monikaaa2003
Nowicjusz
Witam. Rok temu zaczęłam mieć problemy z odbytem. Najpierw nagle pojawiły się zaparcia, potem ból i pieczenie przy oddawaniu stolca (z tym, że nie bolało mnie w całej kiszce, tylko ból czułam w jednym miejscu, jakby ktoś wkuwał mi igłę w jedno miejsce), w końcu smużki krwi. Proktolog po wykonaniu rektoskopii stwierdził guzki krwawnicze odbytu z odczynem zapalnym. Przepisał Posterisan-H, jakieś tabletki na uszczelnienie żył i pomogło. Przez około rok miałam spokój. W kwietniu tego roku problem powrócił. Przez pewien czas trochę znów bolało mnie przy oddawaniu stolca, więc kupiłam w aptece czopki Hemorol. Po wybraniu ich znów na chwilę się uspokoiło, ale po jakimś czasie pojawił się świąd. I utrzymuje się do tej pory. A swędzenie chwilami jest nie do wytrzymania!!! Początkowo używałam maści Clotrimazol, ale ulga była tylko chwilowa. Obecnie sytuacja wygląda tak, że najbardziej swędzi mnie wieczorami i w nocy. Od drapania się (choć teraz staram się powstrzymywać) zrobiły mi się małe ranki wokół odbytu i na tym kawałku ciała między odbytem a wejściem do pochwy. Nic mnie nie boli, ani nie piecze przy wypróżnianiu się. Nie mam żadnych pasożytów, bo robiłam badania kału. Byłam już z tym problemem u lekarza rodzinnego. Kazał brać 2 x dziennie Posterisan, 3 x Detralex i w razie swędzenia używać Procto Glyvenol. Jeśli po wybraniu leków nie przejdzie mi ten świąd, powiedział, że czeka mnie kolonoskopia. Miał ktoś może podobny problem ze świądem? Co może być tego przyczyną? Bo jeśli ich przyczyną są hemoroidy, to dlaczego tylko mnie swędzi i to głównie pod wieczór i w nocy.