tak blisko... a tak daleko?

kab00m

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2008
Posty
118
Punkty reakcji
0
Miasto
ja jestem
Witam, mam mały problem gdyż czegoś za bardzo nie rozumiem, a mianowicie chodzi o to że: jest pewna dziewczyna która chodzi do tej samej szkoły co ja od dwóch lat, tak się jej od pewnego czasu przyglądałem, miałem wrażenie że ona mi także, a że mieszka na wsi, to pomyślałem że napisze najpierw na gadulcu no i tak zrobiłem, przedstawiłem się dość dokładnie i od razu skapowała o kogo chodzi normalnie zaczeliśmy rozmawiać(o takich mało konkretnych tematach) ale było dość późno i napisała że musi iść spać(razem około 15 min rozmowy), następnie po dwóch dniach znów do niej napisałem porozmawiałem z 20-25 minut rozmowa szła dobrze, no więc w końcu napisałem czy mam u niej jakieś szanse, to ona napisała że nie zna mnie tak dość dobrze, aby to ocenić, więc napisałem że można się spotkać, a ona napisał "tak, wiem wiem", a później napisała że że nie ukrywa że dobrze jest jej tak, jak jest czyli bycie samą. Rozmowa trwała coś ponad pół godziny. No i tu moje pytanie czy nadal pisać i przekonywać jednak na spotkanie, lub czy w ogóle pisać w celu poznania się chociaż teroche jeszcze przez komunikator?a może w ogóle nie pisać? z góry dzięki za rady pozdro;)
 
A

Anitkaa

Guest
A ja bym pisała, może poznacie się lepiej, mimo że przez gg.
Może zainteresuje się Twoją osobą i będzie się chciała umówić ?
Myślę, że warto próbować, tylko zbytnio się nie narzucaj.
 

Rozdos

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
474
Punkty reakcji
5
Wiek
37
Miasto
Polska
Daj się poznać jej trochę lepiej, skoro miło się piszę czemu przerywać... czasu się wtedy nie traci
A jeśli męczy Cię to, to przestań pisać.. może sama napisze :)
Pozdro
 

kab00m

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2008
Posty
118
Punkty reakcji
0
Miasto
ja jestem
nie narzucać się czyli pisać jak? raz na hmm dwa dni?;D
a i jak napisze jej to mam napisać tekst typu " nie przeszkadzam?" lub " czy chcesz ze mną popisać"?
 
A

Anitkaa

Guest
Tak, możesz ;)
Z tym nie narzucaniem się to miałam na myśli, abyś nie próbował na siłę zachęcać do tego spotkania, co już chyba wiesz.

I też obserwuj co i jak Ci odpisuje, czy nie wydaje Ci się znudzona.

A w szkole też możesz zagadać, tylko masz już mało czasu, ale jutro możesz się odezwać :p
I w przyszłości też ;)
 

Killer Simon

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
68
Punkty reakcji
0
Miasto
Skątowni
Szczerze mówiąc to trochę z.j.e.b.a.ł.e.ś... Na przyszłośc zagaduj na żywo, a nie przez gg... Przez neta nie przekonasz jej do siebie... ale kto nie popełniał tych błędów :]

Jak bardzo chcesz to z nią gadaj, ale nie nastawiaj się na nic wielkiego i lepiej rozglądaj się za kimś innym.
 

dom88

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2007
Posty
220
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska!
P O R A Ż K A... rozumiem zagadales na gg bo nie miales odwagi na zywo, ale gg nie sluzy do tego aby sie pytac czy masz u niej szanse! mysle ze tym przekresliles swoje szanse, trzeba bylo zaproponowac spotkanie tak po prostu bez durnych pytan o to czy masz szanse. Życze powodzenia bo Ci sie przyda :bag:
 

Leone

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2008
Posty
1 367
Punkty reakcji
1
Wiek
37
uzzo.. gdzie jesteś :)
Chłopaku, jeśli po niecałej godzinie rozmów na gg spytałeś jej, czy masz u niej szanse, to byłbym bardzo zdziwiony, gdyby inaczej się zachowała.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Taaaak :lol: Po godzinie rozmowy o to zapytałeś?? OMG człowikeu i ty się dziwisz, że taka jest jej reakcja? No sam jesteś sobie winien kolego.. Wiesz co ona sobie o tobie pomyślała? Że po drugiej stronie kompa siedzi jakiś zakompleksiony, mały gówniarz, do tego tchórz.. Na pewno czymś takim jej nie zaimponujesz.. Pamiętaj jeśli chcesz mieć dziewczynę.. Rozmowa, zagadywanie TYLKO NA ŻYWO! inaczej panna pomyśli że się wstydzisz itd.. a takich cech większośc kobiet nie lubi..

Pogadaj z nią ftf, daj się poznać z jak najlepszej strony, przemyśl i zaplanuj wcześniej wasze ewentualne spotkanie

Życzę powodzenia :D
 

Leone

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2008
Posty
1 367
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Tylko ftf? Bez przesady ;)
Ja swoją aktualną dziewczynę (jesteśmy razem 7 miesięcy) poznałem przez gadu. Trochę gadaliśmy, potem się spotkaliśmy kilka razy i teraz jesteśmy ze sobą.
Owszem, przez gadu nie poderwiesz dziewczyny (choć na upartego dałoby radę), ale jakimś tam wstępem może być.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Wiesz Leone, poznać przez gg to wcale ci sie nie dziwie, tez tak robiłem, ale poderwać?? No way moim zdaniem. Każda szanująca się dziewczyna oleje takie próby. Z resztą co to za chłopak, który wstydzi się panny i jak tchórz pisze przez komunikator? Co ta za trud napisać że ktoś Ci się podoba bez patrzenia w oczy.. Łatwizna.. Jestem zwolennikiem spotkań na żywo, a założyciel tematu zrobi co będzie uważał za słuszne, to tylko sugestie..
 

Leone

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2008
Posty
1 367
Punkty reakcji
1
Wiek
37
USSJ, przyznam, że jestem ciekawy czy tak się da.
Gdybym nie był teraz zajęty, to bym spróbował ;)
 

kasia1648

Nowicjusz
Dołączył
22 Sierpień 2008
Posty
597
Punkty reakcji
3
Miasto
TrOcHe Tu TrOcHe TaM
Chyba troche za szybko wyskoczyles z tym pytaniem :D Ale jeszcze nic straconego tylko na przyszlosc moze lepiej sie z nia spotkaj na zywo,a nie przez gg...
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Tak.. Nie zrozumcie mnie źle.. Ja wcale nie twierdzę, że nie ma u niej szans... Tylko na przyszłość nie pisz do niej
tekstów typu 'mam u Ciebie jakieś szanse?'. Dziewczyna pomyśli sobie że kalkulujesz na zimno
i chcesz się dowiedzieć, czy Ci się opłaca pisać. :D
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Warszawa
Ja :cenzura:ę...czy ludziom już do końca od:cenzura:ało? Podsumujmy:
1. Chodzisz z nią do jednej szkoły, ale zacząłeś rozkręcać znajomość na gg - żałosne
2. Po jakiejś godzinie (łącznie) znajomości wirtualnej pytasz ją, czy masz szanse - wybitnie żałosne
3. Po tych dwóch punktach dziwisz się, że nie wyszło i zakładasz temat na Forumowisku, żeby to wyjaśnić - masakra
Weź się człowieku :cenzura:nij mocno w łeb, to może zrozumiesz, że rozegrałeś to jak ostatni frajer i łajza. Wyciągnij z tego wnioski i więcej tak nie rób...
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Kenryl, po co te nerwy? Chłopak ma problem to napisał.. a my jesteśmy po to żeby mu doradzić tak jak potrafimy.
Wyluzuj, na przyszłość chłopak będzie wiedział co zrobić.. ;)
 
Do góry