film powstały na podstawie takiej książki to zawsze będą wyłącznie "odgrzewane kotlety". Nie do końca to samo. Aranżacja filmowa nigdy nie odda całego wartościowego przekazu książki. Przed filmem na 100% warto zaznajomić się z literaturą, zawsze.

 

[P.M.]

Książka mi się bardzo podobała, a film postaram się obejrzeć..

 

[Kaka5]

Super na pewno pójdę książka mi się bardzo podobała, chociaż moją ulubioną jest Alchemik

 

[Ann16]

Ja pewnie też obejrzę choć jeszcze się waham... Tak jak ktoś już wcześniej wspomniał, film oddaje tylko małą część tego, co tak naprawdę zawarte jest w książce.

 

[pamela a]

Ja również postaram się obejrzeć ten film. Jednakże wg mnie film powstały na podstawie takiej książki to zawsze będą wyłącznie "odgrzewane kotlety". Nie do końca to samo. Aranżacja filmowa nigdy nie odda całego wartościowego przekazu książki. Przed filmem na 100% warto zaznajomić się z literaturą, zawsze.

Czasem nie warto czytać książki, przed obejrzeniem filmu, bo w porównaniu z książką mało który film jest naprawdę dobry...A tak, nie znając pierwowzoru film się może spodobać

 

[Haan]

Czytałam kilka książek Coelho, ale tej akurat nie. A do kina wybiorę się z czystej ciekawości - jak można zekranizować książkę Coelho, kiedy tam nie fabuła, a rozważania są najważniejsze? Ciekawa jestem tej adaptacji. Chciałabym tylko przeczytać książkę przed pójściem do kina...może uda mi się zamówić na selkar.pl, bo piszą, że wysyłają w ciągu 2-3 dni. Pewnie się rozczaruję ekranizacją,ale zawsze warto mieć nadzieję A czy ktoś się orientuje, czy "Alchemik" doczekał się ekranizacji? Bo coś mi takiego świta w głowie,ale nie jestem pewna...

 

[CałaOna]

Moja koelzanka była w kinie na tym filmie.. i zasnelam na nim :]

 

[alleyne]

Zapraszam wszystkich czytelników Paulo Coelho do odwiedzenia mojej strony www.paulocoelho.com.pl

Z góry dziękuje

 

[Nieprzenikniona]

Chciałam się wybrać na to do kina, ale nie wyszło. Pytanie do tych, co obejrzeli: żałować?

 

[*czarna_owca*]

Chciałam się wybrać na to do kina, ale nie wyszło. Pytanie do tych, co obejrzeli: żałować?

Też miałam iść na ten film. Książki nie czytałam, ale zamierzam. Nie poszłam, bo grali go jedynie o 22. Nie wiem dlaczego tak późno, w inne dni tygodnia tak samo. Na początku żałowałam, ze nie byłam, ale teraz chyba coraz mniej.

 

[blackkitten]

W Kielcach też było bardzo niewiele seansów i o głupich porach, ale mimo wszystko poszłam i zobaczyłam Spotkałam się z różnymi recenzjami i naprawdę nie warto się sugerować, bo są gusty i guściki w końcu. Jak dla mnie ideał dla wyciszenia. Refleksyjny, subtelny, i jednocześnie bardzo poruszający. Nawet jeśli ktoś nie czytał książki to pewnie film zachęci. A jeszcze apropo ścieżki dźwiękowej- fajnie dopasowali dźwięki. Podzielcie się wrażeniami.

 

[Dekapiton]

ja byłem teraz ze swoją kobietą na tym... oj cieżko - dobrze że środa była i zapłaciłem za 2 bilety jak za jeden w cinema city... nuda. Niestety bardzo marny film.

 

[kundzia_14]

Byłam wczoraj. Film mi się podobał ogólnie... Chociaż wile kwestii z książki zostało pominiętych. Poza tym trochę to inaczej było, albo ja mam taką sklerozę... O wiele bardziej podobała mi się książka.

 

[abricot]

Obejrzałam ostatnio, nie spodziewałam się fajerwerków i dobrze. Czytałam trochę Coelho, bardziej z ciekawości niż fascynacji - obiecywano mi przewrócenie mojego życia do góry nogami i zmianę sposobu myślenia. Nic takiego się nie stało. Film trwa ponad półtorej godziny, ja już po trzydziestu minutach miałam dosyć. Zero akcji, rozwlekłe sceny, ogólnie wieje nudą.

 

[gijorg]

Przeczytałam książkę, bardzo mi siępodobła. Mogli ciekawie przedstawić tę historię na ekranie, lecz się nie udało. Dla mnie film to dno, jakich mało.