Rozumiem. Moj chlopak nie jest raczej romantykiem i generalnie w sprawie walentynek ma chyba takie zdanie jak Ty, mimo wszystko obchodzimy je, tylko szkopul taki, ze kaze mi samej wybierac sobie prezent, bo on nie wie co
No ale najwazniejsza jest wspolna bliskosc, ja i tak lubie te swieto. Dla kogos bedzie tylko komercja, dla mnie bedzie czyms wiecej. Ludzie robia na tym zyski, a ja po prostu skupiam sie na tym, by bylo cudownie, magicznie
No ale jak juz kiedys mowilam dla mnie nawet zwykla chwila z moim ukochanym jest wspaniala. Przyklad ? Pare razy zle sie czul i wzial w rpacy tego samego dnia zwolnienia i zrobil mi suprise i wpadl
To bylo takie slodkie. I spalismy sobie do poludnia, bo jeszcze rano bylo. Czulam sie tak wspaniale, bezpiecznie, czulam sie dla niego naprawde wazna
Uwielbiam takie chwile.No albo jak bylismy w gorach, wrocilismy w nocy do domku i tak jemy sobie na lozku czipsy.. a potem nagle usnelismy slodko jak dzieci
Ktos by powiedzial zwykla nic nieznaczaca chwila, a dla mnie piekna bo z nim :zakochani: