A ja w sobote mialam niezly ubaw z kolezanki w pracy
Mieszkam w Niemczech tu ciezko spotkac dziewczyne z duzym dekoltem itd.wiec jak przychodzi lato to mam niezly ubaw z chlopow hmmm czasem tez kobiet bo zawsze sie kazdy patrzy
a kilka razy sie zdazylo,ze chlop dostal po twarzy od swojej zony za to,ze patrzal sie w moj biust...
Wracajac do kolezanki to w sobote sie od niej dowiedzialam,ze jestem mezatka i takie dekolty co nosze to przesada bo wtedy inni sie patrza
Ja jej wytlumaczylam,ze jestem Polka i w Polsce kobieta jak ma co pokazac to pokazuje
Kolezanka chyba za duzo nie zrozumiala bo to typowa Niemka wiec wysluchala co jej mialam do powiedzenia,ale na koniec stwierdzila,ze i tak wedlug niej sie ubieram nie odpowiednio jako mezatka...wiec wynika z tego,ze wedlug niej mezatka powinna nosic tak jak Turki glowy zakryte spodnice do kostek i golfy po szyje tak,aby wszystko bylo ukryte.Smiac mi sie z niej chcialo jak nie wiem co....
Ciesze sie,ze moj maz nie ma nic przeciwko i ze sam mi doradza,zebym tak sie ubierala bo mam co pokazac,a on za to chodzi po miescie ze mna dumny bo inni sie patrza,a on ma to caly czas