ilonka_4
Nowicjusz
"Testament życia dotyczyłby osób śmiertelnie chorych, którym zabiegi ratujące życie, np. w przypadku zatrzymania krążenia, na dłuższą metę i tak nie pomagają. Testament mógłby też obowiązywać w sytuacji, gdyby jego właściciel zapadł w głęboką śpiączkę i utrzymywano go przy życiu w stanie wegetatywnym. Tyle że dla Kościoła odłączenie od sondy pokarmowej osób w śpiączce to nie przerwanie uporczywej terapii, tylko eutanazja"
Co sądzicie o nowym pomyśle PO?
Czy da się wyznaczyć jakieś granice między testamentem życia a eutanazją? a może testament życia jest tylko drogą do legalizacji eutanazji...?
Zapraszam do dyskusji
Co sądzicie o nowym pomyśle PO?
Czy da się wyznaczyć jakieś granice między testamentem życia a eutanazją? a może testament życia jest tylko drogą do legalizacji eutanazji...?
Zapraszam do dyskusji