hahaha, ja tam mieszkam, i widzisz, ktoś się znalazł. Może troche opowiem wam o WRC, jeśli chcecie:
Jest tam w jego sercu ślicznie. Mam na myśli pewną ulicę, gdzie życie zaczyna się po zachodzie słońca, jest tam mnóstwo kawiarni, pubów, jest anfiteatr (mały bo mały ale miło się słucha Koniarka
), obok anfiteatru jest dość wysokiej klasy hotel Pietrak - a przed nim masa samochodów z żółtymi rejestracjami, można na co popatrzeć. Przed hotelem jest fontanna (w której zawsze jest pełno muszek, ale miło się pomoczyć w upale). Wszystko otacza nas, w którym, jak się zejdzie od anfiteatru niżej po schodkach, jest polodowcowe jezioro rynnowe - wygląda jak szeroka rzeka. W lesie jest dużo ścieżek spacerowych, plaża "publiczna" i dzika, w lesie. Sam las jest ogromny i ciągnie się przez całe obrzeża miasta i dalej, czyli ma naprawde dobre parę kilometrów! I, mimo że jest zasadzony ręką człowieka, jest tam ślicznie. Koło leśniczówki gdzie są słodkie koniki jest coś tam o lesie - tablice, które można poczytać w trakcie spaceru. Ogolem w lesie i nie tylko są ścieżki spacrowe, rowerowe a na terenie chyba właśnie Wągrowca ścieżki konne!! Samych stadnin jest w okolicach WRC podobno bardzo dużo, to dobrze, bo mam zamiar zacząć jeździć - trzeba wykorzystać lasy
A ogólnie w Wągrowcu jest jak w każdym przeciętnym mieście 25 tysięcznym - są piękne, pełne przepychu domki, na które można się gapić godzinami podziwiając każdy centymert tynku na ścianach, i są biedne domki a w nich starzy rolnicy (wiadomo, tacy co psują widok
)
A to, że stopa bezrobocia to 25%, cóż ja na to mogę...
Zapraszam do Wągrowca, jak ktoś jest z okolic, tu jest naprawde ślicznie
PS - jeśli są jakieś literówki, to przepraszam, już tak mam że nie umiem pisać...
hmm Twierdzicie że zabijają się np z braku kasy...możliwe też .. ale na świecie co druga osoba ma problemy z sianem to jak każda osoba miała by się zabijać bo nie starcza jej na chleb itd....to niedługo nie będzie wcale ludzi na tym świecie.Może mają inne problemy ktoś stracił np.bliską osobę i nie umie żyć beż niej...albo inne jeszcze mogą być przypadki...a ten 93 letni dziadek to czemu się zabił? wiecie może? Stwierdził że za długo żyje na tym świecie ??
92 letni dziasek stwierdził, że jest ciężarem dla swojej rodziny i się zabił. No cóż, może po prostu sfiksował i tak myślał? To już pewien wiek...