Studniówka -czyli jak zaprosić dziewczynę

adinacatslowo

Nowicjusz
Dołączył
18 Październik 2009
Posty
82
Punkty reakcji
4
Wiek
32
Zaczne od tego, ze jestem nowy na forum dlatego witam wzystkich bardzo serdecznie ;]
Moze zaczne od opisu sytuacji w jakiej sie znajduje. Otoz z dziewczyna z ktora chcialbym pojsc na studniowke poznalem przy pomocy podczas przeprowadzki wojka - jest Ona corka jego przyjaciela. Pogadalismy troche ale pozniej ale poza tym nic wiecej po ukonczeniu przeprowadzki gdyz wtedy myslalem ze jest ode mnie duzo starsza (ladne cialo o glowe wyzsza, bylem wtedy w 1 liceum). Do drugiego naszego spotkania doszlo, stety, niestety, podczas pogrzebu i stypy tegoz samego wujka w 2 klasie liceum. Wtedy juz podroslem i to ja ja przeroslem o kilkanascie centymetrow. Podszedlem do niej i zaczalem z nia rozmawia. Okazalo sie ze jest w moin wieku -hura ;]- i musze przyznac ze sie nam bardzo dobrze kleila rozowa. utrzymywalismy kontakt jeszcze przez miesiac gdyz nastaly wakacje z ja w polowie czerwca wyjechalem do pracy za granice. Po wakacjach mialem klasowy oboz naukowy. Niestety ,wstyd sie przyznac, ale mialem tyle wrazen podczas wakacji i obozu ze zapomnialem o niej, gdyz mialem przelotna milosc z taka jedna dziewczyna, ktora mnie perfilnie wykorzystala dla zaklady- no ale coz takie zycie ;[. Teraz kiedy szukam partnerki na stuniowke pomyslalem o niej tylko jest problem ze nie wiem co zrobic, jak ja zaprosic ( chodzimy do roznych szkol ale w jednym miescie). Z tego co wiem, ale musze potwierdzic nikt od nas ze szkoly nie zaprosil jej na nasza studniowke. Prosilbym, aby ktos doradzil jak w ogole zaczac, czy walic prosto z mosty czy moze najpierw sie do niej zblizyc a jak tak to w jaki sposob. Bede bardzo wdzieczyny za wszelka pomoc ;]
 

zoombie

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
42
Punkty reakcji
0
Osobiście, gdybym był w Twojej sytuacji walił bym prosto z mostu. Przy tak, rzadkim kontakcie trudno będzie taktyką podjazdową (chyba, że coś Ci przyjdzie do głowy i masz dużo czasu do studniówki).
Możesz powiedzieć, że 'macie w klasie listę gdzie każdy deklaruje się czy idzie z osoba towarzyszącą czy nie. Zacząłeś szukać w głowie dziewczyny przy której zawsze dobrze się czułeś, która ma dobry gust i zabójczo wygląda w szpilkach. Pierwszą osoba która przyszła Ci do głowy to właśnie ona. Postanowiłeś zaufać intuicji, która jak do tej pory jeszcze nigdy Cię nie zawiodła.'
Ja bym kombinował coś w tym stylu. Może niech się Panie wypowiedzą w jaki sposób chciałyby być zaproszone na studniówkę.

Powodzenia
 

fenix212

Zbanowany
Dołączył
11 Październik 2009
Posty
449
Punkty reakcji
226
Przypomina mi się kiedy ja chciałem taką jedną zaprosić. Jakaś jej koleżanka to usłyszała i chyba z czystej złośliwości jej to powiedziała przedemną i wszystko było spalone. Wiem, że ta laska tak czy tak nie była chętna, ale była spłoszona już tą wiad. nim ja jej ją przekazałem. Inna sprawa, myślałem, że mam szansę bo nasza znajomość rozpoczęła się od uśmiechu w moją stronę. Jak się okazało do kolegi z klasy wtedy też się już uśmiechnęła. Byłem jednym z dwóch takich "szczęśliwców". Najlepsze jest to, że miała chłopaka o czym nie byłem w stanie się domyśleć po jej zachowaniu. Więc odradzam zapraszanie kogoś, kogo dobrze się nie zna.
 

Sephinorth

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Lublin
Mówisz że była zainteresowana rozmową i było ok, ja z punktu widzenia dziewczyny myślę że by dało radę ją zaprosić, jakbyś ją spotkał zagadaj do niej rzuć jakiś temat co tam w szkole, żeby naprowadzić rozmowę do tego czego zamierzasz, i wspomnij coś o studniówce, delikatnie wybadaj czy ten temat ja interesuje, i czy wogóle wolna jest,itp, i w pewnym momencie spytaj się jej czy nie zechciałaby pójść z tobą na studniówkę.
 

Superiorr

failure is not an option
Dołączył
20 Październik 2008
Posty
2 159
Punkty reakcji
30
Wiek
39
Miasto
Poznań
Nie rozumiem w czym problem, zadzwoń i zaproś. Czy to aż tak trudne, żeby trzeba było pytać na forum?

J.B
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
ja tam bym ja najpierw na kawe albo bilard zaprosił zeby ja lepiej poznac. badz co badz na taka impreze jak studniowka kota w wroku bym nie brał, a za takiego siersciucha mozna uznac dziewczyne z ktora rozmawiało sie ze 2 razy w zyciu. dlatego najpierw radze dziewoje zapoznac, a pozniej zaprosic tak zwyczajnie, najnormalniej w swiecie.
 

adinacatslowo

Nowicjusz
Dołączył
18 Październik 2009
Posty
82
Punkty reakcji
4
Wiek
32
Dzisiaj czekałem na Nia pod jej szkola i kiedy wyszla, niestety z kilkoma kolezankami, wiec troche sie balem podejsc. Jednak postanowilem sie wziasc w garsc podeszlem do grupki i poprosilem czy moglbym z nia porozmawiac. Ona na to ze nie ma sprawy i poszlismy razem na herbatke ciepla i ciastko do takiej kawiarenki obok. Wlasciwie rozmawialismy o wszystkim i o niczym poprostu gadalismy. Kiedy ja odprowadzilem pod dom zapytalem czy by nie byla moja partnerka podczas studniowki? Ona jak to okreslila "Byłabym zaszczycona". Takze problem mam juz z glowy uff... Mam jeszcze takie jedno pytanko: jakich tancy warto sie nauczyc na studniowke oprucz poloneza ktorego bedziemy uczyc sie w szkole?
 

Marso

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2009
Posty
46
Punkty reakcji
4
Poprostu powiedz jej że ją zapraszasz. Nie pytaj czy pójdzie.

Powiedz:
"Sluchaj w tym roku mam studniowke dokladnie (data), było by mi bardzo miło gdybyś mi towarzyszyla na niej."
 
Do góry