Jaka ty jesteś bezrozumna istota
Twój problem cały czas kręci się wokół tego wesela, a więc odpowiedz sobie na pytanie co podczas tej kłótni mu lub ojcu powiedziałas oraz dlaczego nie będziecie świadkami na tym ślubie, bo odnoszę wrażenie, że to twoja wina .
Nawet jeżeli się tobie wydaje,ze tak nie jest to mam wrażenie ,że tak właśnie jest .
Odnoszę wrażenie, że jesteś klasyczną egoistka,która mysli tylko o tobie, a świadczy o tym stwierdzenie , że przecież jest druga para i nie ma żadnego problemu oraz
"to, ze nie bedziemy swiadkami jest jasne od poczatku.
nie ma tematu."
Może dla ciebie to jest jasne ,a dla niego nie . Może on chciał być świadkiem na ślubie własnej siostry i może był to dla niego piorytet ?! Zastanawiałaś się nad tym? Wątpię, bo ty przecież cały czas myslisz tylko o sobie i kombinujesz tak,aby tobie było najwygodniej .
Jak facet pójdzie po rozum do głowy to za jakiś czas zasadzi tobie takiego kopa w zad, ze nie będziesz potrzebowała żadnego środka lokomocji do najbliższej miejscowości oddalonej o 100 km.
Rozwiązanie: Nie wiem co się tam stało i co jest przyczyną tego, ze tymi świadkami nie będziecie, ale jeżeli chcesz,aby było "si" w waszym związku to tymusisz doprowadzić do tego,abyście nimi byli . Odnoszę także wrażenie, że powinnaś kilka osób z bliskiego otoczenia twojego faceta zwyczajnie przeprosić . Nie wiem kto to jest ,ale zapewne,są to osoby z jego rodziny może ojciec,może siostra ...
Upośledzona duma jest złym doradcą , a jeżeli nie zastosujesz się do tego co ci naiusałem to już długo parą nie będziecie