Świat Ciężarnych

kamila26

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2009
Posty
60
Punkty reakcji
0
Specjalistką w tej dziedzinie nie jestem ale ile wiem tyle powiem:)
Najlepiej jak wiadomo współżyć w dni płodne. A jeszcze lepiej tuż przed samą owulacją. Może dla pewności
proponowałabym zakupic testy owulacyjne. Moja koleżanka też próbowała zajśc w ciąże i lekarz ginekolog
polecił alby po stosunku po wytrysku leżeć przez pare chwil z nogami do góry. Niby może smieszne ale
ma racjonalne wytłumaczenie :) Dużo kobiet radzi równiez współżyc w pozycji "od tyłu" bo wiadomo im głębsza penetracja
tym lepiej. No i przede wszystkim nie myślec o tym i się nie stresować bo napewno się uda :)
Zdrowa para w okresie płodności ma max 40% szans na ciążę. Więc wbrew pozorom nie jest tak ławto.
Zadko zdarza się aby pary którym naprwdę zalezy na dzidziusiu odniosły sukces juz przy pierwszy cyklu:)
Więcej nic powiedziec nie zdołam ale napewno odpiszą jakieś bardziej doświadczone mamusie, które podzielą
się swoją więdza i napewno coś jeszcze doradza. Wiadomo, że kobiety w celu zajścia w ciąże piją jakieś herbatki ziołowe biorą jakieś medykamenty ale na tym się nie znam :/
Poszperajcie w necie napewno cos jezszcze znajdziecie:)
Na chwilę obecną proszę sie nie stresować:D a ja trzymam za Was kciuki :)
 

chcemy_dzidzie

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
1
Współżyjemy bardzo często do 5 razy w tygodniu. Tylko wiesz co zastanawiam się czy jeżeli on raz "zaleję foremkę" i nie kończymy na tym tylko bez wyciągnięcia swojego przyjaciela macha dalej to czy to dobrze :niepewny: Nad tym jednym się zastanawiam ..
Wiesz może coś na ten temat ??


Dziwne to, że dzieciaczki po 16-17 lat w ciąże zachodzą bez problemu i to niechcianą a my który jesteśmy w związku i chcemy tego szczęścia nie możemy ;(((
I tak potem dzieci mają dzieci..
 

cypiskowa

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2009
Posty
64
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska Środkowa
chcemy_dzidzie => dwa miesiące starań to naprawdę krótko, wbrew pozorom rzadko komu udaje się od razu zajść w ciążę, nawet tym 16-17latkom o których piszesz. Gdybyście się starali dwa lata i nic to można by się zacząć martwić i szukać przyczyny. Bo zgodnie ze standardami panującymi w ginekologii o niepłodności można mówić po dwóch latach bezowocnego regularnego współżycia- tu odsyłam do lekarza czy fachowej literatury medycznej dostępnej w porządnych księgarniach medycznych np. medibooks.pl aby się dowiedzieć dlaczego. Póki co u Was jest bardzo wcześnie więc nawet lekarz raczej nie będzie interweniował tylko zaleci spokój, opanowanie i cierpliwość bo takie "nakręcanie się" bardziej przeszkadza niż pomaga. Po prostu blokujesz się psychicznie i może być jeszcze trudniej zajść w ciąże. Wyjedźcie gdzieś jeśli możecie, zrelaksujcie się, nie myślcie tak bardzo o dziecku. To powinno pomoc. A technika współżycia- cóż na tym etapie starań nie ma co wiele zmieniać i udziwniać. Łykaj kwas foliowy i koncentruj się na innych rzeczach, nie tylko na potomstwie. A co do częstotliwości współżycia to część lekarzy, nie tylko polskich ale i zagranicznych stoi na stanowisku że może to osłabiać nasienie i zalecają jednak częstsze przerwy - np. 2 dniowe.
 

ladia

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2008
Posty
12
Punkty reakcji
1
Jestem w ciąży:), nie robiłam jeszcze z tej racji żadnych badań, ogólnie nie planowałam dzidziusia wiec gdy zrobiłam test byłam zaskoczona bo byłam pewna ze powodem braku okresu jest kolejny torbiel... wybrałam się wiec do gina on potwierdził ciąże i torbiele niestety też... i przepisał mi dufaston... czy jest on bezpieczny? nie wiem czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka ale wole dmuchać na zimne bo czytałam w ulotce ze może powodować u chłopców spodziectwo... czy któraś z was brała ten lek w ciąży i urodziła zdrowego chłopca?
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Jestem w ciąży:), nie robiłam jeszcze z tej racji żadnych badań, ogólnie nie planowałam dzidziusia wiec gdy zrobiłam test byłam zaskoczona bo byłam pewna ze powodem braku okresu jest kolejny torbiel... wybrałam się wiec do gina on potwierdził ciąże i torbiele niestety też... i przepisał mi dufaston... czy jest on bezpieczny? nie wiem czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka ale wole dmuchać na zimne bo czytałam w ulotce ze może powodować u chłopców spodziectwo... czy któraś z was brała ten lek w ciąży i urodziła zdrowego chłopca?

Slyszlama, ze ten lek jest calkiem bezpieczny w ciazy, czasami nawet podtrzymuje ciaze jak sa problemy jakies z hormonami czy czyms, wiec spoko i sie nie martw
 

little_bad_girl

...dangerous...
Dołączył
24 Maj 2007
Posty
1 314
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Miasto
My own paradise....
Lek przez Cieie wymieniony, przyjmuje się głównie na podtrzymanie ciąży.
Jeżeli lekarz wie o twoim stanie i przepisał Ci ten środek, to jaknajbardziej powinnaś go stosować.
Nie masz się czym martwić ;)
 

wrazliwa19

Nowicjusz
Dołączył
22 Wrzesień 2008
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Bełchatów
Witajcie od 2 tygodni czuje kopniaczki mojego malenstwa a dzis nie czuje ich wogole bardzo sie denerwuje bo nie wiem co robic maz mi mowi zebym nie panikowala ale latwo to powiedziec to moja pierwsza ciaza i ciezko mi bylo w nia zajsc niechce aby cossie stalo malenstwu :( pomozcie czy cos moze byc nie tak?
 

iwcia23

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Czesc dziewczyny wiem ze mam dziwne pytanie ale chcialam sie dowiedziec czy jedzenie surowej cebuli szkodzi w dziecku... jestem w 11 tygodniu ciazy i mam czesto ochote na chleb z maslem i pokrojona cebula i lekko posolone:) wiem ze to moze dziwne ale smakuje mi to i nigdzie nie moge znalezc czy to szkodzi czy nie... jesli cos wiecie na ten temat to prosze o pomoc??????
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Cebula ogólnie wzmacnia organizm. Wydaje mi się, że można ją spożywać w małych ilościach i nie powinna zaszkodzić dziecku, ale pewna nie jestem na 100%.
 

sztymcia777

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
czesc dziewczyny :) jako, ze dowiedziałam się w tamtym tygodniu, ze zostane mama to chce sie z wami podzielic wszelkimi uczuciami z tym zwiazanymi :) Zaczne od tego, ze bardzo sie cisze choc czasem lęk pokonuje wszystko :( Wraz z moim nazeczonym staralismy sie o dziecko jakis rok dlatego moje zaskoczenie z pozytywnego testu bylo jeszcze wieksze.. Poki co nie byłam jeszcze u gin bo przez telefon powiedzial mi, ze z obliczen wychodzi ze to 1 - 2 miesiac wiec nawewt jesli bysmy chcieli to nic nie zobaczymy i dlatego kazal mi brac kwas foliowy a zobaczymy sie dopiero 1 kwietnia (czego sie juz nie moge doczekac :) )Chciałam Was tez spytac czy na poczatku ciazy tez odczuwalyscie taka niechec do swoich partnerow czy tylko ja tak mam? glupio to zabrzmi ale nie lubie jak mnie dotyka, jak mowi do mnie czule rzeczy ( a tego mi nie oszczedza) i w ogole mnie denerwuje... Nie wiem czy to normalne i czy nie zaszkodzi to naszemu zwiazkowi :( Miałyscie tez tak? Pomozcie..
 

claire1983

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2009
Posty
94
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Poznań
czesc dziewczyny :) jako, ze dowiedziałam się w tamtym tygodniu, ze zostane mama to chce sie z wami podzielic wszelkimi uczuciami z tym zwiazanymi :) Zaczne od tego, ze bardzo sie cisze choc czasem lęk pokonuje wszystko :( Wraz z moim nazeczonym staralismy sie o dziecko jakis rok dlatego moje zaskoczenie z pozytywnego testu bylo jeszcze wieksze.. Poki co nie byłam jeszcze u gin bo przez telefon powiedzial mi, ze z obliczen wychodzi ze to 1 - 2 miesiac wiec nawewt jesli bysmy chcieli to nic nie zobaczymy i dlatego kazal mi brac kwas foliowy a zobaczymy sie dopiero 1 kwietnia (czego sie juz nie moge doczekac :) )Chciałam Was tez spytac czy na poczatku ciazy tez odczuwalyscie taka niechec do swoich partnerow czy tylko ja tak mam? glupio to zabrzmi ale nie lubie jak mnie dotyka, jak mowi do mnie czule rzeczy ( a tego mi nie oszczedza) i w ogole mnie denerwuje... Nie wiem czy to normalne i czy nie zaszkodzi to naszemu zwiazkowi :( Miałyscie tez tak? Pomozcie..


Ja jestem w piątym miesiącu ciąży i też tak miałam na początku jak ty. Najpierw ogromna radość, pomieszana ze strachem, takie dziwne i przyjemne uczucie, jedyne w swoim rodzaju. Na najbliższym USG niewiele zobaczysz, chyba pierwsze takie fajne usg to między 11 a 14 tyg, widać już jak dziecko się rusza, jego główkę, rączki itd. A jeśli chodzi o faceta, to pamiętam, że przez pierwszy miesiąc miałam podobnie, zaczął mnie drażnić. Może to nadmiar emocji tak wpływa. Ja pamiętam tylko, że kiedy mnie chciał ściskać, przytulać itd to przede wszystkim martwiłam się o dziecko, że coś mu się stanie. Zresztą martwię się do tej pory bo zmartwienie przyszłej mamy to chyba jeden z dodatkowych objawów ciąży. Do tego dochodzą hormony, stres, zmiany organizmu itd. Jeden wielki szok dla psychiki ale przeważnie pozytywny.
 

sztymcia777

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2009
Posty
19
Punkty reakcji
0
Już z nim o tym porozmawiałam. Powiedział, ze nie mam sie o co martwic, on rozumie i wcale nie bedzie naciskal bo to pewnie kwestia czasu :) Powiedział mi tez, ze to moze byc "syndrom samicy", która ma małe w srodku i boi sie jakiegokolwiek obcego w swoim otoczeniu dlatego go odtraca. Moze cos w tym jest? :) Mam jeszcze jedno pytanie..

Czy, któraś z Was była w ciązy pracujac?

Bo sytuacja wyglada tak: Pracuje już prawie pół roku w miejscowym sklepie spozywczym. Ogolnie sytuacja jest ok tylko do tej pory nie przyuczyli mnie do obslugi kasy :/ Jak wszyscy wiedza- w sklepie spozywczym trzeba sie duzo napracowac. Nie mowie o tym, ze jestem pol dnia na nogach ale przeniesc zgrzewki napojów czy piwa to jednak jest duza sztuka :( Ja z tym mialam od zawsze problem ale lepsza taka praca niz zadna :( Rozmawiałam o ciazy z szefem- pogratulowal, powiedzial, ze sie cieszy i spytal sie co mam zamiar zrobic z praca bo on proponuje mi zebym od razu szła sobie na zwolnienie bo wszystkie dziewczyny beda za mnie pracowac, jakby nie patrzec bo faktycznie nosic ciezkiego mi juz nie wolno wiec bede zalezna od innych dziewczyn i tego czy zechca mi pomoc :( A on wolal by mnie kogos kto bedzie pracowal na pelnych obrotach, zeby sie przy okazji nie martwic, ze cos mi sie stanie i on bedzie za to odpowiadal :( I teraz pytanie jest takie..

Czy mozliwe jest zebym bez zadnych kompolikacji ciazy dostala zwolnienie od ginekologa na 8 miesiacy? Bo z tego co wiem to zeby dostac takie zwolnienie trzeba uzyskac zaswiadczenie, ze ciaza jest zagrozona i z tego powodu pracowac mi nie wolno bo pierwszy miesiac urlopu oplaca mi szef a kolejne juz ZUS, a jak kazdy wie- ZUS nie jest skory do dawania tylko do brania ;) Tak wiec co mam zrobic.. Szczerze Wam powiem, ze zauwazyłam, ze odczuwam jakby pretensje od kolezanek z pracy czy szefa pretensje, ze nie moge robic wszystkiego (czyt. tyrać jak wół :( ) Wczoraj zrobiło mi się słabo w pracy, spytałam jednej kolezanki czy moge usiaść, powiedziała, ze nie :( wiec jak mam szukac zrozumienia u szefa jak nie znajduje go u kolezanki, ktora kiedys tez zostanie mama :(
Czekam na odpowiedzi...
Pozdrawiam
 
Z

zypek84

Guest
Dziewczyny - moja żona jest w ciąży. Czy prawdą jest, że na okres pierwszych trzech miesięcy ciąży powinna zmienić pastę do zebów na "ciążową"?
Z góry dzięki za pomoc.
 

shkopek

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2010
Posty
293
Punkty reakcji
23
Wiek
30
Mówi sie,że ze nie wolno używac Blendamed 3d white,w dodatku zwiera triclosan. Najlepiej zapytaj dentystę albo farmaceute.
 

iwcia23

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Cześć dziewczyny... mam małe pytanie od którego tygodnia zaczyna się drugi trymestr ciąży?? bo rożnie to piszą... raz ze od 13 a raz ze dopiero od 14 tygodnia wiec jak to jest na prawdę?? Ja jestem w 13 tygodniu i dlatego zastanawiam sie czy weszłam już w drugi trymestr ciąży czy dopiero za tydzień wejdę:) Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi :papa:
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Wydaje mi się, że skoro trymestr trwa trzy miesiące, to drugi zaczyna się od 13 tygodnia...
 
K

kinga_sc

Guest
Witam,

zacznę od tego iż wiem o ciąży i o tym, że mój berbeć ma już 5 tygodni i 3 dni, no 4 bo USG robiłam wczoraj. Żyje sobie i jest ok.

Ale... mój genialny Pan doktor( cham nad chamami) stwierdził iż powinnam iść do szpitala, bo mogę poronić bo to moja pierwsza ciąża itd... na tydzień. Nastraszył mnie i w ogóle.

Poszłam do innego prywatnie, zrobił USG i dziwił się po co mam iść do szpitala jak wszystko jest ok. Napomknę iż lekarz z NFZ nie zrobił żadnych badań typu USG by móc cokolwiek stwierdzić.

Tylko że mam pytanie. W necie wyczytałam że w 4-5 tyg pojawiają się nudności, wymioty itd... A u mnie tego nie ma. I podobno im ich więcej tym lepiej, bo dziecko żyje i się rozwija i jest ok.

Więc się martwię... Czy wy miałyście te wszystkie objawy zgodnie z tym jakie są "standardy" czy jakoś inaczej?
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Przede wszystkim: gratulacje! Gdzieś pisałaś, ze nie mozesz mieć dzieci, a tu prosze :)
Moze nie z własnego doświadczenia, ale wiem, ze każda ciąża przebiega inaczej, moja siostra nie miała żadnych mdłości, a ciąża przebiegała bez większych komplikacji i urodziła zdrową córeczkę :)
 
K

kinga_sc

Guest
Tylko, że mnie martwi bo jest jakaś tam zwiększona szansa poronienia, bo mam jakieś torbiele na jajnikach...:(
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Ech, to normalne, że się martwisz, boisz... Dbaj o siebie, nie przemęczaj się, idź do lekarza jak tylko zauważysz coś niepokojącego, ale zbytnia paranoja też nie jest wskazana...
A co do internetu... To za dużo też nie czytaj, bo zauważysz u siebie wszystkie niepokojące objawy i odstępstwa od przedstawionej gdzieś normy, a to tylko niepotrzebne stresy, coś o tym wiem :)
 
Do góry