Ulubione lektury szkolne

Heledore

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2008
Posty
84
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Pless
Dzieci z Bullerbyn i Pies, który jeździł koleją.
Pierwszą przeczytałem już chyba z 10 razy i nigdy mi się nie znudzi! A 'o psie...' to piękna książka której zakończenie wzruszyło mnie bardzo...
 

karollaa

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2008
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Podhale :D
"Zbrodnia i Kara"/(pewnie ktoś pomyśli, że to mają być ulubione lektury szkolne a nie najgorsze) no ale to moja ulubiona/ Ah...ah...ah ten Raskolnikow
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
Kilka jest takich. Np. "Mistrz i Małgorzata, "Proces", "Zbrodnia i kara", "Ferdydurke".
Przystępnie czytało się "Kordiana" i "Dziadów". O dziwo, bo strasznie nie lubie tej tematyki.
Gorzej było z takimi powieściami jak "Granice", "Nie boska komedia" (tutaj już miałem przesyt romantyzmem)
Ich nie przeczytałem, ale w ostateczności czuje że przebrnąłbym gdybym musiał.

Są zaś dwie takie powieści, których bym nie przeczytał nigdy. To : "Nad Niemnem" i "Chłopi". Po prostu coś nie do przeczytania. Chyba dopiero po torturach mógłbym to tknąć. Nie dość że to jest żenujące, nudne to jeszcze treść nie ma jakiś bogatych przekazów. Zdecydowania najgorsze książki, które nie powinny znajdować się w kanonie lektur szkolnych.
 

m_b

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
204
Punkty reakcji
0
Miasto
tajemnica
"Kłamczucha" i " Dzieci z Bullerbyn" - to są jedyne lektury, które kiedykolwiek przeczytałam po omawianiu. Jeszcze znośnie były : "Chłopcy z Placu Broni", "Ania z Zielonego Wzgórza", " Opowieść Wigilijna" i o dziwo "Krzyżacy" ;).
 

Cvahoo

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2008
Posty
448
Punkty reakcji
6
Wiek
41
Miasto
Preston
"Małego księcia" czytam co kilka lat. "Lalka" była bardzo dobrym pomysłem Ministerstwa. Plus kilka innych.

Problem miałem często taki, że lektury czytałem duzo wcześniej, i po paru latach nie chciało mi się wracać do nich. Więc musiałem siegać po streszczenia :-D
Np. tak było z "Lalką" właśnie.

ALe zdarzało się też tak, że olewałem daną książkę i wracałem do niej po kilku latach, np. "Mistrza i Małgorzatę" przeczytałem w wieku chyba 18-19 lat.

Jedyną książką ze szkolnej indoktrynacji, której lektura zakończyła się porażką, to "Chłopi". Po kilkudziesięciu stronach nie zdzierżyłem, i opasłe tomisko wylądowało na swoim miejscu, tzn. na półce, żeby ładnie wyglądało.

Szkoda, że urzędnicy wybierają często kiepskie książki dla dzieciaków i tym samym mogą obrzydzić danego autora lub nawet zabić w ogóle chęć czytania.
Weśmy np. takiego Józka Conrada. Wspaniały pisarz, jeden z moich ulubionych, ale "Lorda Jima" uważam za jego najsłabsze dzieło. Na szczęście znałem fach Józka już wcześniej.
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Mi tam przypadł do gustu "Szatan z 7 klasy", oczywiście "Hamlet" i inne dzieła Szekspirowskie, "Kamienie na Szaniec", "Konrad Wallenrod", "Balladyna" też była znośna. No i to chyba wszystkie moje ulubione lektury ;)
 

Kruchy997

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2007
Posty
320
Punkty reakcji
1
Robinson Kruzoe ;] To moim zdaniem najlepsza książka z kanonu lektur. Jedyna lektura którą przeczytałem w jeden dzień :D
 

szinajs7

"imprezowic"
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
940
Punkty reakcji
0
mało czytałam lektur albo w ogóle nie czytałam, albo też zaczynałam ale nie kończyłam ;)
ale jak już to ... "Quo Vadis" - prawie, że przeczytałam, ale 50str. zostało :D
 

FL8

Black Dynamite!
Dołączył
4 Styczeń 2009
Posty
2 469
Punkty reakcji
8
Wiek
33
Moimi ulubionymi lekturami są: "Lalka", "Ludzie Bezdomni", "Mały Książe" no i ostatnio czytane "Ferdydyrkę". Fajna była też "Boska Komedia". Wiem, że większość z liceum, ale w podstawówce i gimazjum nie czytywałem :p
 

Szysz

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2008
Posty
31
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Kielce
Kamienie na szaniec, Zbrodnia i kara, Ferdydurke, Trans-Atlantyk, Przedwiośnie, Dziady III, Kordian, ewentualnie Lalka. Ogólnie niewiele jest lektur, które mi się nie podobały, bo czytać uwielbiam i jestem w stanie w praktycznie każdej książce znaleźć coś wartościowego.
 
Do góry