taka sytuacja.. a mówią, że to nas się nie ogarnia.

Status
Zamknięty.

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
Widzę,że temat się ciekawie rozwija.Ja natomiast mam zupełnie inne refleksje.Nie interesuje mnie czy dziewczyna szuka faceta,czy jej się spodobał itp.Napisałam,że jest naiwna-jednak raczej chodzi mi o nawiązywanie przypadkowych znajomości z obcymi,nietrzeżwymi facetami.To dla mnie skrajny brak wyobrażni-jak ktoś napisał -niech się cieszy,że w Wiśle nie wylądowała.
Może i byli zabawni-jednak nie znała ich i powinna być ostrożniejsza.Gdyby moja potencjalna córka tak się zachowała i jeszcze rozdawała na prawo i lewo swoje namiary ,to miesiąc szlabanu by miała z przymusowym oglądaniem programów o gwałtach i morderstwach -gdzie ofiary są po częsci winne przez swe lekkomyślne zachowanie.
 

bella3333

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2013
Posty
9
Punkty reakcji
1
sewanna napisał:
Autorko -nie tłumacz mi sytuacji .Czy gość był podchmielony ,pijany ,czy zalany w trupa-jaka to różnica.Jak tacy się do Ciebie przyśiadają to odchodzisz dla własnego dobra i nawet bezpieczeństwa.Ty zaś świetnie się bawiłaś w "zaczepianie ludzi"-to żałosne.Ale dla niektórych to "fajna rozmowa"-Pan powyżej.Nic dodać nic ująć.Widocznie taki poziom Ci odpowiada.
Co do naiwności -nadal ją wykazujesz..
A więc : Jeżeli dla ciebie nie ma różnicy, czy ktoś jest podchmielony czy zalany w trupa, do gratuluję wyobraźni. Piękne dzięki za umoralnianie mnie, i złote rady na przyszłość, ale niestety nie skorzystam.

Rotek napisał:
Powiem tak: powinnaś się cieszyć, że graliście w karty a nie wylądowałaś w tej Wiśle okradziona i/lub zgwałcona.
Co do samej sytuacji polecam zapomnieć.
Nie wiem, może nie domyśliłeś się, że skoro byli tam ludzie to było to miejsce publiczne, setki ludzi siedzących nad wisłą w biały dzień, i przechodzących po alejkach.

Thyme napisał:
Chyba mi więc autorko nie wmówisz, że to jego winą jest, iż to Ty przypadkowo odrzuciłaś połączenie?
Nie, czemu mam ci cokolwiek wmawiać, czy napisałam coś takiego?
Jeszcze raz napiszę, że nie wiem kto zakończył to połączenie

ForeverYoung napisał:
A skąd wiesz co ja sobie wgl wyobrażam, znasz mnie? Jeżeli myślisz że się założyli, to napisz to bez zbędnych domniemań, bo nawet przez myśl mi przeszło takie wyobrażenie, a teraz to Ty dałeś dowód ybujałej wyobraźni na temat mnie. Przykre, że niektórzy ludzie nie rozumieją że nie przyszłam się tu pożalić na temat niespełnionej miłości, a zapytać o opinię na temat dziwnej dla mnie sytuacji. To nie tylko forum :"miłość przyjaźń" ale także "znajomości" więc umieszając tutaj ten temat nie od razu oznacza że się zakochałam, a jeżeli by tak było to wyraźnie bym to zaznaczyła. Niestety nic z tych rzeczy.
Tak na początek to jestem dziewczyną .^^

Przykre to jest to ,że umawiasz się na jakieś "wielkie ognisko" z nowo poznanym kolesiem i molestujesz go telefonicznie . (już o fejsie nie wspominając).
Zabawne jest to Twoje rozczarowanie ,gdy nie odpisuje, nie oddzwania.
Albowiem kiedyś ,to faceci czekali na odpowiedź kobiety - no ale to chyba "przeminęło z wiatrem".
Nie nie twierdze ,że się w nim zakochałaś ,ale zakładam ,że już szukasz w nim jakiegoś potencjalnego partnera. (w przeciwnym razie nie wiem po co ta desperacja i oburzenie z powodu olewki z jego strony ).



M.T.W.D. napisał:
Pomysl co piszesz czy Autorka napisała że koles jej sie spodobal ? Tym bardziej ze chciała sie żenic moim zdaniem po fajnej rozmowie chciała to powtórzyć dlatego sie odezwala.
Ależ skąd !, przecież każdy pragnie się ponownie spotkać z pasztetem ,który nas totalnie nie interesuje.
W ogóle ,to przeczysz samemu sobie .
Więc zachęcam Cię do przeanalizowania swojego posta parokrotnie.
Może do czegoś dojdziesz.

Nie dziwię się ,że niektórzy okazują Ci brak szacunku :]
24 lata ,a posta nie potrafisz poprawnie napisać , błędy ortograficzne też robią swoje. ^^


A tak poza tym to myślę ,że po ok. 8 miesiącach korzystania z forum wypadało by się nauczyć korzystania z funkcji "cytuj" :]
Ręce opadają! Czy ja napisałam że umawiałam się z nim na ognisko? Napomnknęłam, że oboje się tam wybieraliśmy, a nie że się z nim tam umówiłam. Czy ja go molestuje "teleonicznie"? to, że wedle jego życzenia napisałam wiadomość (2 dla uściślenia) to jest dla ciebie molestowanie? Chciałabym cię także wyprowadzić z twoich błędnych założeń, bo nie szukam w nim potencjalnego partnera, ani się nie oburzam, ani też nie jestem desperatką, skąd takie wnioski? Być może dalej nie rozumiesz że ta cała sytuacja wydaje się dla mnie niezrozumiała i dlatego szukam odpowiedzi wśród osób trzecich, jestem ciekawa co zdaniem innych kierowało takim a nie innym zachowaniem, a ty usilnie próbujesz mi wmówić że szukam faceta, puknij sie! Jeżeli temat dotyczy jednej sprawy, to nie mieszaj z nią innych i nie twórz jakichś beznadziejnych teorii , tymbardziej nie obrażaj innych

sewanna napisał:
Widzę,że temat się ciekawie rozwija.Ja natomiast mam zupełnie inne refleksje.Nie interesuje mnie czy dziewczyna szuka faceta,czy jej się spodobał itp.Napisałam,że jest naiwna-jednak raczej chodzi mi o nawiązywanie przypadkowych znajomości z obcymi,nietrzeżwymi facetami.To dla mnie skrajny brak wyobrażni-jak ktoś napisał -niech się cieszy,że w Wiśle nie wylądowała.
Może i byli zabawni-jednak nie znała ich i powinna być ostrożniejsza.Gdyby moja potencjalna córka tak się zachowała i jeszcze rozdawała na prawo i lewo swoje namiary ,to miesiąc szlabanu by miała z przymusowym oglądaniem programów o gwałtach i morderstwach -gdzie ofiary są po częsci winne przez swe lekkomyślne zachowanie
Co za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.. 'rozdawała na prawo i lewo swoje namiary..'
Jedyne, co mogę napisać, to że współczuję twojej przyszłej córce(jeżeli będziesz ją mieć).
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
bella3333 napisał:
ale niestety nie skorzystam
To raczej nie dziwi-powodzenia więc -a raczej szczęścia w przyszłości życzę.

bella3333 napisał:
to miejsce publiczne
owszem-jednak kto wie -gdyby facet się odezwał,gdzie by Cię zaciągnął-przecież taki fajny i zabawny...

bella3333 napisał:
Jeżeli dla ciebie nie ma różnicy, czy ktoś jest podchmielony czy zalany w trupa, do gratuluję wyobraźni
Bo faktycznie jesat czego Droga Autorko-w przypadku ,gdy kogoś nie znasz-nie Wiesz ile wypił i w jakim jest stanie,co gorsza jak zachowa się po alkoholu?Szczerze to tego -zalanego w trupa najmniej bym się bała- nie odwrotnie według Twojej oceny.
 

bella3333

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2013
Posty
9
Punkty reakcji
1
sewanna napisał:
ale niestety nie skorzystam
To raczej nie dziwi-powodzenia więc -a raczej szczęścia w przyszłości życzę.

bella3333 napisał:
to miejsce publiczne
owszem-jednak kto wie -gdyby facet się odezwał,gdzie by Cię zaciągnął-przecież taki fajny i zabawny...

bella3333 napisał:
Jeżeli dla ciebie nie ma różnicy, czy ktoś jest podchmielony czy zalany w trupa, do gratuluję wyobraźni
Bo faktycznie jesat czego Droga Autorko-w przypadku ,gdy kogoś nie znasz-nie Wiesz ile wypił i w jakim jest stanie,co gorsza jak zachowa się po alkoholu?Szczerze to tego -zalanego w trupa najmniej bym się bała- nie odwrotnie według Twojej oceny.
Nie czujesz tego, że jesteś niedorzeczna? Gdyby się odezwał to co? To może stanowić potencjalne zagrożenie, dlatego, że zagadał, kiedy był lekko pijany? Czyli że jeżeli nie byłby wogóle pijany, to nie miałabym się czego obawiać. czy może miałabym się obawiać jeszcze bardziej? Bo idąc tym tokiem myślenia to trzeba bać się wszystkich obcych, bez wyjątku, nawet jeżeli nie wykazuje żadnych budzących podejżenia oznak. Bo ja na przykład umiem ocenić, kogo się mogę bać, a kogo nie.
Jak słusznie zauważyłaś, mniej można się bać tego zalanego w trupa, więc do czego dążysz?
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
bella3333 napisał:
Jedyne, co mogę napisać, to że współczuję twojej przyszłej córce(jeżeli będziesz ją mieć).
Będąc złośliwa powiem-szczere wyrazy współczucia dla Twojej matki-niczego Cię nie nauczyła.
bella3333 napisał:
Bo ja na przykład umiem ocenić, kogo się mogę bać, a kogo nie.
To super -po temacie-mogłaś tak od razu...
 

bella3333

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2013
Posty
9
Punkty reakcji
1
sewanna napisał:
Jedyne, co mogę napisać, to że współczuję twojej przyszłej córce(jeżeli będziesz ją mieć).
Będąc złośliwa powiem-szczere wyrazy współczucia dla Twojej matki-niczego Cię nie nauczyła.

bella3333 napisał:
Bo ja na przykład umiem ocenić, kogo się mogę bać, a kogo nie.
To super -po temacie-mogłaś tak od razu...
Będąc złośliwa, bądź już złośliwa tylko dla mnie, nie dla mojej matki. Ja o współczuciu dla potencjalnej córki nie mówiłam ze złośliwości, ale z tego, jakbyś ją mogła traktować. Zalecam próbę zastanowienia się nad "niebezpieczeństwem" tejże sytuacji. I nad wpływem alkoholu na działania człowieka i relacje międzyludzkie i - to oczywiście, z ironią. Myślę, że warto skończyć tą dyskusję bo schodzi ona na niepożądane (wg moich oczekiwań) tory
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Isen1822 napisał:
Wycieczki osobiste sobie daruj.
Kiedy ja tak lubię wirtualne spacery.



bella3333 napisał:
więc napisałam późnym wieczorem, jak już wracałam do domu "cześć to ja" .

bella3333 napisał:
Po chwili napisałam 'Sory, ale siada mi bateria, i wyłączył mi się telefon. Nie odpisał. Rano oglądałam tę kartkę z rysunkiem i zauważyłam, że jest na niej napisane imię i nazwisko. Znalazłam go na facebooku.
Paranoja.



bella3333 napisał:
no ale napisałam mu wiadomość na fb " jak tam, czekasz aż ci doładuję konto?" Na to też nie raczył odpisać.
No ,jeżeli to jest zdrowe podejście ,to zabijcie mnie tu i teraz ,bo ja nie chce żyć na tym świecie z takimi ludźmi.



bella3333 napisał:
Czy ja napisałam że umawiałam się z nim na ognisko?

bella3333 napisał:
pytał się czy idę, ja że tak, odpowiedział no to do zobaczenia,
Masz racje w ogóle nie można z tego wywnioskować spotkania. ^^



bella3333 napisał:
o, że wedle jego życzenia napisałam wiadomość (2 dla uściślenia)
No tak ,bo "Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem."


No może ,jak Ci nie odpisze za 10 razem ,to może zrozumiesz ,że nic z "tego" nie będzie . ( w sumie to sama nie potrafisz sobie odpowiedzieć na pytanie "z czego")





bella3333 napisał:
Później jak miałam ocenić ten jego rysunek powiedział że nie, że napisze mu.
Jeżeli to ma być to jego "życzenie" to ...





bella3333 napisał:
bo nie szukam w nim potencjalnego partnera, ani się nie oburzam, ani też nie jestem desperatką, skąd takie wnioski?
Część podałam powyżej ,a druga część :
Nie rozumiem po jaką cholerę tak za nim "latasz" ,skoro nie wiązałaś z nim swojej przyszłości. Normalny człowiek by to olał i żył dalej ,a Ty piszesz, szukasz go na facebooku , piszesz tam do niego ,zakładasz temat na forum bo co? bo jakiś facet "dał Ci kosza" .
Nie potrafisz pogodzić się z porażką ,czy jak ?

bella3333 napisał:
ta cała sytuacja wydaje się dla mnie niezrozumiała
Co tu jest do rozumienia facet Cię olał i tyle.
Znając życie pewnie nawet nie zapytałaś się ,czy ma dziewczynę , a facebook Ci tego nie powie.
A tak jeszcze apropo tego to ciekawi mnie czy on się zapytał się Ciebie ,czy masz chłopaka , bo jeżeli nie to sprawa jest dość przejrzysta.
Ale może tego też nie rozumiesz ... ^^

W każdym razie ,jeżeli po 20 esie od Ciebie on jednak odpisze , spodziewaj się tego ,że będzie chciał wykorzystać Twoją natarczywość do niecnych celów ,więc miej się na baczności.






bella3333 napisał:
tymbardziej nie obrażaj innych
Cóż ,jeżeli kogoś obraziłam ,to tylko na podstawie tego co jest tu napisane i nie mija się z prawdą.
A jakbym chciała naprawdę kogoś obrazić ,to dostałabym bana.


Nie dziw się ,że jest tyle wątków w tym temacie ,bo sama jego nazwa jest dziwna , w opisie jest dość sporo pytań i nie wiadomo na czym się skupić. Jednym słowem nie napisałaś o co konkretnie Ci chodzi.


Kończąc to chciałam tylko powiedzieć ,że nie oczekuję już żadnych odpowiedzi od Twojej osoby.
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
bella3333 napisał:
jakbyś ją mogła traktować
Pewnie nie gorzej niż mojego syna -a on nie narzeka.Jest dobrze wychowany i zna wszelkie zagrożenia jakie powinien znać-nie zadaje się Z obcymi ,pijanymi ,nie rozdaje nr.telefonu obcym-jest ostrożny -co wcale nie znaczy,że boi się chodzić po świecie.Jeśli córkę wychowam tak samo będę z siebie dumna.
 
Status
Zamknięty.
Do góry