Michael_Praed
Nowicjusz
- Dołączył
- 25 Wrzesień 2011
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Mężczyzna, który zabiega o facetkę (a TYM BARDZIEJ, jeśli zabiega o nią bez wzajemności z jej strony, nawet, jeżeli ów brak wzajemności trwa tylko do pewnego czasu) - PONIŻA SIĘ.
Przestaje być mężczyzną.
Traci swą męską dumę, męską godność.
Staje się "PIESKIEM" płaszczącym się przed facetką po to, by ona "łaskawie" go zechciała po jego usilnych staraniach (a nazywa on to KŁAMLIWIE "zdobywaniem" - HA HA ! Cóż za ABSURD i okłamywanie samego siebie).
Mężczyzna, który zna swoją wartość jako mężczyzny, NIE BĘDZIE się tak zachowywał.
Woli już być do końca życia sam, niż gdyby miał się TAK poniżać.
W końcu to mężczyznom ma bardziej zależeć ?
Czy może RACZEJ kobietom ?
W końcu to mężczyźnie trudniej wytrzymać bez facetki, czy może RACZEJ odwrotnie ?
To do FACETKI należy zrobienie "pierwszego kroku", jak też do niej należy staranie się i zabieganie o mężczyznę.
Krótko mówiąc :
To nie mężczyzna ma "zdobywać" facetkę, lecz facetka ma "usidlać" mężczyznę.
Przestaje być mężczyzną.
Traci swą męską dumę, męską godność.
Staje się "PIESKIEM" płaszczącym się przed facetką po to, by ona "łaskawie" go zechciała po jego usilnych staraniach (a nazywa on to KŁAMLIWIE "zdobywaniem" - HA HA ! Cóż za ABSURD i okłamywanie samego siebie).
Mężczyzna, który zna swoją wartość jako mężczyzny, NIE BĘDZIE się tak zachowywał.
Woli już być do końca życia sam, niż gdyby miał się TAK poniżać.
W końcu to mężczyznom ma bardziej zależeć ?
Czy może RACZEJ kobietom ?
W końcu to mężczyźnie trudniej wytrzymać bez facetki, czy może RACZEJ odwrotnie ?
To do FACETKI należy zrobienie "pierwszego kroku", jak też do niej należy staranie się i zabieganie o mężczyznę.
Krótko mówiąc :
To nie mężczyzna ma "zdobywać" facetkę, lecz facetka ma "usidlać" mężczyznę.