A próbowałaś te pryszcze wystawić do słońca, albo chociaż raz w tygodniu skorzystać z solarium? No wiadomo, że jedno i drugie szkodliwe jest, bo wszędzie straszą nowotworami etc, ale z drugiej strony również wiadomo, że słońce ma zbawienny wpływ na cerę i wysusza syfki i pryszcze.
Kup sobie beta-karoten (koło 8zł) i zażywaj jedną pigułkę dziennie, a dodatkowo korzystaj ze słońca - tylko z głową. A na codzień to mydło siarkowe+Acne-derm+Calcium i powinno pomóc.